Skylark reanimacja

Tu opisujemy jak daliłmy nowe życie starym instrumentom

Moderator: Jan

Awatar użytkownika
tomasszz
Posty: 321
Rejestracja: 2013-12-01, 01:39
Lokalizacja: CiechanĂłw
Kontakt:

Skylark reanimacja

Nieprzeczytany post autor: tomasszz »

Stwierdziłem, że zamieszczę też krótkę historię jednego z moich projektów "renowacyjnych".
Kilka lat temu, na poczętku swojej przygody z graniem na gitarze, kupiłem od kolegi kopię strata firmy Skylark. Jako, że dusza majsterkowicza i wrodzona ciekawołę mnie męczyły to w niedługim czasie zaczęłem wyczyniaę różne dziwne rzeczy, wpływajęc na wyględ wiosła. Jako, że nie miałem wtedy fiołkowego (nie mówięc o zielonym) pojęcia co robię, gitara w pewnym momencie wyględała tak jak na pierwszym zdjęciu.

Markery zaklejone czerwonę folię, Humby kupione na allegro za kilka zł, płytka wycięta samodzielnie z mlecznej pleksi 8-) .
Smaczku dodawał fakt, że przełęcznik w łrodkowej pozycji wyłęczał cały układ, natomiast po przełęczeniu na jednę z przystawek, pod płytkę zapalała się dioda :oops:
mostek - niebieska, gryf - czerwona. Tak jak to widaę na zdjęciach 2 i 3.
Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, że grałem wtedy punka ;P

Po zmianie kapeli na nieco cięższe i szybsze granie, zapragnęłem mieę wyłcigowe wiosło. Zbierałem pieniężki na Ibaneza RG370DX i już miałem go kupię, ale niestety spalił mi się monitor i kasa przepadła. Zostało mi 300zł i przypadkiem kupiłem przyjemne wiosełko Lang'a. Ale to inna bajka.
Skylark tymczasem trafił w ręce młodej "pankówy" która chciała graę na gitarze, więc odsprzedałem wiosło za kilka zł.
Po ok 2 latach przyszła do mnie koleżanka z prołbę o remont dopiero co kupionej używanej gitary. Jak się okazało był to mój stary Skylark. Aż mi się łezka zakręciła :lol:

Wzięłem się do pracy, wiosło ogołociłem, wyczyłciłem i po kilku zmianach wyględa tak jak na kolejnych zdjęciach.
- mostek nowy w stylu Fendera (nie pamiętam firmy),
- klucze Wilkinson,
- płytka maskujęca ze stali kwasówki gruba na 2mm,
- przystawki:
mostek: SH-12 Screaming Demon
łrodek: singiel no name
gryf: przystawka z gitary Marathone ST-02

Zdjęcia robione niedawno, natomiast samę gitarę ogarniałem ze 4 lata temu jak nie lepiej więc już widaę na niej łlady zużycia.

Ogólnie bardzo przyjemne wiosło i szczerze żałuję, że się go pozbyłem, ale mam zaklepane prawo pierwokupu w razie czego ;)
Załączniki
DSC01399.JPG
DSC01405.JPG
DSC01406.JPG
cala_strat-r.jpg
IMGP3891-r.jpg
IMGP3894-r.jpg
IMGP3896-r.jpg
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Trochę się nad tę kwasówkę napracowałeł ;-)
Drewna ta gitara nie ma że taka czarna??
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
tomasszz
Posty: 321
Rejestracja: 2013-12-01, 01:39
Lokalizacja: CiechanĂłw
Kontakt:

Nieprzeczytany post autor: tomasszz »

Do kwasówki na szczęłcie mam pomoc dołwiadczonego znajomego;-) lakier jest fabryczny. Szczęłliwie się złożyło, że nie został zdemolowany ;-) wystarczyło nieco podpicowaę i było miodzio ;-) znajoma niestety trochę zapułciła wiosełko. Jak je pożyczałem do sesji zdjęciowej, to progi były załniedziałe i polerkę musiałem strzelię ;-)
ODPOWIEDZ