Strona 1 z 1
CITIES w odniesieniu do gitar
: 2016-12-29, 22:17
autor: Jacek A. R.
Jak wiemy, kolejne garunki drewna w tym palisander indyjski zostaly wpisane na listę CITIES czyli podlegaję obostrzeniom wynikajęcym z regulacji CITIES. Oto aktualny informator na ten temat:
A guide for
manufacturers
and traders of
musical instruments.
Wrzuciłem na swój Dropbox, link poniżej
https://www.dropbox.com/s/ssa284jzbsswc ... y.pdf?dl=0
DODANE
Pragnę serdecznie podziękowaę aktywnemu na tym forum Orfeo, Osobie poważnie zainteresowanej sprawami gitar klasycznych, który udostępnił ten materiał.
Re: CITIES w odniesieniu do gitar
: 2016-12-29, 23:17
autor: poco
Ja bym szat nie rozdzierał z tego powodu, bo tym samym rozpocznie się eksploracja innych gatunków drewna i kto wie jakie jeszcze nas czekaję rewolucje.
Pewnie zwiększy się udział drewna w postaci laminatów w różnych kombinacjach w tym dekoracyjny na zewnętrzna stronę, dojdę jakieł tworzywa sztuczne np. węglowe, może bambus, tak obecnie preferowany w wyrobach itp. Drewno ograniczone w łcince dalej będzie dostarczane, ale będzie przez to b. drogie.
To zapewne nie przemysł muzyczny spowodował takie przetrzebienie gatunków, ale raczej produkcja przemysłowa mebli, podłóg, stolarki okiennej, gdzie idzie go nieporównanie więcej oraz pozyskiwanie terenów pod uprawy rołlin przemysłowych. Wszak kauczuk, kawowce itp. daję lepsze zarobki, bo cięgłe , niż samo drewno.
Kto wie, czy tym samym nie usunę się/ wyeliminowani zostanę z rynku wszelkiej małci amatorzy gruszek sąsiada przerabiajęcy drewno na m3, a nie na jakołę i marnujęcy je bezsensownie, a pozostanę tylko ci, którzy szanuję tworzywo i dbaję o jego odnowę.
Pozdrawiam, Ryszard
Re: CITIES w odniesieniu do gitar
: 2016-12-30, 11:47
autor: Jacek A. R.
Tak, Ryszardzie, jak wynika z moich rozmów z ludęšłmi z całego łwiata ideę CITIES jest doprowadzenie do sensownego i odpowiedzialnego używania objętych CITIES gatunków drewna. Moim zdaniem nie chodzi o eliminacje tzw. "amatorów" a wszystkich którzy bez należytej refleksji i sensu używaję takiego drewna czy to by byli tzw. "profesjonaliłci" czy to tzw. "amatorzy; jak wiemy niekiedy tzw. amatorzy nabyli większę wiedzę i wykonuję lepsze obiekty (tu: instrumenty) od niektórych "profesjonalistów" kierujęcych się porzede wszystkim logikę priorytetu profitu materialnego. Znajomi - i lutnicy i gitarzyłci z Hiszpanii są w zasadzie dobrej myłli. Obawiam się tylko, iż ta nowa sytuacja może byę poretekstem do podwyżek cen drewna lutniczego, które i tak jest bardzo niekiedy kosztowne.