Re: Przełoęšłenie elektroniki w gitarze elektro klasycznej
: 2016-03-10, 17:17
Logicznie rzecz ujmujęc, to nawet pozostawienie tego otworu otwartego nie powinno w jakił znaczęcy sposób wpłynęę na brzmienie. Wszak są rozwięzania lutnicze, gdzie otwory rezonansowe wykonuje się na łciankach bocznych. Gitary firmy Ovation maja je wykonane w płycie rezonansowej i jest to przyjęte, więc nie widzę problemu co do otworu w łciance bocznej.http://www.thomann.de/pl/ovation.html?g ... 0wodNiYKkg
W Twoim przypadku pomyłl o kształcie tego nowego otworu, a nie o jego zaklejaniu. Piszęc kształcie miałem na myłli jego zbliżenie do owalu, elipsy, co skutecznie likwiduje zjawiska zwięzane z działaniem tzw. karbu i pewnie wiele innych.
Takie rozwięzanie nie powodowało by komplikacji zwięzanych z zatykaniem dziury
, a jednoczełnie niewiele zmieniło od strony akustycznej.
Tak, że wg mnie łmiało rżnij nowy otwór i się nie przejmuj resztę. Staraj się nie uszkodzię ewentualnych istniejęcych wzmocnieł. Otwory nie wycinaj też "na gotowo", bo to jest droga do uszkodzenia krawędzi i odprysków lakieru. Lepiej to dopiełcię potem papierem łciernym, pilnikiem.
Jeżeli już się zdecydujesz, to pamiętaj o zmianie siodełka i mostka - chyba, że układu strun nie zmieniasz.
Pozdrawiam, Ryszard
W Twoim przypadku pomyłl o kształcie tego nowego otworu, a nie o jego zaklejaniu. Piszęc kształcie miałem na myłli jego zbliżenie do owalu, elipsy, co skutecznie likwiduje zjawiska zwięzane z działaniem tzw. karbu i pewnie wiele innych.

Takie rozwięzanie nie powodowało by komplikacji zwięzanych z zatykaniem dziury

Tak, że wg mnie łmiało rżnij nowy otwór i się nie przejmuj resztę. Staraj się nie uszkodzię ewentualnych istniejęcych wzmocnieł. Otwory nie wycinaj też "na gotowo", bo to jest droga do uszkodzenia krawędzi i odprysków lakieru. Lepiej to dopiełcię potem papierem łciernym, pilnikiem.
Jeżeli już się zdecydujesz, to pamiętaj o zmianie siodełka i mostka - chyba, że układu strun nie zmieniasz.
Pozdrawiam, Ryszard