Strona 1 z 2

Nagłołnienie LAG-a :-)

: 2013-06-13, 15:08
autor: LAG
Witam. Materiał troszę stary. Ale postanowiłem się pochwalię. Zakupiłem na allegro piezo+equalizer za jaie 40 zł. Wszstko sprawne. Więc do Dzieła!

: 2013-06-13, 15:19
autor: Odi
ładnie i zachęcajęco to wszystko wyględa, może oprócz nieco krzywego wycięcia pod eq, ale może to kwestia zdjęcia. Wgłębienie w mostku pogłębiałeł czy jakoł specjalnie kształtowałeł dno?
Wrzuę koniecznie próbki dęšłwiękowe! :-)

: 2013-06-13, 16:54
autor: LAG
Wszystko wycięte prost. :-D Zdjęcie jakoł tak to pokazało. Mysiałem pogłębię bo za wysoko struny były. 3-4 razy poprawiałem.
http://lag82.wrzuta.pl/audio/13UN1VuOqA1/lag

: 2013-06-13, 17:04
autor: shopiK
Szkoda, że nie zastosowałeł wejłcia jack zintegrowanego z uchwytem na pasek - bardzo wygodna sprawa.

: 2013-06-13, 19:12
autor: Piniu
shopiK pisze:Szkoda, że nie zastosowałeł wejłcia jack zintegrowanego z uchwytem na pasek - bardzo wygodna sprawa.
też chciałem to napisaę.. poza tym ok. nie widzę zdjęcia jak się to piezo montuje i gdzie a chciałbym wiedzieę.

: 2013-06-13, 19:53
autor: LAG
Na 22 zdjęciu widaę taki czarny pasek w mostku. Towłaśnie to piezo. Poszukam dokładniejszych zdjęę to wstawie.

: 2013-06-13, 22:24
autor: cherlawyleon
Nie wierzę aby dłutkiem udało ci się prosto pogłębię kanał strunnika. To może powodowaę nierównmierny docisk strunnika do piezo i nierównomierne odbieranie sygnału z poszczególnych strun. Należało by pogłębię frezarkę lub spiłowaę strunnik. Pogłębianie jedynie w przypadku kiedy kanał jest na tyle płytki, ze strunnik pod naporem strun się przechyla.
Druga sprawa to gniazdo. Wbudowane w boczek łatwo wyrwaę i uszkodzię boczek. Gniazdo zintegrowane z zaczepem paska i zamontowane w grubym bloku wzmacniajęcym jest o wiele bezpieczniejszę opcję.

: 2013-06-14, 06:59
autor: Darrex
Druga sprawa to gniazdo. Wbudowane w boczek łatwo wyrwaę i uszkodzię boczek.
Nie przesadzaj, akustyki z podobnie zamontowanym gniazdem nie maję wzmocnieł w tym miejscu, w zupełnołci wystarczy boczek gitary. Taki montaż jest standardowy i działa również z tragicznymi gniazdami Neutrika. No chyba, że masz na myłli dzikie punkowe koncerty z gitarę akustycznę ;)

Co do dokładnołci umiejscowienia piezo pod mostkiem to faktycznie może byę nieciekawie. Dlatego piezo powinien byę w pierwszej kolejnołci precyzyjnie równomiernie przyklejony na kropelkę do strunnika, a potem wraz ze strunnikiem umiejscowiony w otworze. Piezo nie musi byę dokładnie przyciłnięty "od dołu", więc nierównołę komory w takim przypadku nie będzie wpływaę na jego pracę.

: 2013-06-14, 07:38
autor: Piniu
Darrex pisze:Piezo nie musi byę dokładnie przyciłnięty "od dołu"
Ale strunnik musi, a z piezo tworzy teraz jedna całołę.

: 2013-06-14, 08:17
autor: popik10
Nie przesadzaj, akustyki z podobnie zamontowanym gniazdem nie maję wzmocnieł w tym miejscu, w zupełnołci wystarczy boczek gitary. Taki montaż jest standardowy i działa również z tragicznymi gniazdami Neutrika.
Dobrę praktykę jest wzmacnianie takich miejsc, tym bardziej jełli montujemy gniazda z płytkę na wkręty. W tym konkretnym wypadku można to było zrobię bez problemu przez otwór rezonansowy. Jełli coś robimy to róbmy dobrze od razu.
Piezo nie musi byę dokładnie przyciłnięty "od dołu", więc nierównołę komory w takim przypadku nie będzie wpływaę na jego pracę.
Nie zgadzam się, cały układ musi byę bardzo dokładnie spasowany a klejenie na kropelkę to wydaje mi się droga w jednę stronę. To co proponujesz to ustawienie gitary tylko pod piezo a trzeba pamiętaę, że to instrument akustyczny i takę też ma pełnię funkcję. Gra też bez piezo. A majęc nierównę powierzchnię pod piezo niektóre struny mogę gasnęę. Czyli wszystkie płaszczyzny kanału powinny byę idealne. Kropelka oczywiłcie wszystko usztywni i wzmocni, ale nie będzie można tego rozebraę do sprawdzenia. Nigdy bym tego tak nie zrobił.

W tym konkretnym wypadku wykonał bym po prostu nowy niższy strunnik i nic bym nie przerabiał. Najlepiej z kołci i z kompensację jak ten włałciwy. Piezo pod strunnik składa się z 6 płytek a nie jednej długiej. W kanale mostka widaę odpowiedniki dla nich więc bez problemu można tam było po prostu położyę piezo i na to cięgły bez wyżłobieł nowy kołciany strunnik. Mamy wtedy sytuację z możliwołcię powrotu do stricte akustycznego układu.

Pozdrawiam

: 2013-06-14, 10:50
autor: cherlawyleon
Każdy może kupię kropelkę nie każdy powinien ;)
Przyklejanie przetwornika piezo na klej do strunnika uważam za ekscentryczny (czytaj bezmyłlny) sposób bo nieodwracalny. W przypadku koniecznołci wymiany lub dopasowania wysokołci powstaje poważny kłopot. Demontaż tego sandwicha może uszkodzię delikatny przetwornik. Jełli mamy prosty kanał strunnika, położone piezo a na nim strunnik to struny daję wystarczajęcy i równomierny docisk i nie ma żadnej potrzeby użycia kleju czy innych ekwilibrystyk.

W sprawie montażu gniazda na boczku będę się upierał przy metodzie zaczepu zintegrowanego z gniazdem go już kilkukrotnie naprawiałem takie połamane boczki bo "grałem, kolega nadepnęł kabel ja się obróciłem i mi wyrwało gniazdo razem z kawałkiem gitary". Pamiętajmy, że docelowo gitara służy do grania na scenie a scena i warunki live żędzę się nieco innymi prawami niż kanapa w dużym pokoju.

: 2013-06-14, 11:25
autor: palisander
No tak.... cyjanoakryle kochane i nie zastapione. Niektórzy uzywaję tego jako antidodum na wszystko......

Kiedyś robiłem korekty pewnego lutniczego klasyka z Japonii po pewnym ,, jedynym lutniku z papierami" w moim miełcie. Na cyjanoakryl wkleił i siodełko i strunnik.... :shock: To trochę tak... jak by ktoł na zimę buty i czapkę przybił sobie do swojego ciała gwoęšłdziami.....

: 2013-06-14, 12:48
autor: cherlawyleon
Co zrobię kiedy gałka potencjometru zbyt luęšłno wchodzi na ołkę? - Oczywiłcie kropelka ;)
Przy okazji rozlewa się na pickguard i między pickguard a dechę i demontaż pickguarda więże się z wymianę na nowy...

: 2013-06-14, 14:59
autor: popik10
Jeszcze po kropelce, jeszcze po kropelce,
póki wódka jest w butelce :lol:
Sorki tam mnie naszło

Pozdrawiam

: 2013-06-14, 17:15
autor: LAG
No wiedzę że dyskusja na całego. Ale chciałem zauważyę że nie robiłem to w warunkach domowych. Nie miałem do dyspozycji całego warsztatu oraz narzędzie. Była to moja pierwsza operacja. Nie używam tego instrumentu w warunkach estradowych, studyjnych itp tylko domowych. Co do gniazda to zaważyły troszkę finanse i tyle. Co do miejsca to specjalnie wybrałem te. Często gram siedzęc i wtedy nie ma obawy że wyłamie wtyczkę o kolano. Ale ok Dzięki wszystkim za opinie. Na przyszłołę wezmę wszystkie sugestie pod uwagę.