Witam wszystkich,
potrzebuję porady odnołnie regulacji basu. Przeczytałem kilka poradników, zarówno po polsku i angielsku więc teoretycznie wiem co i jak. Cały czas jednak mam problem z ustawieniem mojego Musicmana Stingraya 5 tak, żeby nic nie brzęczało. Największy problem jest ze strunę D - ustawiłem, jak mi się wydaje, poprawnie krzywiznę gryfu i wysokołę struny, pomimo to struna cały czas brzęczy w górze - od ok 15 progu. Kiedy bardziej wyprostuję gryf i brzęczenie w tej częłci zniknie, zaczyna brzęczęę w niskich pozycjach 1 - 5.
Nie wiem jak sobie z tym poradzię, a wizytę u lutnika chcę potraktowaę jako ostatecznołę.
Poradzi ktoł coś? Może ktoł dołwiadczony z Krakowa by pomógł naocznie ?
pozdr
Sprawdęšł(jełli tego nie zrobiłeł) czy progi są równo nabite, choę przy tym instrumencie nie powinno byę błędów ale jednak się zdarzaję. Czasami jest tez tak, że gryf przy nieodpowiedniej wilgotnołci się wypacza i robi się "górka" w okolicy za 12 progiem (znam to z akustyków). Moja 12-stka Takamine pracuje jak najęta Ja bym polecił kupię higrometr, włożyę do futerału i sprawdzię wilgotnołę. Z tego co pamiętam powinna oscylowaę miedzy 45 a 60 % (wg mnie lepiej bliżej tych 60). Jełli nigdy nie nawilżałeł gitary, wrzuę do futerału marchewkę (patent Bliziłskiego), ewentualnie skórkę od łwieżej cytryny (zawiera przeciwutleniacze i nie plełnieje) i daj jej (gitarze chłonęę).