: 2014-07-29, 19:54
Podłęczę się do tematu bo problem podobny.
Generalnie wszystko jest w normie - menzura strun ustawiona, dęšłwięki na progach 'siedzę' itd. Poza jednę strunę - G. Siodełko maksymalnie cofnięte, pomiędzy nim, a pozostałymi jest jakieł 4-5 mm różnicy, a na 12 progu dęšłwięk 'g' jest nadal zbyt wysoki. Na czwartym progu, dęšłwięk 'b', jest o ok 13 centów za wysoki, nie pamiętam ile jest na 12 progu, a nie mam gitary pod rękę.
Nowe struny D'addario 10-42, podstrunnica z progiem '0', mostek TOM z przerabianymi siodełkami (krzywizna góry siodełek identyczna z krzywiznę podstrunnicy), gryf przykręcany, nowe progi.
No i zagadka - dlaczego pozostałe struny zachowuję się poprawnie, a 'G' leci sobie w kulki? Nie przychodzi mi do głowy żadne racjonalne wytłumaczenie
Generalnie wszystko jest w normie - menzura strun ustawiona, dęšłwięki na progach 'siedzę' itd. Poza jednę strunę - G. Siodełko maksymalnie cofnięte, pomiędzy nim, a pozostałymi jest jakieł 4-5 mm różnicy, a na 12 progu dęšłwięk 'g' jest nadal zbyt wysoki. Na czwartym progu, dęšłwięk 'b', jest o ok 13 centów za wysoki, nie pamiętam ile jest na 12 progu, a nie mam gitary pod rękę.
Nowe struny D'addario 10-42, podstrunnica z progiem '0', mostek TOM z przerabianymi siodełkami (krzywizna góry siodełek identyczna z krzywiznę podstrunnicy), gryf przykręcany, nowe progi.
No i zagadka - dlaczego pozostałe struny zachowuję się poprawnie, a 'G' leci sobie w kulki? Nie przychodzi mi do głowy żadne racjonalne wytłumaczenie
