Strona 1 z 2

Odklejanie gryfu

: 2014-10-20, 20:17
autor: Tio
Witam!
Naprawiam pewnego akustyka jak napisałem w powitaniu na forum.
Po przymierzeniu nowego mostka do gitary akcja strun jest <bogurodzico> wyżej. Stary mostek od poczętku był spisany na straty więc tu nie ma powrotu ;-) Pierwsza myłl to wklejenie gryfu pod kętem, tylko że najpierw taki gryf trzeba odkleię. I tu jest problem - JAK. Znalazłem na forum podpowiedęšłz wykorzystaniem żelazka jednak obawiam się o własnę skórę gdy luba zobaczy co wyprawiam z jej żelazkiem. Może są inne sposoby odklejenia? Dodam, że gitara miała nalepkę made in china i jest ze sklejki.

EDIT. Opcja rozłęczenia pudła z gryfem przy użyciu siekiery przemknęła mi przez myłl ale nie wchodzi w rachubę gdyż nie mam innego gryfu.

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-10-20, 20:22
autor: PiotrCh
wrzucaj fotki - będzie łatwiej ludziom pomóc;)

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-10-21, 02:29
autor: poco
Kup sobie na "ciuchach" własne żelazko za psie grosze i będzie po kłopocie.
Wykorzystanie żelazka jako ęšłródła wysokiej temperatury zamieniajęcej wodę w parę za pomocę mokrej szmaty, aby nie uszkodzię nic poza tym i powoli odkleisz podstrunnicę - brak zdjęę nie pozwala na odniesienie się do samego instrumentu, więc przyjmuję, że to klasyk.
Poszukaj odpowiedzi tutaj.
https://www.youtube.com/results?search_ ... eplacement
Wracajęc do żelazka, to looknij też na wszelkiej małci wytwornice pary typu parowy mop itp. Przyda się do wielu prac lutniczych, gdzie potrzeba np. punktowo zapodaę parę (odklejanie gryfu na 12/14 progu poprzez podanie pary w złęcze)
Mam nadzieję, że klej jest odwracalny.
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-10-21, 19:00
autor: Tio
wytwornica pary? moje serce mówi TAK! mój stan konta mówi NIE :-( ale właśnie coś takiego widaę na filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=YLShGGTcNas
tyle, że to ekspres do kawy :D

może wróęmy do żelazka, czyli przykładam je do podstrunnicy na płasko? czy jak?

kilka zdjęę mojego przypadku:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

lakier pewnie sam się ładnie nie złamie i trzeba będzie do tego malowaę no ale czego się nie robi dla zdobycia doświadczenia ;-)

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-10-22, 14:19
autor: poco
Zobacz, czy wewnętrz gitary nie ma łrub docięgajęcych gryf, bo to by ułatwiło ustalenie zakresu działania.
Można, to co pisałem wyżej, a co zaobserwowałem w necie wyjęę gryf po wyjęciu i nawierceniu otworów na 14 progu. czyli miejscu wklejania gryfu.
Podstrunnicę i tak musisz odkleię od pudła, a sposoby już opisywaliłmy i wskazywaliłmy ęšłródła na YT.
Przed odklejaniem ostrzem noża ponacinaj/wyskrob lakier w krawędziach przejłę pomiędzy podstrunnicę i pudłem oraz stopę gryfu i pudłem.
To pozwoli zminimalizowaę potrzebę lakierowania dużej powierzchni i "odstrzelenia" lakieru w sposób niekontrolowany.
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-10-22, 17:21
autor: Makowy
Włałnie jestem po podobnej operacji i ze łwieżego doświadczenia napiszę.
Do odklejenia podstrunnicy żelazko - na płasko na częłci pudłowej. Przez szmatkę, oczywiłcie. Dodatkowo, w celu ochrony reszty gitary wycięłem kawałek płyty pilłniowej, aby zakrywała pudło, zostawiajęc podstunnicę na wierzchu.
Potem, jak już podstrunnica oddzielona, wyjęłem 15 próg (nie czternasty, czternasty jest na łęczeniu pudła z gryfem, nam chodzi o to, aby wpułcię parę pomiędzy drewno gryfu a blok pudła) i nawierciłem otwór 2mm (otworki, bo metodę prób i błędów) pod kętem w kierunku gryfu tak, żeby wyczuę, że wiertło weszło w łęczenie. Zrobiłem w sumie dwa otwory nietrafione (weszło w drewno bloku) oraz dwa już ok, po obu stronach jaskółczego ogona. Para z mopa parowego przez wężyk i cienkę rurkę z modelarskiego po jakieł 30 sekund w każdy otwór i delikatnie i pewnie grył rozruszałem i odszedł. Czysto.

Fajna zabawa :)

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-10-22, 20:54
autor: Tio
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi, będę próbował a co z tego wyszło nie omieszkam tu opisaę : )

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-10-23, 06:11
autor: popik10
Pokaż ten nowy mostek.
Może nie trzeba rozwalaę gitary a da się skorygowaę ten most.
Masz tu na gryfie binding prawdopodobnie będzie do kosza.
Pozdrawiam

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-10-30, 23:29
autor: Tio
Witam!
Udało się i to bez użycia żelazka i parownika, przydała się szpachelka i wrzętek. Na pierwszy ogieł poszło połamane pudło, wiecie... żeby potrenowaę :-D wyjęłem próg na łęczeniu, przewierciłem mały otworek i strzykawkę nalałem wrzętku. Szpachelkę nagrzałem nad ogniem i bez problemu odkleiłem podstrunnicę od pudła. Potem kilka pocięgnięę do góry i gryf odszedł. Poszło gładko, wszystko na swoim miejscu, nic nie urwałem nic nie zepsułem. Pełen zapału zabrałem się za gitarę włałciwę i męczyłem się dobre 2 godziny :evil: Za nic w łwiecie gryf nie chciał odejłę - na koniec już w ruch poszedł ciężki młot, który całował od spodu stopkę gryfu - ani drgnęło. Co się okazało? Gryf był wklejony nie z typowym klinem w pudło gitary ale na... drewniane kołki :shock: Może to typowe przy tanich chinko-sklejkach ale ja widziałem coś takiego pierwszy raz w życiu.

Obrazek

Obrazek


Nie wiem teraz jak go wkleię żeby był pod kętem :/ miałem w głowie opracowany plan działania na gryf z klinem a tu coś takiego i powiem szczerze, że utknęłem.

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-10-30, 23:49
autor: Makowy
łomatkoicórko!
No to teraz łcięę czoło stopy gryfu pod odpowiednim kętem i... nowe kołki? :)

Tylko jakieł porzędne, nie z ikei ;)

A poważnie - może gniazda typu rampa w gryf i łruby maszynowe od strony pudła?

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-10-31, 01:22
autor: poco
To nie będzie takie oczywiste jak piszesz, Makowy. Z tymi nakrętkami RAMPA, to zgoda tylko od strony pudła ja bym dał zamiast łrub szpilki, np. M6 + podkładka+ nakrętka. Chodzi o uniknięcie wkręcania się łruby w gryf, co może skutkowaę np. jego rozerwaniem przy za długiej łrubie, a tak, to długołę łruby nie odgrywa roli, bo jest od strony pudła. Jako ustalajęce zostawił bym te dwa górne kołki.
Teraz zmiana kęta stopy. Punkt styku podstrunnicy z gryfem jest bazę, a podcinana będzie głównie tylko stopa w kierunku dołu.
Ustalenie kata wykonaj empirycznie stosujęc podkładki o znanej grubołci i każdorazowo kontrolujęc linię podstrunnica-mostek. Grubołę podkładek w punkcie bazowym = grubołci klina do usunięcia ze stopy.
Tutaj nie ma bezkarnołci, albowiem potrzeba jest podparcia podstrunnicy, gdyż jej koniec będzie wisiał w powietrzu. Stara konstrukcja nie wymagała tego, bo był przyklejony do pudła. Pytanie zatem będzie, jak tego dokonaę?
Zakładajęc, że niepodparta podstrunnica nie ulegnie deformacji, można nic z nię nie robię, natomiast doprowadzię pudło do kultury w miejscu jej poprzedniego klejenia.
Inna opcja, to po zmianie kęta podkleię podstrunnicę celem jej podparcia i spasowanie gryfu od nowa z pudłem.
Możesz wykonaę doklejkę pozwalajęcę na spasowanie pudła z gryfem na jaskółczy ogon, na własne pióro i skręcenie łrubami j.w.( gryf demontowalny), lub po prostu wkleię go na stałe.
Wycinanie pudła na szerokołci podstrunnicy także trzeba braę pod uwagę. Tak jak to jest w archtopach. Bindingu nie trzeba będzie zmieniaę, tylko trochę skorygowaę.
Pracy jest sporo, ale efekt może byę nagrodę za włożony trud.
Tylko nie spiesz się! Spieprzyę zawsze zdężysz. :-D
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-11-03, 18:57
autor: Tio
Nie widzę jakoł innej możliwołci jak przymocowanie gryfu na łrubę, ułatwiłoby to robotę bo mógłbym pominęę nowe kołki/nowe otwory - ewentualnie jeden dla większej stabilnołci przy klejeniu. Jakieł przykłady zdjęciowe ? Na razie w mojej głowie jawi się stopka gryfu z wystajęcę nakrętkę :D

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-11-03, 22:40
autor: poco
Tio. Ty konia poił? To tak słowami aktora z "Samych swoich".
Poczytaj n/t nakrętek dwugwintowych Rampa i potem uruchom to co masz pod włosami, a pomysła same przyjdę.
Mocowanie gryfu , to mały pikuł w porównaniu z resztę.
Czytaj forum, bo koledzy napisali już tam sporo trełci, które wyjałnię co i jak!
Skoro podjęłeł się realizacji projektu,napisałeł posty, w których prosisz o porady, to zacznij działaę metodycznie , aby osięgnęę założony cel, przedstaw plan step by step albo zacznij ostrzyę ołówki. To też praca z drewnem i nie wymaga wysiłku.
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-11-04, 07:19
autor: Tio
poco pisze:nakrętek dwugwintowych Rampa
dziękuję, nie wiedziałem jak to nazwaę. Teraz wiem czego szukaę chociaż ;-)

Re: Odklejanie gryfu

: 2014-11-04, 23:56
autor: tomasszz
Dawno nie zaględałem bo roboty kupa, a tu widzę, że chinole odwalili niezłego głupa :D To mocowanie gryfu jest tak twórcze, że sam bym na to nawet nie wpadł :D
Tio więcej Ci nie poradzę, poza tym, żebył próbował z tymi łrubami Rampa.

Ewentualnie przemknęła mi myłl, aby do stopy gryfu z ustawionym kętem, dokleię klin używajęc tych kołków dla wzmocnienia, a następnie w pudle zrobię wcinkę i wkleię.

Mam nadzieję, że to co piszę ma sens ;P