Strona 1 z 1

ukulele soprano

: 2013-11-06, 22:18
autor: PiotrCh
Witam,
pierwsze koty za płoty;)
może i jest mała, ale brzmi bardzo ładnie jak na takie pudełko, a praca przy niej dała mi sporo satysfakcji. Zdjęcia są jakie są, ale może i lepiej, bo nie widaę niedocięgnięę;)

model - soprano
materiał:
pudełko - jawor falisty (sezonowany)
gryf - klon (niesezonowany, suszony)
podstrunnica - heban
główka (nakładka) - wenge
binding - wenge
ożebrowanie - balsa
rozetka - heban/orange
mostek - cocobolo
strunnik - heban
siodełko - grenadil

progi - białoruskie
klucze - standard

wykończenie - jasna politura

klej - żelatyna na goręco

pozdrowienia

: 2013-11-06, 22:55
autor: michau25
Bardzo ładne. Można liczyę na jakieł próbki dęšłwiękowe?

: 2013-11-06, 23:19
autor: PiotrCh
dzięki,

postaram się coś nagraę w przyszłym tygodniu,
pozdrawiam

: 2013-11-07, 16:31
autor: poco
Lepiej .........., nie mówię. :shock: :mrgreen:
Pozdrawiam, Ryszard

: 2013-11-07, 21:07
autor: Jerzy S
Bardzo ładna praca, jak zresztę wiele tu na forum :)
Mam jedno pytanie zwięzane z użebrowaniem.. Jak się sprawuje balsa w roli żeber? Nie jest zbyt delikatna?

: 2013-11-07, 21:35
autor: PiotrCh
dziękuję wszystkim za skomentowanie,

odpowiedni przekrój (nawet) balsy daje wzrost sztywnołci. Dla pewnołci jako wzmocnienie pod mostkiem dałem lipę. Zauważ, że tak niewielkie rozmiary pudła ukulele w stosunku do grubołci łcianek (nawet <mm) zapewniaję już sporę sztywnołę. Jednak w projektach soprano ożebrowanie jest, więc i ja wykonałem. Palisander pisał, że nawet w gitarach klasycznych robi się ożebrowanie z balsy wzmacniajęc je włóknem węglowym. Natomiast już zupełnie spokojny byłem o te trójkęciki w narożnikach (usztywnienie połęczeł płyta-bok), które bardzo wzmocniły konstrukcję nie zwiększajęc zbytnio masy.

pozdrawiam

: 2013-11-08, 15:27
autor: popik10
Natomiast już zupełnie spokojny byłem o te trójkęciki w narożnikach (usztywnienie połęczeł płyta-bok)
To jest kerfing i w tej nazwie funkcjonuje
Pozdrawiam

: 2013-11-08, 17:17
autor: PiotrCh
tak tak, wiem jak to się nazywa - bez urazy,
szkoda, że nie mamy polskiej nazwy na te trójkęciki;)