Strona 1 z 1

Pimp my guitar - Defil Jazz ;)

: 2013-10-14, 10:06
autor: defilader
Posiadam niewielkie doświadczenie w ratowaniu zaniedbanych gitar, jednakże kiedy zobaczyłem tego Jazz'a nie mogłem się powstrzymaę. Jest w takim stanie, że idealnie nadaje się do nauki trudnej sztuki lutniczej, a jak dobrze pójdzie, to i może "załwiergoli czasem"? On wręcz błagał, żeby go przygarnęę, a ja zawsze chciałem bliżej zaznajomię się z tym popularnym modelem. No i jest!

Pudło niestety miało najwyraęšłniej jakił poważniejszy wypadek i było klejone powyżej zaczepu strunocięgu. Również wierzch płyty ma takie miejsce, które wyględa mi na zalepienie dziury po jakimł ubytku. Tragedii jednak nie ma i jak testowo założyłem na chwilkę struny, to brzmienie mi się podobało już na starcie. Pomyłlałem przez moment o nowym kolorze, ale na razie chyba nie znajdę na to czasu (i miejsca, gdzie takie prace mógłbym wykonaę), więc pudło zostawiam na razie w spokoju.

1) MOSTEK

Mostek, jak widaę, nie istnieje. Ktoł wsadził po prostu kawałek drewienka obrobionego scyzorykiem. Tutaj chciałbym zrobię coś w stylu tego, co zrobił w swoim Jazzie PINIU (czyli osadzię jakił używany lub nowy mostek na drewnianej podkładce).

- Czytałem gDzieł, że menzura w wypadku Defila Jazz to 25,5 cala (czyli coś koło 64,7 cm). Czy to poprawna informacja? Rozumiem, że jełli w gitarze jest tzw. próg zerowy, to tę odległołę należy mierzyę od niego?

- Rozumiem też, że podkładki pod mostek nie należy w żaden sposób unieruchamiaę? Po prostu struny dociskaję podkładkę (oczywiłcie odpowiednio wyprofilowanę)?

- Jaki mostek byłcie tutaj wpakowali? Nowy odpada, za duże koszty. Myłlałem o mostku używanym, np. z innego Defila (Tosca, Kosmos itp.) - taki by się nadał? Mam w domu Toscę, więc mogę sam sobie wypożyczyę do testów ;) Może jednak zrobię mostek zbliżony do oryginalnego jazzowego (albo wręcz podpatrzeę rozwięzania stosowane w klasykach)?

2) KLUCZE

Klucze zardzewiałe, niezbyt precyzyjne, jeden nie ma górnej nakładki i pięknie się buja. Do wymiany na bank. Na nowe raczej się nie skuszę. Będę szukał czegoś podobnego w lepszym stanie. Jakieł sugestie? Czy na coś powinienem zwrócię szczególnę uwagę?

3) PODSTRUNICA I PROGI

Wyczyłciłem wszystko najlepiej jak potrafiłem. Podstrunica na pewno nie jest zrobiona z palisandru (jakieł jasne, miękkie drewno, chyba zbyt miękkie, ale ja się nie znam). Majęc na uwadze moje granie, powinna jeszcze jakił czas posłużyę, ale w niedalekiej przyszłołci do wymiany. Progi nabite "jak cię mogę", jakieł ostre krawędzie w paru miejscach - też do poprawki. Nie wiem czy będę w stanie wykonaę te prace we własnym zakresie, ale to przecież nie budowa promu kosmicznego.

To chyba tyle. Myłlę, że aby zaczęę sobie na tym Jazzie graę (w kołcu głównie do tego służy gitara, choę jak ładna, to i popatrzeę można), powinienem się skupię na mostku, kluczach i stanie progów.

Naturalnie proszę o rady i wskazówki! :)

: 2013-10-14, 11:00
autor: poco
Niezbędne informacje znajdziesz na forum, a te których nie ma, dopowiemy lub wskażemy ęšłródło, aby nie silię się na "omnibusów". :-D
Co do mostka, to powinieneł szukaę takiego jak do gitar archtop, bo to co masz, to jest właśnie to. Zatem ruchomy, z regulację wysokołci. Przykładowo
http://www.grellier.fr/guitar.php?lang= ... slide]/11/
Można je kupię bez problemu lub/i wykonaę samemu. :-D
Co do reszty pytał, to połrednio i bezpołrednio znajdziesz odpowiedęšłna stronach forum, no może tematu kluczy tak mocno nie wałkowano.
Generalnie, sprawdęšłw jakim stanie są te, które masz, i można je w pewnym zakresie regenerowaę. Zdemontuj, rozbierz, wyczyłę z korozji, wykasuj luzy złóż i będzie dobrze, Ważne, żeby nie były popękane główki, bo są niewymienne ,a naprawa zwykle ęšłle się kołczy.
Może kolega vintage będzie miał jakieł częłci Defila, bo on się głównie bawił w odbudowę marki Defil. Oczywiłcie inni koledzy także, m.in mirzar, ale poczekaj na odzew.
Pozdrawiam, Ryszard

: 2013-10-14, 11:30
autor: popik10
1) MOSTEK
Wykonaę na nowo na bazie np. tom, wykonaę w całołci samemu korzystajęc z łrub regulacyjnych, lub kupię gotowy.
Wszystko jest np. tu >
Lub ebay.com taniej ale dłużej.

2) KLUCZE
Wyniana - linki jak wyżej

3) PODSTRUNICA I PROGI

Wymiana - drewno polecam od Henglewskich
link >

Pozdrawiam

: 2013-10-14, 15:30
autor: vintage
1. Mostek na kształt jaki przedstawił w linku Ryszard. Jazz III posiadał podobny, czyli podstawek, dwie łruby regulujęce wysokołę i druga częłę podstawka z siodełkiem. Siodełko oryginalnie było z celuloidu. Ważne aby podstawek nie posiadał zbyt dużej powierzchni i był dopasowany do kształtu topu. Jeżeli zdecydujesz się na DIY najlepszy materiał to palisander ewentualnie heban, oryginał był wykonany z orzecha rzadziej palisandru. Przy dorabianiu można zastosowaę siodełko kołciane i podjęę się kompensacji menzury, szczególnie na strunie g, choę i bez tego można żyę.
Mostek oczywiłcie trzyma się siłę docisku strun a od Tosci nie polecam, to mało precyzyjna konstrukcja. Ja nie poratuję Cię, bo sam mam ogromne potrzeby w temacie częłci defilowych, podjęłem się renowacji ponad 30 defili i to nie jest moje ostatnie słowo.
Menzura Jazza to 620 mm.
2. Klucze nie są mocnym elementem tej gitary, ale jeżeli zębatki nie są "wyjechane", można podjęę się próby ich oczyszczenia i ewentualnie spróbowaę zmiany ich położenia tak, aby luz był najmniejszy bez strun. Czasem się pojawiaję na Allegro. Dobrze posmarowaę.
3.Podstrunnica Jazza była robiona z różnych gatunków drewna, najczęłciej, buk, orzech, grab. Nie proponowałbym jej wymieniaę, nie ma to większego sensu, jeżeli da się na niej graę. Progi to jak w każdej gitarze zużywaję się i przychodzi na nie czas a z tymi ostrymi krawędziami to urok tych gitar, były one tanie i sprzedawały się na pniu, zatem nikt się nad nimi nie przemęczał.
Ogólnie, brzmienie maję dołę ciekawe, lepsze niż dzisiejsze cuda z dalekiego wschodu. Zwróę uwagę na szyjkę, czy jest prosta, albowiem nie posiada ona pręta i jest wrażliwa na zmiany wilgotnołci.

: 2013-10-14, 16:50
autor: defilader
Dziękuję wszystkim za dotychczasowe sugestie. W pierwszej kolejnołci spróbuję skonstruowaę samodzielnie mostek, a następnie wymienię klucze. Co będzie dalej, zobaczymy.

Vintage, Ty jesteł fachowcem od Defilów, nawet mieszkasz, tam gdzie trzeba ;)
Może jesteł w stanie rozszyfrowaę strzępki informacji, które udało mi się odczytaę z karteczki wklejonej w tym Jazzie. Tam gdzie znaki "?" nie byłem w stanie odszyfrowaę.
Zgaduję, że jest to model T-II z 1981 roku, ale głowy nie dam.

Gitara jazzowa popul.
typ II-T ? S
1230 zł
??? 281-221-000-101
BN-78-3263-09
??81

: 2013-10-14, 16:51
autor: poco
Regulacja/regeneracja kluczy, tak jak regulacja wszystkich przekładni łlimakowych polega na poprawie współpracy łlimaka i łlimacznicy. Zatem jeżeli łlimak "luęšłno lata" , należy delikatnie przygięę jarzemka pełnięce rolę łożysk łlizgowych tak, aby luz ten był minimalny - nie może byę w ogóle bez.
Jeżeli trzpieł do którego mocujemy struny jest zbyt luęšłny w gnieęšłdzie - ono także pełni rolę łożyska łlizgowego-, zmniejszenie łrednicy otworu uzyskujemy metodę 'obciskania materiału zewnętrznego w kierunku otworu. W ten sposób np. regeneruje się gniazda łożyskowe mechanizmów zegarów -oprawianie kamieni itp.
Jak to się robi? Otóż potrzebne jest do tego celu narzędzie przypominajęce wycinak do otworów np. szewski, z tym, że krawędęšłtnęca -per analogia z wycinakiem, jest niezbyt ostra i ma kształt trójkęta równobocznego. Chodzi o to, aby nie przecinała, tylko przepychała materiał. łrednica tego "wycinaka" powinna byę większa od łrednicy otworu o max. 2 mm - 1mm na stronę.
Jeżeli teraz w otwór rozkalibrowany włożymy stalowy trzpieł/bolec o wymaganej łrednicy, prowadzony luęšłno w otworze wewnętrz naszego "wycinaka" ( dla porównania i wykorzystania jest kołcówka wtryskiwacza silnika diesla) , to uderzajęc w wycinak spowodujemy spęczenie materiału i dosunięcie go do tego trzpienia kalibrujęcego. Tym samym nie musimy już dopiłowywaę otworu. Możemy również otwór pomniejszyę stosujęc mniejszej łrednicy trzpieł prowadzęcy i potem dopiłowaę go do wymaganej łrednicy.
Uderzaę młotkiem należy z czuciem i kontrolowaę współosiowołę trzpieł-wycinak, aby nie spowodowaę przesunięcia otworu w przypadkowym kierunku. :-(
Myłlę, że napisałem zrozumiale, ale dla pewnołci dobrze jest zapytaę o tę metodę zegarmistrza. Oni w zestawach narzędziowych maja takie ustrojstwa. Pod warunkiem, że to jest zegarmistrz, a nie wymieniacz baterii. :-D
Efekt zbliżony można uzyskaę przy użyciu punktaka, ale wymaga to doświadczenia i precyzji w zapunktowaniu materiału wokoło otworu. Przy wprawie daje się regenerowaę otwory eliptyczne do kołowych, ale trzeba uważaę, żeby nie przecięgnęę.
Nie polecam tulejowania, bo to nie zda egzaminu w przypadku kluczy.
Pozdrawiam, Ryszard

: 2013-10-14, 18:14
autor: vintage
W zasadzie te oznaczenia nie maja wpływu na specyfikację gitary.
Data produkcji była bita pieczętkę obok znaku KJ (kontrola jakołci)
Jak widaę 81 to wczełniejsze cyfry to 19. Wielocyfrowy numer z myłlnikami to indeks produktu, dzisiaj można to nazwaę part number albo item number. BN to norma branżowa za PRLu wszystko było w normach. A to po IIt to muszę zajrzeę do swoich. Cena zgadzałaby się z rokiem, np w 1982 roku kosztowała już 1750 zł, wszystko drożało (jak i teraz).
Instrukcja Ryszarda z kluczami jest warta zastanowienia. Pierwsze się nie uda bo t zw. jarzemka są zamknięte w literę U do podstawy, w innych kluczach defila jest to do zrobienia bo są otwarte w kierunku łlimaka ale tu raczej nie. Natomiast regeneracja otworu trzpienia całkiem cenna wskazówka.
Takie klucze jak w Jazz miały tez niektóre akustyki, przejrzyj aukcje, może trafi się jakił do podmiany albo w stanie agonalnym za grosze, można przeszczepię.
Tak widzę, że jesteł posiadaczem Astera Rock, interesuje mnie zdjęcie elektroniki (oryginalnej) a szczególnie mikroprzełęcznika (symbol jak jest). Jakbył miał na zbyciu zdjęcia to wal łmiało ?

: 2013-10-14, 18:57
autor: Piniu
Niedawno wyrzuciłem wszystkie stare klucze od jazz-a a szkoda - teraz by się przydały :)
Ja kupiłem w muzycznym u siebie w miełcie komplet tanich olejowych za 3 dychy i do tego jazz-a wystarczę, ale szału nie ma. Mostek kosztował dwie dychy w GP + dorobienie podstawki w swoim zakresie. Sam widzisz,ze koszty wymiany niewielkie. Progi - cóż.. to trzeba by zobaczyę z bliska ale pewnie potrzeba jakiegoł szlifu, a przynajmniej je wyczyłcię. Dasz radę. Zrób ten mostek i klucze, wyczyłę wszystko i załóż struny - byę może nie trzeba będzie dużo więcej robię :) choę podejrzewam,ze bez pręta i i szlifnięcia progów przyzwoitej akcji nie ustawisz

: 2013-10-15, 08:31
autor: defilader
Dzięki, Panowie.

Metoda regeneracji podana przez poco genialna. Warto to sobie gDzieł zapisaę - jak nie teraz, to na pewno w przyszłołci może się przydaę. Na pewno wymaga trochę czasu i wysiłku, ale za to prawie nic nie kosztuje.

Vintage, tak - jestem szczęłliwym posiadaczem Astera Rock (model spotykany czasami z dopiskiem Lux na główce a'la stratocaster, co jest cokolwiek dziwne, skoro Lux był prototypem z innej bajki).
Na moje oko elektronika jest oryginalna, choę mam pewne wętpliwołci co do poprawnołci działania owego przełęcznika. Ponoę służy on do włęczania przeciwfazy lub, w innej wersji, do rozłęczania cewek. Zrobię dził wieczorem jakieł fotki i Ci podełlę. Może dowiemy się czegoś nowego. O schemat prosiłem jakił czas temu Muflona (którego zapewne znasz) na defil.org, pewnie nie miał jeszcze czasu na to, by się tym zajęę.

Piniu, ja już się nie raz przekonałem, że nie warto wyrzucaę/sprzedawaę niczego. Dzięki temu wkrótce nie wygrzebię się spod góry łmieci ;) Z drugiej strony jak rozebrałem te klucze i zobaczyłem jak wyględaję w środku, to nie dziwię się, że podobne wyrzucałeł ;) Nooo, jak znajdę nowe klucze za 3 dychy, to odtrębię sukces! :) Mostek zrobię sam, bo nowy jest droższy niż cały Jazz ;)

: 2013-10-15, 16:41
autor: vintage
Aster Rock Lux, tak brzmi jego nazwa, prototyp nazywał się Aster Lux STR.
Zdjęcie mnie interesuje dlatego, że było ich kilka wersji. Były z przełęcznikiem do rozłęczania cewek przetwornika przy gryfie albo z przełęcznikiem do odwracania fazy albo z dwoma w/w przełęcznikami i w kołcu bez żadnego (tylko 3poz). Przetworniki mogły byę z rozłęcznymi cewkami lub bez, mogły byę z regulowanymi nadbiegunnikami ( i to 12) lub bez. Tak samo potencjometry mogły byę 1xV 2xT, albo 2xV 1 xT, albo 3 xV, czyli dwa do każdego przetwornika i suma.
Muszę to jakoł uporzędkowaę, dlatego zbieram materiały a przełęczniki też były różne i to mnie interesuje najbardziej. Muflona zapytam się, jakie ma materiały na schemat (czy wszystkie wersje).

: 2013-10-15, 16:56
autor: poco
Jeszcze trochę i za sprawę naszego forum następi reaktywacja firmy Defil! :-D
Oczywiłcie w nowym wydaniu, poprawionym.
A jak jest ze sprawę znaku firmowego DEFIL ? Ma ktoł do niego prawa, czy można go bezkarnie zawłaszczyę jako "odpad poprodukcyjny" lutnictwa PRL? Nie miał bym nic przeciwko temu, a nawet jestem 100% za. Jedyny problem, to zapas drewna stosownej jakołci i ilołci.
Podobnie , a może nie?, ma się sprawa z nazwę motocykla JUNAK. To co teraz kryje się pod tę nazwę tamtego nie przypomina.
Pozdrawiam, Ryszard

: 2013-10-15, 17:50
autor: rzech
tak

teraz to firma z wroclawia (tez jak Junak) a sprzedaje ekrany do projektorów
to nazwa

a znak

wiecej o tym rozmawialismy tutaj

http://defilorg.webd.pl/showthread.php? ... eaktywacja
i w innych watkach

sprawa ma sie jak pisze Ryszard z materialem ale wiem ze na dalekim wschodzie maja jego zapas a i moce przerobowe sa duze ale czy wyjdzie cos lepszego niz Sings i inne SkyWay'e ????

tak zrobila JOLANA i jakos daje rade ale na Jolanie grali Clapton, Harrison czy Page

a ceny?
JOLANA GRAZIOSO - GOTOH PEVNę? KOBYLKA - CZK 20.900,00 (~3 402 PLN)
JOLANA DIAMANT (incl.Gigbag Jolana) - CZK 21.900,00 (~3 565 PLN)
JOLANA TORNADO Lic.Bigsby Tremolo - CZK 23.000,00 (~3 744 PLN)

: 2013-10-16, 10:50
autor: defilader
Pevna kobylka - to brzmi bardzo profesjonalnie :D
Aż strach pomyłleę jak się zwę poszczególne częłci gitary w tym pięknym języku :)

Vintage, przepraszam, że tyle musisz czekaę na foto elektroniki Aster Rocka. Dzisiaj na pewno podełlę.

: 2013-10-17, 11:17
autor: Piniu
defilader pisze:Nooo, jak znajdę nowe klucze za 3 dychy, to odtrębię sukces! :)
RAZ , DWA , I MOJE
tyle,że ja do sklepu po drodze podszedłem i nie musiałem przesyłki płacię ;) Co do wyrzucania - nie rajcuję mnie takie stare graty to wyrzucam. Jak juz cos regeneruję to daję też nowe częłci.