Pozdrowienia z Bydgoszczy
: 2015-10-24, 11:49
Dzieł dobry Pałstwu
Przede wszystkim pięknie dziękuję za aktywację mego konta.
Nazywam się Jacek Rochacki. Mam dził lat 71, jestem warszawiakiem, który niedawno przeniósł się na stałe do Bydgoszczy - dla mnie i nie tylko dla mnie - Bydgoszcz to polska Brugia ! W rodzimej Warszawie spędziłem gros swego życia poza kilkunastoma laty które spędziłem (w krótkich odcinkach czasowych) na tzw. Zachodzie jako gołęĂ nauczyciel czy z okazji wystaw moich prac.
Jestem (emerytowanym) artystę plastykiem aktywnym oficjalnie od 1960 roku. Zajmuję się też publikację tekstów tak popularnych jak i naukowych z zakresu historii, teorii i praktyki pewnych działów sztuki użytkowej/rzemiosła artystycznego w tym kwestii konserwacji. Zajmowałem się też nauczaniem - głównie na tzw. Zachodzie, w kraju już raczej symbolicznie, gołcinnie na Uniwersytecie Warszawskim i torułskim Uniwersytecie Mikołaja Kopernika (Instytut Zabytkoznawstwa i Konserwatorstwa). Byłem przez dziesięciolecia aktywny w życiu publicznym w sprawach kultury i sztuki w kraju i za granicami.
Muzyka gitarowa klasyczna i romantyczna towarzyszy mi od zawsze. Niestety w czasach mej młodołci pewne działy edukacji były dosyę trudno dostępne dla niektórych osób i tak pragnęc wejłę w łwiat muzyki samemu nauczyłem się podstaw teorii muzyki, czytania nut, podstaw gitary klasycznej. Dobre czy choęby przyzwoite gitary były niedostępne i tak pierwszy przyzwoity instrument pozyskałem dopiero w paęšłdzierniku 1986 roku; to gitara z Walencji - ARTESANO No. 30, Juan Orozco Revisada, Ă którę to gitarę wybrał samemu dla mnie po pół dniowej uroczej konwersacji p. Juan Orozco u siebie w Nowym Yorku, USA. Aliłci rychło następiły zmiany roku 1989 i w zwięzku z nowymi możliwołciami działał zaprzestałem regularnego grania. Do gitary powróciłem dopiero ok. 3 lat temu. No i w obawie iż każda gitara, będęc dosyę delikatnym obiektem, może wymagaę nagłej wizyty u lutnika, aby mieę możnołę grania codziennie trzeba było pozyskaę drugi instrument. Dzięki pomocy Wspaniałych Osób nabyłem gitarę lutnicza autorstwa na pewno Pałstwu znanego polskiego Mistrza - Maestro Stanisława Partyki. Niestety nie byłem w stanie â??dogadaę się muzycznieâ?? przez prawie 3 lata ze wspaniałę skędinęd gitarę Maestro Partyki - to instrument konstrukcji nowoczesnej - â??szkoła australijskaâ?? - jak Greg Smallman, John Price, Jim Redgate, Simon Marty, Zbigniew Gnatek, inni, czyli: arched back (wypukły spód), uniesiona podstrunnica, co ważne - belkowanie â??kratownicoweâ?? - lattice bracing; dzwięk wspaniały lecz dla mnie zbyt jasny a moje preferencje to zdecydowanie dęšłwięk gitar hiszpałskich - np. szkoła madrycka (Jose Ramirez), okręg Barcelony (Ignacio Fleta, ) czy plejada lutników z Granady. I tak sprzedałem z żalem gitarę Partyki, nabyłem okazyjnie kopię (czy lepiej powiedzieę: instrument inspirowany przez) Jose Ramireza 1A czyli Kenny Hill model Madrid autorstwa Kennetha â??Kennyâ?? R. Hilla z roku 2002 No. instrumentu 2019 a obecnie oczekuję na gitarę zamówionę w Hiszpanii u Antonio Picado; stary dził Don Antonio lata temu pracował w znanej manufakturze Taurus w Barcelonie, wykonujęc wiele gitar outsourcingowanych przez Jose Ramireza III.
Grałem na bardzo wielu rodzajach strun, ostatnio preferowalem struny Jose Ramirez Medium Tension cały zestaw nylonowy acz założone ostatnio Augustine Black Imperial są mi jednak milsze. Ideałem są dla mnie dęšłwięki dobrych gitar Jose Ramirez; ostatnio grałem testowo na nowych acz niskich i do tego outsourceingowanych modelach studenckich - 130 Anos, 2NE, R4 i utwierdziło mnie to w kierunkach moich poszukiwał; dziesiętki lat temu grywalem na dobrych Jose Ramirezach klasy 1A z lat '70, kiedy to te gitary wykonywali lutnicy tacy jak znany z póęšłniejszej działalnołci Manuel Contreras, Mario Tenzano, Ignacio Rozas, wielu innych wspomnianych np. tu
http://www.guitarrasramirez.com/index.p ... os&lang=en
Brakuje mi kontaktów ze łrodowiskiem gitary klasycznej i tak jestem aktywny na portalu prof. Jean Francois Delcamp'a
http://www.classicalguitardelcamp.com/
bardzo wysoko ocenianym w makroskali łwiata, niemniej mam nadzieję na nawięzanie kontaktów w kraju, chętnie w Bydgoszczy - tak z lutnikami zajmujęcymi się gitarami klasycznymi jak i z gitarzystami, i stęd zarejestrowałem się na tym Forum. ęšłĽywię nadzieję, iż informacje podawane na portalu prof. Delcampa np. od lutników mogę byę nam tu przydatne i chętnie w tym pomogę jełli to będzie Pałstwu potrzebne. Poza portalem prof. Delcampa jestem w wirtualnej przyjaęšłni np. z wybitnym lutnikiem - kanadyjczykiem Jamesem â??Jimâ?? Friesonem, mieszkajęcym i pracujęcym w Sapporo, Japonia.
Moje preferencje muzyczne to zdecydowanie muzyka Fernando Sora, Antonio Cano Curiela, Julio Sagrerasa, Francisco Tarregi, Juliana Arcasa, Jose Vinasa, także - Augustine Barriosa, a ze współczesnych - prof. Edson'a Lopes'a oraz naszej p. Tatiany Stachak . Gram na łrednim poziomie amatorskim i tak do moich ulubionych utworów należę etiudy Sora np. z op. 35 czy 60, także Lagrima i Adelita Tarregi, Andante Sentimental Jose Vinasa, Bolero Juliana Arcasa, etiudy Antonio Cano, El Sueno de la Munequita Barriosa, czy Maria Luisa oraz Nostalgia z op. 19 Julio Sagrerasa.
Interesuję się gitarystykę - wiedzę o gitarach (klasycznych), historię poszczególnych ołrodków, ze wskazaniem na zwięzki pomiędzy typem konstrukcji i użytymi materiałami a dęšłwiękiem. Nie jestem lutnikiem ale jak wspomniałem moim drugim â??wcieleniemâ?? zawodowym jest historia sztuki - sztuki użytkowej w tym historia warsztatu, narzędzi, technik i ich wpływ na wykonywane obiekty. A jako że wiele obiektów srebrnych wykonane jest z zastosowaniem elementów z drewna (np. hebanowe elementy nietórych naczyłĂ srebrnych) to wiele lat pracowałem w hebanie etc. szlachetnych drewnach, stosowanych w lutnictwie.
Mimo posiadania dwóch bardzo przyzwoitych gitar nadal jestem w poszukiwaniu instrumentu o ciemnym, ciepłym, głębokim â??hiszpanskimâ?? brzmieniu.
Z nadzieję iż moja introdukcja nie jest zbyt długa oraz liczęc na nawięzanie kontaktów - chętnie w Bydgoszczy - załęczam miłe pozdrowienia
Jacek A. R
Przede wszystkim pięknie dziękuję za aktywację mego konta.
Nazywam się Jacek Rochacki. Mam dził lat 71, jestem warszawiakiem, który niedawno przeniósł się na stałe do Bydgoszczy - dla mnie i nie tylko dla mnie - Bydgoszcz to polska Brugia ! W rodzimej Warszawie spędziłem gros swego życia poza kilkunastoma laty które spędziłem (w krótkich odcinkach czasowych) na tzw. Zachodzie jako gołęĂ nauczyciel czy z okazji wystaw moich prac.
Jestem (emerytowanym) artystę plastykiem aktywnym oficjalnie od 1960 roku. Zajmuję się też publikację tekstów tak popularnych jak i naukowych z zakresu historii, teorii i praktyki pewnych działów sztuki użytkowej/rzemiosła artystycznego w tym kwestii konserwacji. Zajmowałem się też nauczaniem - głównie na tzw. Zachodzie, w kraju już raczej symbolicznie, gołcinnie na Uniwersytecie Warszawskim i torułskim Uniwersytecie Mikołaja Kopernika (Instytut Zabytkoznawstwa i Konserwatorstwa). Byłem przez dziesięciolecia aktywny w życiu publicznym w sprawach kultury i sztuki w kraju i za granicami.
Muzyka gitarowa klasyczna i romantyczna towarzyszy mi od zawsze. Niestety w czasach mej młodołci pewne działy edukacji były dosyę trudno dostępne dla niektórych osób i tak pragnęc wejłę w łwiat muzyki samemu nauczyłem się podstaw teorii muzyki, czytania nut, podstaw gitary klasycznej. Dobre czy choęby przyzwoite gitary były niedostępne i tak pierwszy przyzwoity instrument pozyskałem dopiero w paęšłdzierniku 1986 roku; to gitara z Walencji - ARTESANO No. 30, Juan Orozco Revisada, Ă którę to gitarę wybrał samemu dla mnie po pół dniowej uroczej konwersacji p. Juan Orozco u siebie w Nowym Yorku, USA. Aliłci rychło następiły zmiany roku 1989 i w zwięzku z nowymi możliwołciami działał zaprzestałem regularnego grania. Do gitary powróciłem dopiero ok. 3 lat temu. No i w obawie iż każda gitara, będęc dosyę delikatnym obiektem, może wymagaę nagłej wizyty u lutnika, aby mieę możnołę grania codziennie trzeba było pozyskaę drugi instrument. Dzięki pomocy Wspaniałych Osób nabyłem gitarę lutnicza autorstwa na pewno Pałstwu znanego polskiego Mistrza - Maestro Stanisława Partyki. Niestety nie byłem w stanie â??dogadaę się muzycznieâ?? przez prawie 3 lata ze wspaniałę skędinęd gitarę Maestro Partyki - to instrument konstrukcji nowoczesnej - â??szkoła australijskaâ?? - jak Greg Smallman, John Price, Jim Redgate, Simon Marty, Zbigniew Gnatek, inni, czyli: arched back (wypukły spód), uniesiona podstrunnica, co ważne - belkowanie â??kratownicoweâ?? - lattice bracing; dzwięk wspaniały lecz dla mnie zbyt jasny a moje preferencje to zdecydowanie dęšłwięk gitar hiszpałskich - np. szkoła madrycka (Jose Ramirez), okręg Barcelony (Ignacio Fleta, ) czy plejada lutników z Granady. I tak sprzedałem z żalem gitarę Partyki, nabyłem okazyjnie kopię (czy lepiej powiedzieę: instrument inspirowany przez) Jose Ramireza 1A czyli Kenny Hill model Madrid autorstwa Kennetha â??Kennyâ?? R. Hilla z roku 2002 No. instrumentu 2019 a obecnie oczekuję na gitarę zamówionę w Hiszpanii u Antonio Picado; stary dził Don Antonio lata temu pracował w znanej manufakturze Taurus w Barcelonie, wykonujęc wiele gitar outsourcingowanych przez Jose Ramireza III.
Grałem na bardzo wielu rodzajach strun, ostatnio preferowalem struny Jose Ramirez Medium Tension cały zestaw nylonowy acz założone ostatnio Augustine Black Imperial są mi jednak milsze. Ideałem są dla mnie dęšłwięki dobrych gitar Jose Ramirez; ostatnio grałem testowo na nowych acz niskich i do tego outsourceingowanych modelach studenckich - 130 Anos, 2NE, R4 i utwierdziło mnie to w kierunkach moich poszukiwał; dziesiętki lat temu grywalem na dobrych Jose Ramirezach klasy 1A z lat '70, kiedy to te gitary wykonywali lutnicy tacy jak znany z póęšłniejszej działalnołci Manuel Contreras, Mario Tenzano, Ignacio Rozas, wielu innych wspomnianych np. tu
http://www.guitarrasramirez.com/index.p ... os&lang=en
Brakuje mi kontaktów ze łrodowiskiem gitary klasycznej i tak jestem aktywny na portalu prof. Jean Francois Delcamp'a
http://www.classicalguitardelcamp.com/
bardzo wysoko ocenianym w makroskali łwiata, niemniej mam nadzieję na nawięzanie kontaktów w kraju, chętnie w Bydgoszczy - tak z lutnikami zajmujęcymi się gitarami klasycznymi jak i z gitarzystami, i stęd zarejestrowałem się na tym Forum. ęšłĽywię nadzieję, iż informacje podawane na portalu prof. Delcampa np. od lutników mogę byę nam tu przydatne i chętnie w tym pomogę jełli to będzie Pałstwu potrzebne. Poza portalem prof. Delcampa jestem w wirtualnej przyjaęšłni np. z wybitnym lutnikiem - kanadyjczykiem Jamesem â??Jimâ?? Friesonem, mieszkajęcym i pracujęcym w Sapporo, Japonia.
Moje preferencje muzyczne to zdecydowanie muzyka Fernando Sora, Antonio Cano Curiela, Julio Sagrerasa, Francisco Tarregi, Juliana Arcasa, Jose Vinasa, także - Augustine Barriosa, a ze współczesnych - prof. Edson'a Lopes'a oraz naszej p. Tatiany Stachak . Gram na łrednim poziomie amatorskim i tak do moich ulubionych utworów należę etiudy Sora np. z op. 35 czy 60, także Lagrima i Adelita Tarregi, Andante Sentimental Jose Vinasa, Bolero Juliana Arcasa, etiudy Antonio Cano, El Sueno de la Munequita Barriosa, czy Maria Luisa oraz Nostalgia z op. 19 Julio Sagrerasa.
Interesuję się gitarystykę - wiedzę o gitarach (klasycznych), historię poszczególnych ołrodków, ze wskazaniem na zwięzki pomiędzy typem konstrukcji i użytymi materiałami a dęšłwiękiem. Nie jestem lutnikiem ale jak wspomniałem moim drugim â??wcieleniemâ?? zawodowym jest historia sztuki - sztuki użytkowej w tym historia warsztatu, narzędzi, technik i ich wpływ na wykonywane obiekty. A jako że wiele obiektów srebrnych wykonane jest z zastosowaniem elementów z drewna (np. hebanowe elementy nietórych naczyłĂ srebrnych) to wiele lat pracowałem w hebanie etc. szlachetnych drewnach, stosowanych w lutnictwie.
Mimo posiadania dwóch bardzo przyzwoitych gitar nadal jestem w poszukiwaniu instrumentu o ciemnym, ciepłym, głębokim â??hiszpanskimâ?? brzmieniu.
Z nadzieję iż moja introdukcja nie jest zbyt długa oraz liczęc na nawięzanie kontaktów - chętnie w Bydgoszczy - załęczam miłe pozdrowienia
Jacek A. R