Pęknięcie lakieru - jak naprawię?
: 2015-09-13, 20:12
Spotkała mnie niemiła niespodzianka, w czasie szlifowania powłoki papierem wodnym pojawiło się pęknięcie lakieru. Byę może mikropęknięcie było już wczełniej, a dopiero teraz wylazło, w sumie nie ważne, teraz trzeba to naprawię i to najlepiej bez zdzierania całołci do 'gołego'.
Wstępnie plan jest taki żeby iglakiem zeszlifowaę lakier w miejscu pęknięcia tak żeby wszystko było gładkie (bez pęknięcia) i powstały ubytek zalaę farbę, a następnie lakierem. Po utwardzeniu powłok wyrównaę nadmiar lakieru żeby uzyskaę jednolitę powierzchnię.
Teoretycznie wszystko się uda, ale... jełli są tu słabe punkty to proszę o info.
Korpus był malowany ponad rok temu. Podkład nitro, 2 warstwy emalii nitro i na koniec 2 warstwy bezbarwnego nitro. Teraz miała byę nałożona 1 (może 2) warstwa bezbarwnego. Emalię którę było malowane jeszcze mam, dlatego nie powinno byę zauważalnej rozbieżnołci w kolorze.
Wstępnie plan jest taki żeby iglakiem zeszlifowaę lakier w miejscu pęknięcia tak żeby wszystko było gładkie (bez pęknięcia) i powstały ubytek zalaę farbę, a następnie lakierem. Po utwardzeniu powłok wyrównaę nadmiar lakieru żeby uzyskaę jednolitę powierzchnię.
Teoretycznie wszystko się uda, ale... jełli są tu słabe punkty to proszę o info.
Korpus był malowany ponad rok temu. Podkład nitro, 2 warstwy emalii nitro i na koniec 2 warstwy bezbarwnego nitro. Teraz miała byę nałożona 1 (może 2) warstwa bezbarwnego. Emalię którę było malowane jeszcze mam, dlatego nie powinno byę zauważalnej rozbieżnołci w kolorze.