Pilniki do progów?
: 2015-04-13, 18:57
Czy miał ktoł stycznołę z np. takim zestawem http://www.aliexpress.com/item/Freeship ... 14591.html ???
O właśnie.. zabiegów kołcowych. Dedykowane pilniki do progów to wygoda (szkoda, ze tyle trzeba płacię za tę wygodę...). Nie musisz zastanawiaę się czy tak manewrowałeł pilnikiem by powstało zaokręglone dno. Piłujesz i masz.poco pisze:Zaokręglone dno, to zawsze się uzyskuje, albowiem nie ma pilnika, który nie daje takiego efektu. To wynika z technologii tworzenia nacięę i całej reszty zabiegów kołcowych.
Sę takie piłki do nacinania progów, włołnicowe. Ale rozmiaru do każdej struny nie ma. Przykład. Niektórzy używaję zestawów do czyszczenia dysz. Szpilki z tego zestawu maję okręgły przekrój i są karbowane..O ile zacznę produkowaę zestawy pilników włołnicowych, które będę kalibrowane do wszystkich rozmiarów strun, to może
Odpowiedęšłna to pytanie chyba pozwoliło by podzielię dyskusję na częłę praktycznę i akademickę. Do tego dochodzi jeszcze 'psucie' instrumentu przez użytkowników - chodzi o przypadki kiedy lutnik (producent) uzna że natnie siodełko pod 10tki, a gitarzysta lubi miękko i zakłada 9tki. ...albo nie daj bóg preferuje mocny nacięg i zakłada 11-stki. No i całe misterne dężenie do ideału diabli biorępoco pisze:Pozostaje jedynie zadaę pytanie, kto bawi się w taka precyzję i gdzie ona przenosi się na efekty dęšłwiękowe.
Dobrze wiesz,ze są specjalne pilniki do siodełek i nie na darmo się płaci za zestaw 500-700złpoco pisze:Nie wiem zatem, jaki producent dostarczy mi pilnik dajęcy szerokołę nacięcia np. 0,1 i zaokręglone dno.
Niektórzy tak właśnie robię. Sam także przerabiałem tę opcje, ale nie sprawdza sie za bardzo przy strunach wiolinowych B i E.poco pisze:Aby uzyskaę takę precyzję, to jedynie wykonanie tego nacięcia strunę, która ma tam leżeę daje tę możliwołę.
No proszę Cię.... każdy szanujęcy się lutnik czy też serviceman gitarowy dopiłowuje siodełko pod okrełlone struny i oczywiłcie super dokładnie i półokręgłopoco pisze:Pozostaje jedynie zadaę pytanie, kto bawi się w taka precyzję i gdzie ona przenosi się na efekty dęšłwiękowe.
Próg zerowy to inna bajka, tu się struny opieraję o metalowy próg, w siodełku rolkowym także o metal struny się opieraję.poco pisze:Jak to się ma do gitar z progiem zerowym, jak z rolkowymi siodełkami.
Też takich używałem. Rozmiary od 0.8 do 1.15 bodajże i daję rade do wykałczania slotów, ale dołę szybko się zużywaję. Rozwięzanie dobre, ale tymczasowe.molu pisze:Niektórzy używaję zestawów do czyszczenia dysz..
Dlatego trzeba rozmawiaę z gitarzystami. Ja zawsze staram się dowiedzieę jakie są preferencje, omawiamy to i dostosowuje siodełko do tych preferencji. Czasem bywa,że dopiłowuję nietypowo, bo gołę gra w drop-ach i zakłada grubsze struny basowe niż w oryginalnym secie itp.. itd..Tanto pisze:Do tego dochodzi jeszcze 'psucie' instrumentu przez użytkowników - chodzi o przypadki kiedy lutnik (producent) uzna że natnie siodełko pod 10tki, a gitarzysta lubi miękko i zakłada 9tki. ...albo nie daj bóg preferuje mocny nacięg i zakłada 11-stki. No i całe misterne dężenie do ideału diabli biorę..