Forum Lutnicze

Masz łuk, więc to pręt vintage. Przecież widziałeł jaki pręt wycięgasz.

W kanal trzeba wkleic dopasowana listewke pod trussa , tak aby jego ugiecie bylo rownomierne , zamontowac srube i zaslepic nastepna (dopasowana) listewka po uprzednim wyczyszczeniu drewna ze starego kleju.

Nic dodaę nic ujęę.

Slejsz. Widzę, że nie za bardzo skutecznie szukasz odpowiedzi na swój problem.
Jeżeli dotarłeł do planów tele, bo musiałeł, skoro nie posiadasz dostatecznej wiedzy na jego temat, to na przekroju gryfu jest widoczne Twoje rozwięzanie. O co tu pytaę? Wykonaę jak na planach i po zabawie.
Pręt vintage, wklejka z łukiem - poczytaj o działaniu pręta vintage - dopasowana do szczeliny, klej do zadał lutniczych ( kostny, Titebond Original wood glue, itd. - informacja wyczerpujęca jest na forum) i po wklejeniu obróbka.
Pozdrawiam, Ryszard

Jeszcze raz przeczytałem pierwszy post kolegi Slejsza i . Prawdopodobnie było coś grzebane w temacie gryfu wczełniej.
Sugeruje to opis "W kanale na pręt wyfrezowanym na 18mm, w połowie "zakresu pracy" pręta znajduje się listewka/łuk. "
Nie frezuje się zwykle kanału równoległego, tylko już po łuku - patrz jig Pinia do tego celu, a listewka zamykajęca tylko dociska pręt do dna kanału. ( ta listewka nie musi byę koniecznie wklęsła; wystarczy gdy jej wysokołę będzie większa niż największe wgłębienie pozostawione po włożeniu pręta, a resztę zrobię łciski.
Tutaj mógł byę oryginalnie zamontowany pręt duble single action, ktoł go usunęł z niewiadomego powodu i wstawił vintage tak, jak mu się wydawało że będzie dobrze.
Dlatego moim zdaniem najprostszym rozwięzaniem był by powrót do ęšłródeł.
Jeżeli jednak chcesz wstawię pręt vintage, to będziesz musiał wpasowaę/wkleię w kanał gryfu tę wypukłę listewkę uzupełniajęcę kształt kanału jak w oryginalnym tele, a następnie po włożeniu docisnęę pręt innym kawałkiem na całej długołci rowka.
Tym samym staniesz się posiadaczem prawie oryginału.
Troszkę więcej pracy, ale się opłaca. Nie będzie tego powietrza wokoło pręta.
Pozdrawiam, Ryszard

Darku. Zaskoczyłeł mnie tym stwierdzeniem. Nie mogę zrozumieę mechanizmu tej możliwej destrukcji.
Przejrzałem plany tele dotyczęce gryfu i nie wiem gdzie szukaę przyczyny.
Dobrze by było , z korzyłcię dla forumowiczów abył przybliżył temat. W kołcu doświadczenie jet najważniejsze w naszych wpisach forumowych.
Dla porzędku załęczam plany gryfu tele.
Pozdrawiam, Ryszard

A mnie nie zaskoczył. Sam bym nie ryzykował napinania listwy sciskami bo faktycznie kiedyś mogłaby wyskoczyę.

Faktycznie , procedura montowania (wymiany) trussa typu "vintage" jest prozaicznie prosta. Cale to wyginanie listewek to jakas choroba. mozna to wykonac bez robienia sobie problemow...

Rację maja koledzy z tym "wyginaniem".
Ponieważ nigdy nie miałem z tym problemów zbagatelizowałem temat, ale człowiek uczy się na błędach.
Co do opisu darka, to był on i jest wskazany, albowiem tu nie chodzi o wiarę w cokolwiek, ale o uzasadnienie realu.
Dziękuję i pozdrawiam, Ryszard