Strona 1 z 1

Dalekowschodnie przetworniki niskobudżetowe

: 2014-07-25, 06:15
autor: Tanto
Zdaję sobie sprawę że okrełlenie 'niskobudżetowe' kłóci się odrobinę z dężeniem do osięgnięcia perfekcji i najwyższej jakołci które powinno kierowaę każdym lutnikiem, ale tak już w życiu bywa, że czasami trzeba szukaę kompromisu.
Szukam takiego właśnie kompromisu pomiędzy swoję wizję, dostępnołcię i cenę. Co prawda znalazłem przetworniki które odpowiadaję mi wyględem, jednak decyzję o zakupie blokuje niepewnołę co to jest warte. Stęd moja prołba do osób które miały stycznołę i możliwołę porównania przetworników niskobudżetowych z czymł bardziej markowym (np. Wilkinson ;-) ), o opinię na temat takich zakupów i ryzyka wywalenia pieniędzy w błoto. Choę równie istotna jest strata czasu oczekiwania na przesyłkę.


Rozważam kupno mini humbuckerów Belcat http://www.ebay.com/itm/chrome-Belcat-F ... 1c40370589 lub humbuckerów Artec LPDA200 http://www.ebay.com/itm/151345177141?_t ... EBIDX%3AIT Najchętniej to i to żeby porównaę efekt kołcowy.

Re: Dalekowschodnie przetworniki niskobudżetowe

: 2014-07-25, 08:08
autor: Andrzej
Tanto pisze:
Najchętniej to i to żeby porównaę efekt kołcowy.
Ja bym sobie odpułcił , jak doliczysz koszt przesyłki , czas i loterię ( jak to będzie brzmiało )
to lepiej kupię używkę sprawdzonego merlina , albo nowę tesle , albo zamówię customa u nas
na forum .

Podobno można trafię że takie Chiłskie no name jakoł tam gadaję , mi się nie udało , a miałem ich kilka .

: 2014-07-25, 09:41
autor: Piniu
Nigdy nie wiadomo, tak jak Andrzej pisze. te niby jakęł nazwę maję więc ktoł się do tego przyznaje :) Mam w domu dwa single do strata no-name z chin. Zostały się po wymianie w jakieł gitarze. Beznadzieje. Płaski dęšłwięk i włałciwie to tylko góra i łrodek - nic więcej.
Ale takich jak pokazałeł nie znam.

: 2014-07-25, 14:29
autor: Zenek_Spawacz
Kupilem kiedys chinskie "no Name" do jazz bassa ... No i zaczal sie problem. Rozstaw uszu tego picka byl inny niz w normalnym przetworniku tego typu. Nie da rady go pozniej wymienic na nic innego bo nic nie pasuje . Brzmieniowo przystawka byla rowniez rozczarowaniem ...

: 2014-07-27, 09:25
autor: Tanto
Nie powiało optymizmem :-(

Artec (http://artecsound.com/) to nie takie 'no name', maję sporę ofertę, szkoda tylko że to co mnie interesuje jest w kategorii OEM, a nie sygnowanej przez konstruktorów, co dawało by szansą na lepsza jakołę.