Strona 1 z 1

Brak radiusa

: 2015-09-16, 14:53
autor: Nergal666
Witam! Zwracam sie z kolejnym pytaniem do Was. Czy radius sluzy tylko wygodzie gry? Osobiscie trzymajac klasyka z plaska podstrunnica czulem wielki komfort. Moze to zalezy od instrumentu, ale przy moim Corcie b5 nie czuje takiego komfortu. Czy nadanie radiusa jes konieczne? Szukalem juz na forum takich tematow. Nie zalezy mi na szybszym zakonczeniu gitary tylko na wygodzie. Pozdrawiam Dawid

Re: Brak radiusa

: 2015-09-16, 17:24
autor: poco
Budujesz swoję gitarę, więc to, jak ję zbudujesz jest tylko Twoję wizję tego, co chcesz osięgnęę. Gdyby było inaczej nie mieli byłmy dzisiaj skalopów, zmiennych menzur, bezprogowców, różnych profili gryfów itd.
Radius podstrunnicy jest odpowiedzię na ergonomię gry i budowy anatomicznej dłoni, a to czy musi byę, czy nie, to sprawa umowna.
Takie jest moje zdanie, z którym się całkowicie zgadzam :-D , ale mogę się mylię
Napisałem, że robisz dla siebie i tutaj żadne kanony nie muszę byę zachowane, poza menzurę, bo stroię nie będzie. :-D
Dlatego nie musisz robię radiusa, ale... no właśnie to ale. Gdybył chciał kiedyś sprzedaę instrument, to będzie kłopot ze znalezieniem nabywcy. Włałnie z tego powodu.
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Brak radiusa

: 2015-09-16, 19:47
autor: Nergal666
tak o menzurze juz myslalem i stwierdzilem ze 36 cali bedzie odpowiednia menzura, bo chodzi mi o dobre brzmienie kazdej struny a 135 w stroju B brzmi mulasto i sflaczalo, mysle ze przy wiekszej menzurze bedzie to brzmialo lepiej. Szkoda ze nie moge sprawdzic wygody i ew nadac radius bo wiaze sie to z zdzieraniem podstrunnicy ;/ no ale zastanawiam sie jeszcze nad tym. Dziekuje Poco za odpowiedzi bo na biezaco bardzo duzo mi pomogles :) jestem naprawde bardzo wdzieczny