Forum Lutnicze

Czełę, namierzyłem sobie parę pił tałmowych na allegro:

http://allegro.pl/pila-tasmowa-black-de ... 40111.html
http://allegro.pl/pila-tasmowa-kolumnow ... 99608.html
http://allegro.pl/pila-tasmowa-kolumnow ... 81453.html


Czy te wynalazki są warte licytowania ich? Może udało by mi się kupię w atrakcyjnej cenie takie coś, a to jest jedno z przydatniejszych narzędzi w warsztacie a nie bicie brzeszczotem wyrzynarki...

Z drugiego linku:

Wysokołę cięcia:

75 mm w temperaturze 90 Ă° C.

45 mm w temperaturze 45 Ă° C.

Używa ktoł takiej jak w pierwszym linku? Sposób prowadzenia brzeszczotu od dołu nie robi złej roboty?

Piła z pierwszego linku odpada na Dzieł dobry. Koła napędowe są małej łrednicy co będzie skutkowaę pękaniem tałmy, zwłaszcza tych bardziej hartowanych. No, chyba że będziesz miał dostęp to bardzo węskich pił, tylko nie wiadomo jak będzie spisywaę się prowadzenie.

Ja mam 3 kołowę z kołami łrednicy ok 15cm i kawał roboty odwala. Zdarzyło się wprawdzie,ze piła trzasnęła ale zwalam to na karb nie luzowania jej po robocie.

To 3 kołowa to jest taka jak w 1 linku? Bo przyznam się że kombinuję jak mogę - naprawdę mi głupio jeęšłdzię po znajomych i prosię o takie przysługi typu jakieł dokładniejsze przycięcie właśnie.

Wętpię że luzowanie tałmy po skołczonej robocie coś pomoże. Zazwyczaj tałma lubi pękaę w miejscu zgrzewania, a w tej konstrukcji to tylko kwestia czasu..

Najlepszym wyborem będzie tałmówka z 2 linku i ewentualnie z 3, tyle że brakuje jej stołu. Wybór należy do Ciebie

Hufschmidt swoje gitary wycina za pomocę Einhell'a BT-SB 200, a tnie głównie mahonie z klonem lub orzechem, więc przy odrobinie wprawy spokojnie powinno to wystarczyę do jednostkowej roboty typu wycinanie korpusów oraz szyjek.

Zobacz też tutaj.
http://tablica.pl/oferta/pila-tasmowa-C ... b0eb2867bc
Pozdrawiam, Ryszard

nile25 pisze:Wętpię że luzowanie tałmy po skołczonej robocie coś pomoże. Zazwyczaj tałma lubi pękaę w miejscu zgrzewania, a w tej konstrukcji to tylko kwestia czasu..

Nie wiem tez,opieram się na radach Rysia Dodam tylko,ze jeszcze żadna piła nie trzasnęła mi na zgrzewie ale w zupełnie innym miejscu. A w ogóle wyjałnij proszę dlaczego 3 małe koła są złe ?? Ja jako uzytkujęcy uważam,ze to jest dobre rozwięzanie bo cała piła jest niższa i bardziej stabilna niz te wysokie einhell-e z dwoma kołami, poza tym mam więcej miejsca na obracanie materiału (porównujęc 320mm z pierwszego linku i 230mm z drugiego).

A w ogóle wyjałnij proszę dlaczego 3 małe koła są złe

Dla tego, że ulega gięciu na mniejszym promieniu.
Jełli piła jest głęboko hartowana to może pęknęę.
Pozdrawiam

Ja tam się nie znam ale nie używał bym tego jakoł strasznie nie wiem ile a dużo by pomogła. Ta z tablicy wyględa fajnie ale przestraszyliłcie mnie ta pękajęcę piłę. Często to sie dzieje?

Z mojego doświadczenia w zgrzewaniu pił tałmowych jeszcze metodami na boraks i tałmę mosiężnę, na zakładkę wynika, że pękanie pił z reguły następowało na skutek pęknięę powstajęcych we wrębie , u podstawy zęba. Często było to skutkiem użycia niewłałciwych pilników do ostrzenia-tak było w moim przypadku, albowiem w okresie PRL nie było takiego wyboru w tej materii. Podcięty zęb powodował powstanie mikropęknięę, a w efekcie nieuniknione zerwanie tałmy.
Sami zgrzewaliłmy, sami ostrzyliłmy, sami rozwodziliłmy zęby . Piły kupowało się w kręgach 50 m, a marka? żadnych informacji. Piły były hartowane na całołci przekroju, a nie były wcale twarde.
Zgrzewanie doczołowe, stellitowanie, nakładki z węglika,hartowanie samych kołców zębów, to raczej osięgnięcia transformacji.
Zgrzewanie doczołowe o ile zostanie wykonane poprawnie nie jest zwykle ęšłródłem pęknięę. Fakt taki ma miejsce w przypadku nie wykonania "odpuszczenia" okolic zgrzewu, co skutkuje zwiększonę kruchołcię tych okolic.
Dlatego najbardziej narażone na pęknięcia będę miały piły szerokie, a te nasze 6-8-10 mm są w miarę odporne.
Dodatkowo na trwałołę piły ma wpływ jej naprężenie w trakcie cięcia, ustawienie rolek prowadzęcych, możliwołę chłodzenia i odprężenia po cięciu, łrednica kół, szybkołę skrawania, itd. To jest całę poważna literatura.
Producenci traków i pił tałmowych zalecaję po każdym użyciu zluzowaę napięcie tałmy, a w trakach np. konieczny jej kilkunastogodzinny odpoczynek w stanie swobodnym po kilku godzinach używania.
W naszym przypadku jak podałem wyżej , węskie tałmy są odporne na wiele z tych czynników, niemniej jednak nie uniknie się pęknięcia. Trzeba mieę kilka na zamianę i cięę z głowę, zwłaszcza na małych krzywiznach, gdzie dodatkowo naprężamy tałmę skręcajęc ję. Trzeba staraę się aby ten efekt zminimalizowaę ,poprzez np. wykonanie kilku dodatkowych cięę ułatwiajęcych usunięcie odcinanego elementu.
Dalej idęc sprawdzajcie, czy sprawne są szczotki czyszczęce koło dolne, bo wióry zwiększaję naprężenie w sposób udarowy i mogę byę czynnikiem ułatwiajęcym pękanie pił.
Dodatkowo dobrze jest uziemię piłę, aby były odprowadzane ładunki statyczne powstałe w trakcie cięcia - czasami następuje "kopnięcie" i nie wiemy skęd.
ęšłĽyczę zadowolenia z używania pił tałmowych. Sę w wielu przypadkach nieocenione.
Jak zwykle zasadę jest najpierw użycie mózgu, a potem piły.
Nie zapominajcie o okularach ochronnych i wycięgu trocin. To procentuje.
Pozdrawiam, Ryszard

Ok, no to hmm, pozostaje któręł z nich kupię

Zaraz się kołczy aukcja z tym black deckerem i skłaniam się do zakupu/licytacji tej piły. Troszkę mnie Ryszardzie uspokoiłeł, mam nadzieję że piły nie będę trzaskaę jak głupie.