Strona 1 z 1

Dziurawy Gibson

: 2014-07-10, 09:47
autor: Piniu
Swego czasu Gibson zrobił kilkadziesięt gitar (chyba ok 350) tego typu. Niech ktos mi wytłumaczy o co chodzi i jaki jest sens (poza wyględem) robienia takiej konstrukcji.
Poniższa fotka przedstawia akurat kopię lutniczę takowego Gibsona.

: 2014-07-10, 10:10
autor: poco
Pewnie gitara była przeznaczona dla wojska do mieszania w kotle i cedzenia makaronu. :-D :-D Miało byę łmieszne. ;-)
Na bazie tego instrumentu, przecież wyrób markowej wytwórni, jak się maję wszystkie rozważania n/t dęšłwięku "z dechy"?
A może te żeberka są w takich miejscach gitary, które są istotne dla rozmieszczenia przebiegu linii akustycznych takiego kształtu i tym samym brak materiału w innym miejscu w żaden sposób nie narusza równowagi całołci? Może mniejsze tłumienie?
Myłlę, że to jednak wybryk, chwyt marketingowy, albo sprzęt dla cierpięcych na bóle kręgosłupa.
Pozdrawiam, Ryszard

: 2014-07-10, 10:16
autor: Piniu
kombinat pisze:Ma mi służyę jako gitara podróżna, czyli odkręcam gryf, wrzucam w bagaż między ciuchy i sobie leci...
Bez sensu robic gitarę naturalnej wielkołci i ję rozkręcaę. Zbuduj sobie prawdziwę podrózna. Jest tyle przykładów w internecie.

: 2014-07-10, 14:05
autor: Andrzej
Ta gitara jest dowodem na to ,że w gitarach z litego drewna instrumentem jest odcinek między siodełkiem a mostkiem . A te wszystkie skrzydełka i ich kształty są jak węsy u kierowcy rajdowego , pomóc mu nie pomogę ,byle by nie przeszkadzały za bardzo ;-)


ps: A może sąki wycinali ? :roll:

: 2014-07-22, 11:56
autor: Andrzej
To co napisałem to była prowokacja i olbrzymi skrót myłlowy z którym się nie do kołca zgadzam . Myłlałem że się grzecznie pospieramy , albo będziecie mnie gonię z zardzewiałym szpadlem :-(

: 2014-07-22, 12:07
autor: popik10
Ja jestem za szpadlem :-D
Tyle jest zależnołci, że gdybył dziury wypełnił innym gatunkiem też pewnie "chodziła" by inaczej. Dla mnie takie sita maję jeden plus. Waga...
Pozdrawiam

: 2014-07-22, 18:49
autor: kibic
A tam się znasz. Jak gitara ciężka znaczy musi byę dobra ;-)

: 2014-07-23, 09:23
autor: Andrzej
Te dziury są jak radiator więc jak by tak podliczyę całę powierzchnię wybrzmiewania to jest pewnie większa od tradycyjnej pełnej dechy o tych samych wymiarach i gitara ta może byę nawet głołniejsza . Każdy z nas jak był szczawiem opierał gryf elektryka o szafę ,regał czy biurko i grał sobie na sucho :oops: dęšłwięk był głołny ale prawdę mówięc dziadowski i alikwotów tam nie było :lol: no ale meble robi się z pażdziocha a gitary z drewna . Jest jakił wzór , jakał łwięta zależnołę między masą ,powierzchnię gęstołcię i głołnołcię . Tylko że muzyka jest sztukę a sztukę ciężko jest osadzię na matematyczno-fizycznych wzorach . Na zupę pomidorowę też jest przepis z dokładnę gramaturę , ale jedno dziecko będzie marudzię że za mało soli , drugie że nie chce z makaronem tylko z ryżem , a na koniec usłyszysz że najlepszę robi babcia :mrgreen: Ta gitara to pewnie efekt takich poszukiwał a liczba sprzedanych egzemplarzy i popularnołę łwiadczę że nie rzuci łwiata na kolana podobnie jak kiedyś nie zrobił tego plastikowy Ovation Kramer z aluminiowym gryfem i inne patenty . Proces szukania na szczęłcie nigdy się nie skołczy bo ludzie maję tak rozbieżne gusta i oczekiwania że niektóre z nich wręcz się wykluczaję :lol: Ale są gołcie którzy powiedzę że gitara im odpowiada bo oszczędzi im kręgosłup , nazwa firmy gwarantuje że będę spełnione kanony nieprofesjonalnołci ,charakter brzmienia to dla nich rzecz drugorzędna bo graję ambient i używaję wyłęcznie brzmieł i symulacji cyfrowych , a na koniec nagranemu utworowi i tak realizator wyrwie jaja po przez zastosowanie wszechobecnej mikro-edycji :evil: czyli zlepiania kawałka z trzy sekundowych fragmentów .

ps:Tak sobie myłlę że gitara jest lekka więc łatwo ję rozbujaę ale pewnie jaszcze łatwiej ję wygasię bo ma mały bezwład . Ale na pewno nie wisi na półkach a przez niektórych jest traktowana jako okaz kolekcjonerski a krótka seria produkcji kiedyś wywinduje jej cenę .