Forum Lutnicze

Witajcie,
Realizuje wlasnie projekt gitary basowej z kontrabasowym gryfem.

Zastanawiam sie nad pickapami. Zanim kupie cos gotowego, postanowilem pobawic sie samemu

Wpadlem na pomysl zeby wykorzystac kawalki oryginalnego gryfu, ktory i tak musialem skrocic. Wstawilem na razie cztery magnesy alnico i planuje owinac drutem o,o5mm lub o,1mm.
W obecnej formie widocznej na zdjeciu, magnesy wystaja 11mm i sa ustawione jak widac pod roznymi katami. W razie potrzeby mozna zeszlifowac drewno, zeby wystawaly wiecej.

Moje pytanie dotyczy po pierwsze kata magnesow. Da sie nawijac tak jak jest, czy lepiej umiejscowic je bardziej rownolegle do siebie? I ile mniej wiecej razy da sie owinac tego typu konstrukcje?.

Cewkę nawił osobno, zaizoluj i dopiero zamocuj do tego elementu z magnesami. Potem całołę możesz zapakowaę z jakieł pudełko i zalaę parafinę.
Pozdrawiam, Ryszard

Ale magnesy muszę byę przecież w środku cewki?
Myłlałem, że cewka musi łciłle do magnesów przylegaę, jeżeli nawinę całołę oddzielnie to będzie bardzo luęšłna konstrukcja...

I jeszcze jedno. Jeżeli zrobiłbym jeszcze jednę takę konstrukcje z odwrotnie wsadzonymi magnesami i umieścił obie przystawki blisko siebie to byłby to automatycznie humbucker?

A jak nawiniesz drut po takim luku ?

Fizyka się kłania, kolego
Kwestia ciasnego przylegania do magnesów jest uwarunkowana technologicznie, a wystarczy , że cewka była w polu magnetycznym.
Tak jak PiotrViolin napisał, jak ułożysz inaczej zwoje po łuku?
Najlepszę metodę wymiarowania takiego karkasu do nawijania jest ułożenie po łuku, w obwodzie zamknietym grubszego drutu miedzianego, jak najbliżej styku z tę górnę częłcię, który nada po wyprostowaniu kształt-długołę cewki. "Szablon " karkasu masz zwymiarowany. Dalej już normalnie tradycyjnie. Załóż pewien luz na izolację!
Zważ, że ułożenie magnesów jest po stożku, a Ty będziesz miał cewkę równoległę, czyli i tak cewka nie będzie stykała się z magnesami na całej ich wysokołci. Ale myłlę, że to nie będzie miało aż takiego wpływu.
I to ostatnie zdanie zaraz zaatakuję nawijacze cewek. , ale wiadomo o co chodzi.
Pozdrawiam, Ryszard

Oj fizyka naprawdę się kłania
Zawsze w takich momentach pluje sobie w brodę, że poszedłem do liceum muzycznego, a nie normalnej szkoły

A ile owinięę mniej więcej trzeba daę takim drutem o,1mm?

Kilka tys, wiec reczne nawijanie to syzyfowa praca.

O.K. tego sie spodziewałem. A lepiej drutem o,1mm czy próbowaę 0,05mm?

nie znam się za bardzo na tym, a jak wyględa kwestia cewki dla każdego magnesu osobno??

Drutem 0,1! To nie transformator! Ale jak się uprzesz, to czemu nie.
Ten 0,07 jest sensowny, ale i tak nawijaj zgodnie z zasadami, czyli obracasz cewkę, a nie motasz drutem, czyli nawijarkę trzeba zrobię, nawet takę na korbę.
Popik zapodał też ciekawe, ale trudniejsze technicznie rozwięzanie, bo to sprawa oddziaływania strumienia-ni elektromagnetycznych na uzwojenie (ilołę zwojów w cewce - rezystancja, połęczenie w fazie-przeciwfazie, w szeregu-równolegle), mocowania itd. Tutaj nasz forumowy kolega od pickupów miałby dużo do powiedzenia.
Pozdrawiam, Ryszard