Forum Lutnicze

Witam,

startuje z dwoma następnymi wiosłami, w tej samej konwencji co Frytacaster.
NTB mahoł sapali na skrzydłach, gryf klejonka 5 warstw sapelka i klon. 2XHB, 22 progi (czemu nie 21, a bo zawsze mi brakuje tego A w wysokiej oktawie), finisz olejowy (Tung) w macie.

W nowy rok mogłem już trochę podłubaę, jako, że udało się zakupię w kołcu frezarkę.

Postanowiłem wyfrezowaę kanał na okablowanie miedzy pickami oraz miejsca na pręty napinajęce.

To co widzicie to jeden kawałek drewna, z którego zostanę wycięte dwa gryfy. Ukos główek 17 stopniów.

Jak sobie radziłeł przy Frytacaster bez frezarki?
Kiedy skosy wycinasz?

Podnajmowalem sobie stolarnie ... tam byla frezarka )) teraz robie juz u siebie ))

Plan jest taki, ze mam stolarza z pila tasmowa i jade wyciac gryfy, potem zgrubnie skrzydla, kleje i jade po szablonie frezarka .


Wysłane z iPhone za pomocę Tapatalk

Wlasnie bylem u stolarza powalczyc na pile tasmowej i powiedzial mi, ze to jesion a nie klon, ciezki jesion, wiec chyba bagienny?
Znowu zrobiono mnie w konia // mial byc klon. Ale tak to jest jak sie na drewnie nie zna //
No w kazdym razie ... musztarda po objedzie, bedzie jesion i machon. Moze to nawet lepij, bo z tego co wiem jesion jest ciemniejszy w brzmieniu niz klon, a w poprzednim wykonie, z takiej samej klejonki z klonem, mam za duzo gory ... moze to szczescie w nieszczesciu ::-)))

Myslicie, ze to bedzie rzutowalo?


Wysłane z iPhone za pomocę Tapatalk

Fryta pisze: ciezki jesion, wiec chyba bagienny?

No właśnie niekoniecznie. Z tego co kojarzę (sprawdęšłsobie w specyfikacji różnych gatunków drewna) jesion bagienny (swamp ash) jest lżejszy niż "zwykły" jesion.

T.

Witam,

chwile nic się nie działo, ferie i te sprawy, ale już ... do roboty sie biere. Skrzydła się kleję, podstrunnice omarkerowane i z wymiarowane, dziury pod inlaysy nawiercone.
Wydaje mi się, ze to drewno to jednak swam ash, jest naprawdę lekkie, nie wiem czy nie lżejsze od klonu.

I teraz pytanie. Ponieważ już podczas klejenia EXPLO miałem problemy z zaciłnięciem łcisków i z pływaniem skrzydeł w stosunku gryfu (ale jakoł się udało), to obawiam się ze przy klejeniu V-ki, będzie w ogóle masakra, żeby to łcisnęę i żeby się nie porozjeżdżało, jednak kęty swoje robię przy takich naprężeniach
Czy macie jakieł patenty na to? czy tylko kołkowanie łęczeł wchodzi w grę?

Można jeszcze dokleię trójkęty. Jak zrobisz to klejem kostnym to łatwo będzie je póęšłniej usunęę. Co do pozyzjonowania to chyba kołeczki, nie wiem czy to lutniczo poprawnie, ale nic innego mi nie przychodzi do głowy.

Jak Ci tylko pomoże to kołeczkuj. Tylko trzeba sobie opracowaę technikę precyzyjnego pozycjonowania otworów.

T.

A żeby było lutniczo to kołki zrób z cocobolo i na klej skórny

Ja bym do tej Vałki zrobił takie szczęki dokładane do boczków - czyli dopełnienie do prostokęta tylko koniecznie z zawinięciem za skrzydła, żeby się nie zsuwały. Z OSB drogo nie wyjdzie, a porzędnie łciski zamontujesz. Takie szczęki nawet wyrzynarkę wytniesz.

Tak jak darek wspomniał schodki ułatwiaję sprawę, U mnie jeszcze dochodził problem ustawienia gryfu pod kętem (most Tom). Pomogłem sobie małymi szpilkami, które zapobiegły przesuwaniu skrzydeł. Szpilki wbijałem poza obrysem korpusu.

Dzieki panowie za pomysły, bede walczył!

Troche udało mi się podłubaę. jak widaę na zdjęciach. Explo poklejony, podstrunnice omarkerowane i swiecum. Następnie bedę się braę za frezowanie detalicznego kształtu, pickupów itd.
Widaę, ze gitarka sobie stoi sama, wiec chyba ten jesion to jednak swamp ash, bo jest relatywnie lekki. To dobrze, nie będzie leciała główka, jak w moim explo epi.
Co do główki, to nie wyględa to dobrze, wiec będę kładł fornir. Nie wiem tylko jaki, może coś doradzicie. Czy coś, żeby główka wyszła bardzo ciemna (jak w gibolowych explo), czy w kolorze mahoniu ?

No i odwalilem wtope ((((
Kto podpowie jak to wyprostowac?



Wysłane z iPhone za pomocę Tapatalk

Jesli to ma byę w oleju to szpachle odpadaję. Ja bym lekko zmienił kształt korpusu. Na głębokie to nie wyględa. Milimetr czy dwa nie zrobię wielkiej różnicy w kształcie. Jakieł foto w którym miejscu korpusu to auła się stało.
Qrde ja zaczynam zabawę z budowaniem gitar, ale nie za ładne to frezowanie. Nie za dużo przypadkiem frezujesz za jednym przebiegiem? Ja szlifuje jak najbliżej lini szablonu a frez zbiera minimalna częłę pozostałego materiału. Wtedy maleję "szanse" na wyrwanie materiału.

No niestety to jest explo stalo sie to na gornej krawedzi, tam jest prosta, srednio tu zmienic ksztalt //



Wysłane z iPhone za pomocę Tapatalk