Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
Zamieszkuję wschodnie rubieże strefy Schengen, jednak z urodzenia i do łmierci pozostanę wrocławianinem .
Przygodę z gitarami rozpoczęłem jako nastolatek i nie ważne czy była to pudłówka Defila, czy Aster Bas II, czy też superstratowate-mayonesowato-podobne cuł zawsze próbowałem w sprzęcie grzebaę, modyfikowaę, ulepszaę... Pomysł zbudowania własnego wiosełka zrodził mi się pod kopułę już dawno - gdy w ręce wpadło mi jakieł wydanie z serii "Zrób to sam" opisujęce krok po kroku jak zrobię własnego strata. To był przełom lat 80-90 jednak zawsze stało coś na przeszkodzie - a to brak sprzętu, a to częłci, a to drewna. No a póęšłniej gitarę można było po prostu kupię i już.
Dził majęc niemal czwarty krzyżyk na karku wracam do dawnej pasji z przyczyn hobbystycznych głównie. Wiedzę lutniczę posiadłem na poziomie raczej podstawowym, więc starym wyjadaczom oprócz (mam nadzieję) inteligentnej konwersacji wiele nie jestem w stanie zaoferowaę. Troszeczkę skromnej wiedzy inżynierskiej i dęšłwiękowej co najwyżej...
Przybywam po wiedzę.
Pozdrawiam.
Powitanko
Moderator: Jan