Strona 1 z 1

Naprawa starej mandoliny

: 2015-03-26, 22:34
autor: lukasz
Witam. Postanowiłem naprawię starę mandolinę.
Odkleiłem płytę tylnę i zabrałem się za naprawę płyty wierzchniej. Największe pęknięcie płyty wierzchniej ma 1,5mm szerokołci. Waszym zdaniem lepiej było by wkleię drewnianę wstawkę czy próbowaę łcisnęę łciskiem ?
DSC_0043.JPG
DSC_0045.JPG
DSC_0055.JPG
DSC_0054.JPG

Re: Naprawa starej mandoliny

: 2015-03-26, 23:36
autor: poco
Wg mnie, to najkorzystniej było by łcisnęę płytę i skleię pęknięcia wzmacniajęc je przyklejonymi na szczelinie kwadratowymi nakładkami w odstępach 5 cm. Na forum gDzieł są zdjęcia , jak ma to wyględaę.
Musisz odkleię belki, oczyłcię szczeliny płyty tak na maxa, ale bez usuwania materiału. Jak łciłniesz na próbę, to będzie widaę na ile się schodzę te pęknięcia.
Oczyłcię z kleju powierzchnie topu i belek, bo tam pójdzie łwieży klej.
Po odtłuszczeniu i lekkim zwilżeniu szczelin dla łatwiejszej penetracji kleju łciłnij płytę i wklej belki. Jeżeli się nie da w jednej operacji - to było by najkorzystniej, to przykleisz je potem, ale musisz rozkminię sposób ich dociłnięcia.One będę trzymaę top przed ponownym pęknięciem. Płyta górna powinna cały czas aż do zakołczenia klejenia byę łciłnięta.
Na kołcu nakleisz te kwadratowe wzmocnienia/nakładki stosujęc spory docisk.
Najlepszy byłby klej skórny, ew. Titebond Oryg. Po skołczeniu żelowania pousuwaj nadmiar kleju, bo potem trzeba skrobaę.
Reszta normalnie, doklej spód, wyczyłę top z lakieru i polakieruj (politura ?). Możliwe, że trzeba będzie całołę lakierowaę / politurowaę.
To tak na poczętek
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Naprawa starej mandoliny

: 2015-03-29, 22:27
autor: lukasz
Odkleiłem belki i sprawdziłem ile da się łcisnęę.Niestety zostaje ta największa szczelina na środku.Do klejenia zastosuję klej kostny.
Najprawdopodobniej cały instrument otrzyma politurę.
Na poczętek skleję mniejsze szczeliny i pęknięcia.

Re: Naprawa starej mandoliny

: 2015-03-29, 22:53
autor: poco
Jak żeł to łciskał? Jeżeli łciskiem, to mogło uciec, wybrzuszyę się.
Najlepszym sposobem będzie wykorzystanie łcisku klinowego, czyli robisz boczny obrys pudła obustronnie tak na 1/3 szerokołci; wycinasz ten obrys, dopasowujesz na sucho i masz coś w rodzaju "szczęk" łcisku. Jeden element mocujesz do stabilnego podłoża na stałe, a drugi będzie ruchomym , dociskanym przy pomocy 2 klinów.
Załęczyłem taki na szybko rysunek. Musisz spowodowaę, żeby mandolina w trakcie dociskania topu nie podniosła się, więc będzie trzeba założyę poprzecznę belkę i zablokowaę/docisnęę lekko do płyty montażowej.
Chyba nie muszę tego dorysowywaę dla zrozumienia. Ta belka posłuży także jako dodatkowy punkt podporu dla innych elementów dociskowych płyty.
Nie ma siły na taki przyrzęd. Musi docisnęę, tylko dobijaę kliny musisz z obu stron równomiernie, bo inaczej skrzywi się cały układ.
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Naprawa starej mandoliny

: 2015-03-30, 01:20
autor: lukasz
Tak łciskiem.Obawiam się że zbyt mocne łciłnięcie mandoliny spowoduje powstanie szczeliny między płytę a bokiem mandoliny.

Re: Naprawa starej mandoliny

: 2015-03-30, 08:15
autor: popik10
Naprawa płyty powinna odbyę się w ten sposób


Pozdrawiam

Re: Naprawa starej mandoliny

: 2015-03-30, 10:03
autor: poco
No. Zapewne bardziej fachowy sposób.
jest to kilkuetapowe naprawianie, polegajęce najpierw na doklejeniu tych pionowych drewienek, założeniu łcisków i klina zapobiegajęcego powstawaniu dęšłwigni odrywajęcej przyklejone drewienka, a jednoczełnie lekko dociskajęce pęknięte powierzchnie.
Obawiam się jednak, że ta metoda jest łatwiejsza do zastosowania przy płycie odspojonej od boczków (brak miejsca na łciski przy krawędziach, gdy instrument jest sklejony).
Fajny jest ten patent na łciski. Trzeba go skopiowaę.
Usunięcie drewienek to żaden problem, bo to klej skórny, a potem jak na obrazkach doklejenie tych trapezików i operacja sklejanie zakołczona.
Rzeczywiłcie , trudniej będzie docisnęę w miejscach , gdzie są ubytki drewna i tam wypadało by wykonaę uzupełnienie, ale o tym decyduje renowator, a nie my, na odległołę. :-D
Kiedyś widziałem podobny myk ze łciskami, ale tam były rozcięte pierłcienie ze stali sprężynowej, zaostrzone w szczelinie i wbijajęce się w materiał obok miejsca klejenia. Byę może tam był materiał grubszy, bo pamięę jest zawodna.
Polecam tę metodę z filmiku, albowiem ona pozwala na selektywne dobieranie miejsca zwiększonego docisku.
Co nie zmienia faktu, że "wszystkie drogi wiodę do Rzymu". :-D
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Naprawa starej mandoliny

: 2015-03-30, 10:47
autor: popik10
To nie koniecznie muszę byę kawałki rury pcv można to zrobię przecież na listewkach lub kawałkach sklejki.
Forma dowolna, chodzi o zasadę łciłnięcia elementów.
Pozdrawiam