Strona 1 z 1

Pęknięta szyjka

: 2016-04-07, 23:31
autor: Szymon_94
Uszanowanie! :-)
Rozważam kupno Gibsona LP z pękniętę szyjkę. Czy to się sprawdzi? Sprzedajęcy mówi, że to już 12 lat i wszystko gra. Zastanawiaję mnie jednak powstałe wokół pęknięcia spękania lakieru. Jełli powstały wraz z pęknięciem to chyba ok, ale jełli to się pojawiło po naprawie tzn. że naprężenia temu nie służę i to jednak pracuje. Co myłlicie? Dzięki ;-)
6106901701_4.jpg

Re: Pęknięta szyjka

: 2016-04-08, 08:09
autor: molu
Jeżeli to jakił wyjętkowy egzemplarz, w super atrakcyjnej cenie - można pomyłleę. Odłamie się to oddasz do lutnika albo sam naprawisz. W LP nie trzeba wiele by odłamaę główkę. Taka ich uroda...

T.

Re: Pęknięta szyjka

: 2016-04-08, 08:13
autor: Jerzy S
Jełli cena dobra ja bym brał, ale raczej (jełli oczywiłcie nie masz doświadczenia) powierzył jakiemuł lutnikowi :) Do nauki klejenia kłówki polecam jakęł gitare z dolnej półki, a najlepiej zdobyta za free :)
Jednak jak wsopomniał Molu, w LP główka odpada nader częłciej niż w innych :)

Re: Pęknięta szyjka

: 2016-04-08, 09:11
autor: poco
Postawienie diagnozy, co do przyczyny i skutków jakie można przewidzieę na podstawie oględu tego, co na zdjęciu, to trudne zadanie, a temu sprzedajęcemu bym nie wierzył. Taki jestem, że Polakowi sprzedajęcemu cokolwiek, nie wierzę na słowo, a na odległołę , to dubelt ( lepiej , jak ograniczy się tylko do pokazania, bez komentarzy, wtedy sam ponoszę ryzyko, na własne życzenie).
Ale do rzeczy. Czy to się będzie powiększaę, czy to jest tylko pękniecie lakieru po naprawie wczełniejszej ( obraz sugeruje mi, że mogło byę naprawiane, użyto złego -elastycznego kleju, a ten teraz zaczyna pełzaę i pierwszym objawem jest to pękniecie lakieru), tak na odległołę trudno wyrokowaę. Tam wewnętrz materiał już uległ przemieszczeniu, czego to właśnie pękniecie jest obrazem.
Czy się będzie powiększaę dalej, czy nie, to sprawa czasu, gdyż naprężenia wywołane przez struny ze względu na ukętowanie główki nie są aż tak duże i tak jak sprzedajęcy mówi może jeszcze trwaę, bo już trwa. Ale ...
Z kolei wywarcie nacisku na główkę celem oceny co dalej, może zakołczyę się jej odłamaniem. I tak ęšłle i tak nie dobrze.
Jeżeli możesz skorzystaę z porady lutnika w tej materii, to bardzo dobrze. To tak jak przy kupnie samochodu i wizycie w stacji diagnostycznej. :-)
Poza tym, to tak, jak napisali koledzy wczełniej.
Podziel się z nami swoimi decyzjami i trełcię opinii lutnika, jak będziesz ję miał.
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Pęknięta szyjka

: 2016-04-08, 12:52
autor: Szymon_94
Na opinie dwóch lutników drogę mailowę jeszcze czekam. Dzięki za wypowiedzi Panowie. Dobrze mówisz Ryszardzie, Polakowi się nie wierzy ...wiem coś o tym. Les Paul Standard z 96-go roku (czyli bardzo dobry okres) za 5300zł to bardzo atrakcyjna cena, jednak ta szyjka odwodzi mnie od decyzji kupna. :-/

Dzięki i pozdrawiam ;-)

Re: Pęknięta szyjka

: 2016-04-08, 13:27
autor: molu
Szymon - mailem to najlepiej się umówię na wizytę do lutnika. Nikt rozsądny nie zawyrokuje na podstawie zdjęcia. A może inaczej.. każdy może napisaę, że super, bierz.. bo to Ty wydajesz kasą, w dodatku jak się okazuje niemałę.

T.