Strona 1 z 1

budowa kontrabasu - opis przebiegu prac - częłę 2

: 2016-04-22, 22:31
autor: Radziu
Szyjka ze łlimakiem, komora kołkowa
29.jpg
29.jpg (19.13 KiB) Przejrzano 2634 razy
29a.jpg
29a.jpg (35.03 KiB) Przejrzano 2634 razy
35.jpg
35.jpg (34.4 KiB) Przejrzano 2634 razy
37.jpg
37.jpg (41.6 KiB) Przejrzano 2634 razy
Czas połęczyę wszystko razem. Wewnętrz płyty dolnej widaę na środku dziwne, podłużne zgrubienie. To tylko na czas prac montażowych jako wspornik. Potem to zeszlifowałem i osadziłem poprzeczne trzy żeberka. Szyjka połęczona z gniazdem u góry w boczkach pomiędzy górnymi lukami konturu (chwilowo brak zdjęcia)przez wklejenie na wcisk i zabezpieczona prawie na przestrzał trzema drewnianymi kołkami. Będzie to trochę widoczne na zdjęciu nr 46 (tam na kołcu w tle)
34.jpg
34.jpg (38.27 KiB) Przejrzano 2634 razy
39.jpg
39.jpg (39.88 KiB) Przejrzano 2634 razy
Teraz przechodzimy do płyty górnej i na zdjęciach poniżej widaę łwierk istebniałski. Można też użyę jodły, a w najgorszym wypadku sosny. Mi jednak udało się zdobyę piękny łwierk o równomiernym usłojeniu.
43.jpg
43.jpg (33.13 KiB) Przejrzano 2634 razy
44.jpg
44.jpg (18.13 KiB) Przejrzano 2634 razy
i zaczynamy profilowanie płyty górnej - jakże ważnego elementu. Ponownie do gry wchodzi moje dłuto półokręgłe i rzeęšłbimy przysłowiowy dzwon czyli okrełlonę wypukłołę. Z płyty o grubołci ok. 5,5cm u góry na środku w centralnym punkcie drgał zostaje się 7,5mm i schodzimy z grubołcię do 3,5mm. Tak jak w przypadku płyty dolnej schodzimy w sposób owalny, tak tutaj schodzimy na kształt zwięzanego na środku "snopka słomy"
45.JPG
45.JPG (50.11 KiB) Przejrzano 2634 razy
46.JPG
46.JPG (30.75 KiB) Przejrzano 2634 razy
Nasz główny bohater :-)
Nasz główny bohater :-)
47.JPG (37.65 KiB) Przejrzano 2634 razy
48.JPG
48.JPG (37.99 KiB) Przejrzano 2634 razy
49.JPG
49.JPG (41.53 KiB) Przejrzano 2634 razy
Podstrunnica. Nie staę mnie było na oryginalnę hebanowę podstrunnice, więc wykonałem ję sam z innego zamiennika. Ponoę dobrę też alternatywę dla hebanu jest massaranduba. Ja użyłem amarantu. Twardołę tego drewna też jest wysoka.
50.JPG
50.JPG (39.95 KiB) Przejrzano 2634 razy
51.JPG
51.JPG (43.84 KiB) Przejrzano 2634 razy
52.JPG
52.JPG (42.45 KiB) Przejrzano 2634 razy
53.JPG
53.JPG (44.57 KiB) Przejrzano 2634 razy
55.JPG
55.JPG (31.59 KiB) Przejrzano 2634 razy
Gruntowanie i lakierowanie. Klon gruntowałem olejem lnianym a łwierk (płytę górnę) rozrzedzonym klejem kostnym. Tak mi podpowiedział jeden z lutników. Jak sobie przeliczyłem ile zapłacę za oryginalny lakier lutniczy na tak duży instrument, to wnet osiwiałem. To nie skrzypce! Tak więc do lakierowania użyłem bardzo starego, bezbarwnego lakieru olejnego z dodatkiem plastyfikatora w celu jego zmiękczenia. Barwę uzyskałem dodajęc poprzez mieszanie specjalne, sproszkowane barwniki. Nałożyłem trzy warstwy. Od jałniejszej do ciemniejszej. Oczywiłcie wczełniej wykonałem całę gamę prób.
57.JPG
57.JPG (57.52 KiB) Przejrzano 2634 razy
58.JPG
58.JPG (51.08 KiB) Przejrzano 2634 razy
Koniec częłci drugiej.