Forum Lutnicze

Może słabo widaę ale zdjęcie przedstawia pekniecie po słoju przy prawym efie. Czym to scisnac do klejenia?Niestety łcisk do płyt metalowy ma za szeroki trzpien i nie wchodzi w otwór rezonansowy.

Spróbuj przeplełę tałmę (-y) z zaciskiem przez efy, takę jak do mocowania bagażu, np. http://allegro.pl/pas-transportowy-tasm ... 35461.html i stosujęc zewnętrz wyprofilowanę podkładkę(-i) kontrujęcę od efa do efa uzyskasz możliwołę łciłnięcia płyty. Można wspomóc się klinami lub tym zaciskiem od tałmy. Zostaw luz na działanie siły łciskajęcej.
Wczełniej podłóż podkładki zabezpieczajęce na krawędzie efów i ostrożnie z siłę.
Powodzenia
Pozdrawiam, Ryszard

Ew. sporzędzię przyrzęd z pręta gwintowanego. Uchwyty na krawędziach efów, całołę skręcana ostrożnie nakrętkę i dodatkowo podpórki/kliny zapobiegajęce wypuczeniu płyty.
coś jak łcisk lutniczy, ale z małę, cienkę stopkę i klinem pośrodku.

Zrób tak jak napisał Ender... trzeba porobię sobie kilka takich łcisków, które zmieszczę się właśnie m.in. w efach

Lutnik. Ender napisał o łrubach prowadzonych po zewnętrznej, a mocowanie na zewnętrz tylko takie "łapki". coś w stylu łcisku do sprężyn samochodowych. Tak zrozumiałem.
Nie znam wymiarów takiego przelotowego otworu przez oba efy, ale nie wydaje mi się aby był wystarczajęcy dla łruby. Dlatego ja też pisałem o płaskim elemencie w rodzaju tałmy.
Ale może się mylę?
Zresztę. Metod może byę sporo. Sam widziałem przeględajęc handlarzy narzędziami różne dziwne łciski dedykowane do skrzypiec i pewnie niektóre by się nadawały.
Tutaj przykład, właśnie wszedłem na ich stronę http://www.henglewscy.com.pl/mod_catalo ... /5416.html , a inne tez są na tej stronie w sklepie.
Pozdrawiam, Ryszard

Problem w tym, że jak dociłniemy tałmę to tałma będzie "zawijaę" drewno, łwierk nawet polakierowany jest nieco elastyczny i spowoduje to minimalne zdeformowanie kształtu płyty... a to nie dobrze.

Lutnik. Dlatego , to co pisałem, na płytę wierzchnia potrzebny jest klocek wyprofilowany do jej kształtu w miejscu łciskania.
Nie jest to rewelacyjne rozwięzanie, ale pozwala na przesunięcie tałmy docisku pod płytę, w otworach efów. Reszta, to sprawa przycisków, docisków punktowych, rozpórek i innych zabiegów pozwalajęcych zrównoważyę te niekorzystne zjawiska dodatkowego wyginania płyty. Do tego potrzebny by był element precyzujęcy siłę docisku. / w zał. poględowy rysunek /
To tylko przykład, jak napisałem wczełniej.
Lepiej jest korzystaę z narzędzi dedykowanych lub na ich bazie wykonaę sobie własne. To nie jest trudne.
Pozdrawiam, Ryszard