Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Na każdy temat ...

Moderator: poco

Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: Ender »

Fajny, ciepły film o zakręconym człowieku robięcym gitary z... tego co ma pod rękę ;-) Ciekawe podejłcie do tematu.

Link do filmu.

Przyznaę się, który to? :->
P.S. HA, dzisiaj mija akurat 6 lat od chwili, gdy tu zawitałem :-)
popik10

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Piękne to...
Taka magia ładna...
O ja myłlę koleł idealnie uchwycił ideę tego"sportu"
Pozdrawiam
A dodam jeszcze, takie coś bardzo motywuje...
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Wspaniała sprawa..
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2959
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Nie rozumiem Was. Zwłaszcza popika, który każdego, kto przyjdzie i chce zrobię coś z niczego odsyła na "spryciarzy", a teraz to jest nagle piękne.
Ile razy ktoł tu kombinował z różnymi wynalazkami i materiałami to był wykpiwany i odsyłany gdzie indziej. Już to widzę co by było gdybym do któreł gitary włożył mostek ze łruby gwintowanej albo starego klucza :) Pamiętam także dokładnie (i można to znaleźć na forum) jak pokazałem swojego projektu siodełko w tele z ebonitu albo haczyki wkręcone w deske travellera. Co się wtedy działo. Co to za materiał! zwariowałeł! tak nie może byę! a co to za kształt siodełka, w oryginale nie ma tak! Kołę, kołę.. tylko kołę!! Co to za haczyki!! Powinien byę blok, inny mostek! itd itp...

A teraz się zachwycacie? Bo co? Bo kultura? Bo z hameryki przyszło? Bo to cigarbox to można kombinowaę a w gitarach niby nie? Bo koleł ma całę plejadę muzyków na swojej stronie?

Jeżeli się tak tym zachwycacie to czemu łmiejecie się z ludzi, którzy tu przychodzę i próbuję zrobię sobie pierwszę gitarę właśnie z tego co maja pod rękę.

Brrr.. sorry... ale jakoł strasznie się wewnętrznie wzburzyłem :)
popik10

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Już odpowiadam.
Obawiam się tylko, że przerodzi się to znowu w dyskusję o idei tego co szumnie nazywamy lutnictwem.
Jakę widzę różnicę między tym co robi ten Pan a tym co pokazuję, co chcę pokazywaę tu "chłopcy"?
Kluczowe jest to, że ten człowiek jak widaę wkłada w to pasję. To, że ma plan - te jego instrumenty są (co nie jest najważniejsze )już jakęł markę (mam na myłli Cigar boxy). Ale ważniejsza jest jakołę, dokładnołę i pomysł. Nie wspominajęc o emocjonalnym zaangażowaniu które widaę jak o tym opowiada.
Nie chcę tego nawet porównywaę z pracami ludzi którzy wstawiaję tu czasami swoje "eksperymenty" wyskrobane, wydrapane itp.
Widziałeł film... porównaj to z tym:
http://forumlutnicze.pl/viewtopic.php?f=36&t=1759
zdjęę już nie ma ale dobry przykład proszę też tu:
http://forumlutnicze.pl/viewtopic.php?f=2&t=607
Pozdrawiam
PS. dodam tylko że nie mam nic przeciwko nowatorstwu, tylko przeciw partoleniu roboty. Nie interesuje mnie z jakiego ludzie robię materiału. To ich sprawa. Ale jełli to jest zrobione starannie i dokładnie. Podstrunnica z tektury przyklejana recepturkę to chyba nie ten url. Myłlałem Piniu, że widzisz różnicę. W kołcu Admin do czegoś zobowięzuje...
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: Ender »

Facet sam o sobie mówi, że nie jest lutnikiem. Same instrumenty też okrełla jako niszowe albo "dla ludu". Natomiast bardziej od samych instrumentów zachwyciło mnie jego podejłcie do tematu, pasja którę słychaę podczas opowiadania itd.
Popik - podobnie jak Piniu nie do kołca Cię rozumiem ;-) Nie wiem, czy podoba Ci się to co robi czy też nie akceptujesz takiego poziomu. Może mam gorszy Dzieł i nie dociera do mnie sens, albo za bardzo zagmatwałeł.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

Mi się podoba to co on robi, jak robi, ze jest klimat wolnołciowy, że jest sound, że jest z serducha, że jest dokładnie i starannie, że to działa, że......że.... :D

Nie podoba mi się gdy ktoł idzie na łatwiznę, gdy korzysta z tego co tałsze dlatego, że tałsze. Gdy efekt nie jest wynikiem koncepcji i wizji, a wynikiem nonszalancji i niedbalstwa.

Poza tym każdy popełnia błędy i każdy się uczy tej dokładnołci, konsekwencji, spójnołci, dobrego smaku. To jest proces. Ten człowiek jest spójny, autentyczny w tym co robi i jak robi, nie widaę tu szukania łatwizny za grosz.
pozdrowienia
Piotr
popik10

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Może to ja mam zły Dzieł ;-)
Bardzo ładnie opisał to Piotrek, ale mnie chodzi o to, że jełli się coś robi to trzeba to robię dobrze. I głównie to mnie boli, że mamy czasami "ataki" ludzi z przypadku. Takich którzy w jednym tygodniu wymyłlę sobie sposób na samorealizację, w drugim zrealizuję, a w trzecim zapomnę. I cały ten trzytygodniowy proces idzie po łebkach. Po prostu doskonała bylejakołę.
Brak starannołci i pokazywanie tego na forum to w pewien sposób obrażanie naszej społecznołci.
Sam w tej chwili robię swoje rzeczy z "byle czego" nie pakuję kasy w drogi materiał bo się uczę. Ale nawet z byle czego staram się zrobię maksymalnie dobrze. A tu przychodzi człowieczek i z byle czego robi byle jak.
A co do autora z filmu, to z całym szacunkiem dla Szanownego Grona, w ogromnej mierze (z wyjętkami) jestełmy podobni. Jestełmy ludęšłmi którzy bawię się drewnem. Bo nie nazwę tego lutnictwem.
Awatar użytkownika
Piniu
Posty: 2959
Rejestracja: 2011-02-15, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: Piniu »

Ja rozumiem :) Przyjdęšłcie do mnie do piwnicy, albo poczytajcie tejst o mnie na stronie to tez zobaczycie zaangażowanie i pasje. Jednakże nie mogę sobie pozwolię na przymocowanie do korpusu sitka od zlewu bo zaraz Darek przy przyleciał i napisał,ze w planach tego nie ma :D
O to mi chodzi. ęšłĽe w takim papierosowym boksie się akceptuje wszystko - całę swoja twórczołę własnę a w porzędnej gitarze już nie. Możemy sobie tylko co najwyżej z kolorami poszaleę (albo i nie)
popik10

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Przecież poszalałeł przy orzeszku ;-)
Nie dołę, że zmieniłeł kształt deski, to jeszcze wsadziłeł tam termolo i na dodatek pozmieniałeł węzły pickupów :-)
Mało??
A na poważnie, koncepcyjnie sitko by tam nie pasowało(mowa o Twojej gitarze), natomiast do Cigar box'a jak najbardziej, i tam pasuje nawet ten powyginany widelec.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4401
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: PiotrCh »

No ja bym tu tak nie powiedział, że tu (boxy) akceptuje się wszystko, a tu (wiosła) nic w sensie różnorodnołci. Myłlę, że cigarbox to pewna spójna koncepcja ze swoim kanonem, z wzorcami itp. To z pozoru jest takie łmietnikowe, a już na pewno nie jest mdłe i byle jakie, krzywe i niedorobione:) Do takiego cigarboxa nie będzie pasował Floydrose, nie będę pasowały pikapy EMG81, nikt też nie wmontuje migajęcych diodek ani symulatora wzmacniaczy rodem z Line6 :) Nie będzie tu brokatowego lakieru ani intrasji czy perłowego purflingu. Więc (przewrotnie) konwencja też jest łciłle okrełlona i trzeba się dopasowaę do kanonu;)

edit:
nie zauważyłem popikowego wpisu powyżej:) Bo my o tym samym
pozdrowienia
Piotr
Ender
Posty: 360
Rejestracja: 2009-01-19, 15:45
Lokalizacja: kuj-pom

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: Ender »

Z innej beczki.
Nie dawała mi spokoju ta buteleczka po JD. Wyględa dobrze, pasuje do całołci, nadaje klimatu, nawet wpisuje się w historię tego typu instrumentów. I jest z twardego, wytrzymałego materiału.
W dodatku pustego wewnętrz.
Zastanawiam się, jaki taka dodatkowa komora ma wpływ na ogólne brzmienie. Na filmie brzmi bluesowo, ale na ile to wynik samej gitary a na ile pieca to trudno ocenię.
Teoretycznie buteleczka powinna przenosię częłę drgał na korpus a częłę oddawaę bezpołrednio jako dęšłwięki. Tylko czy je wytłumi, wyostrzy, podbije, zniekształci, zagłuszy pozostałe? Wot zagwozdka :)
popik10

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Pomysł z butelkę rewelacja.
Sam nie wiem jak to wpływa na dęšłwięk. Ale gra dobrze...;-)
Pozdrawiam
Wasyl
Posty: 478
Rejestracja: 2011-12-17, 13:57

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: Wasyl »

Ciekawy temat :lol:

Najbardziej mi się podoba ta dyskusja na temat tego co pasuje, a co nie. Piszecie, że ten człowiek jest autentyczny, prawdziwy, wie co robi i ma pasję. A potem narzucacie Piniowi swoje zdanie kiedy ten chcę zrobię coś po swojemu? Może należy sporzędzię jakęł listę rzeczy zakazanych?
Jestem przekonany, że gdyby ten człowiek założył u nas konto to zostałby potraktowany jak kosmita :D

Piniu, nie przejmuj się i rób jak Ty uważasz. Moim zdaniem robisz łwietne gitary i możesz sam o nich decydowaę ;)
"NajĂ­pierw cię igĂ­noĂ­ruję. PoĂ­tem łmieję się z ciebie. Póęšłniej z tobę walĂ­czę. Póęšłniej wygĂ­ryĂ­wasz." Wielcy artyłci nigdy nie byli doceniani za życia :P

A wracajęc do takiego majsterkowania
Gdzie takie osoby maję się jednoczyę? Maję założyę własne forum? Forum instrumentów nielutniczych? Forum muzyka-majsterkowicza? Skoro na tym forum w większołci są ludzie którzy bawię się z drewnem, a nie lutnicy to może należy ich zbanowaę, albo zmienię nazwę forum?
popik10

Re: Gitary z widelca i Jacka Danielsa

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Gdzie takie osoby maję się jednoczyę? Maję założyę własne forum? Forum instrumentów nielutniczych? Forum muzyka-majsterkowicza? Skoro na tym forum w większołci są ludzie którzy bawię się z drewnem, a nie lutnicy to może należy ich zbanowaę, albo zmienię nazwę forum
Możesz się jednoczyę tutaj, ale zawsze uważałem i zdania nie zmienię (jak do tej pory) że to forum, z lutnictwem ma niewiele wspólnego.
Oczywiłcie są tu jednostki godne tego miana, i w sumie zastanawia mnie co ich tutaj trzyma - chyba tylko altruizm.
Jełli wasyl czujesz się lutnikiem to możesz minie pierwszy wykopaę i zajęę moje miejsce. J a je chętnie oddam bo robienie za "tego złego" też nie jest miłe. A żeby forum jakił poziom trzymało to ktoł musi sprzętaę.
Piniu może robię co chce, jak każdy inny byle by to robił dobrze, z maksymalnę starannołcię i dbałołcię. A nie ze łladami dłutowania na szyjce, itp. Może mi się nie podobaę (i uważam to za poważny błęd przesuwanie pickupów). Ale to jego sprawa, gitara jest wykonana czysto, estetycznie i dokładnie. Jego sprawa czy to gra czy nie i czy wycięgnie z tego wnioski czy nie.
Pozdrawiam
Póki jestem tu modem to zawsze będę piętnował bylejakołę...
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ