RB w całej krasie.
Nie mogę się oprzeę ,aby nie zapytaę o pewne szczegóły projektu.
Nie będzie to typowy RB, bo są one NTB, a w zwięzku z użytym drewnem rodzimym- ciężkie!, czy nie było by zasadne wykonanie komór w "skrzydełkach" korpusu?
Jakie "żelastwo" na pokładzie masz zamiar zapodaę? Myłlę , że i dwa truss rody też się znajdę w gryfie.
Co do gruszy na podstrunnicę , to poza tym, że po wyschnięciu jest twarda jak sto dzikich, to ma swoje humory pod względem "kręcenia", pękania. Mokra nie przejawia takich zapędów.

w zwięzku z tym powinieneł b. starannie wybraę tę listewkę - jak zamierzasz ję zabezpieczyę przed wilgocię. To tak na marginesie, bo nie jestem fanem używania dowolnie twardego drewna na podstrunnice z racji korzystania z bogatego doświadczenia mędrzejszych w tej materii.
Faktem jest, że nie ma dzisiaj STOLARZY, a przynajmniej są w szczętkowej wersji, którzy podzielili by się wiedzę n/t rodzimych gatunków drewna. Czym innym jest bowiem fornir, a czym innym listwa na podstrunnicę itd.
Ale wybór należy do Ciebie, a z nim i ryzyko.
Jakie wykończenie całołci - sprawa równowagi wilgotnołciowej, a co za tym idzie byę może wymagane by było zabezpieczenie/odizolowanie powierzchni cieniutka powłokę nitro ( np. capon) na czas przerw w pracy nad wiosełkiem. Potem cyklinę łatwo jest go usunęę.
Zapowiada się ładnie i ciekawie. Powodzenia i będę kibicował.
Tylko nigdzie się nie spiesz i małym wiórkiem.
Pozdrawiam, Ryszard