Strona 1 z 1

Nowe wiosło, kilka małych problemów

: 2017-01-05, 18:20
autor: piotrkol7
Witajcie.
Ostatnio w moich progach zagołcił Jackson JS32 wyposażony we Floyd Rose'a i olejowe wykończenie.
http://www.procom.no/media/catalog/prod ... roppen.jpg - dokładnie taki ;)
O ile mostek (na licencji) sam w sobie jest fenomenalny i łwietnie trzyma strój, to mam pewien problem z wajchę - mianowicie cały czas się luzuje. I nie tak, że po prostu luęšłno chodzi. Cięgle odkręca się trzpieł mocujęcy wajchę, co raz, powoduje luzy w gnieęšłdzie na wajchę, dwa, sam trzpieł zaczyna niemiłosiernie lataę. Trochę kombinowałem, zamontowałem dodatkowo pod łrubę mocujęcę trzpieł podkładkę sprężynujęcę, trochę to usztywniło wajchę, jednak dalej się to złołliwe dziadostwo odkręca. Jakieł pomysły, prócz wymiany trzpienia i wajchy? Słyszałem, że Edge od Ibaneza miał na to fajny patent, jednak na razie ciężko z funduszami u mnie.
Inna sprawa to konserwacja wykołczenia. Czym to robię, jak i czy takowe zabiegi maję w ogóle jakił sens? Generalnie drewno w mojej gitarze ma bardzo przyjemny dla oka wzór, jest to mahoł (dokładnego gatunku nie znam, ale dodam, że jest to drewno dołę jasne i lekkie), miejscami wzorzysty.
Planuję dodatkowo wymienię przetworniki, to, co mam, to jakał chiłszczyzna, nie graję ęšłle, jednak maję dołę płaskie brzmienie. O ile gryfowy jest jeszcze w porzędku, to mostkowy przetwornik trzeba wymienię. Zamierzam w jakił hi-gain uderzyę, myłlę nad Bill Lawrence L500XLB. Może polecicie coś, co sami sprawdziliłcie? ;)
Pozdrawiam,
Piotr

Re: Nowe wiosło, kilka małych problemów

: 2017-01-05, 18:21
autor: Fryta
Ja mam dwa floydy Jacksona, obydwa sie odkrecaja ... chyba taki urok :-)))


Wysłane z iPhone za pomocę Tapatalk

Re: Nowe wiosło, kilka małych problemów

: 2017-01-05, 18:26
autor: piotrkol7
Się chyba w kołcu wkurzę i potraktuję biednę łrubę jakimł klejem dwuskładnikowym :D Prowizorka, ale zawsze to lepsze od odkręcajęcej się wajchy. Co do pickupów, to generalnie mocno siedzę w klimatach southern metalu, Pantera, Down, takie tam zespoły.
Pozdrawiam.

Re: Nowe wiosło, kilka małych problemów

: 2017-01-05, 18:32
autor: Fryta
Wiesz kiedys trzeba bedzie ja odkrecic do pokrowca. Generalnie u mnie lata luzno, jak gram sztuke to, w wolnej dla lewizny chwili, kontroluje stopien odkrecenia i dokrecam w razie potrzeby. Raz jak nie pilnowalem to wyleciala na glebe :-)))
Co do pickow, w mojm Jacku mialem ich z 7, na razie skonczylo sie na d'Activatorze na moscie i Tesli Plasma 3 na gryfie.
To sprawa indywidualna dla kazdej dechy. Do Frytacastera wrzucilem tez d'Act, ale jest zdecydowanie za mocny ... bede wymienial, jeszcze nie wiem na co ...


Wysłane z iPhone za pomocę Tapatalk

Re: Nowe wiosło, kilka małych problemów

: 2017-01-05, 18:39
autor: piotrkol7
Akurat z tę łrubkę to się nie zrozumieliłmy, nie chcę wklejaę wajchy, a łrubę mocujęcę tuleję wajchy (od strony cavity). Co do pickupów, pomyłlałem w sumie, że poszukam setu Duncan Designed HB-105. Mam takie w innej gitarze, brzmię fenomenalnie, jest to budżetowa wersja popularnych Blackoutów. Problem tylko taki, że ciężko je dostaę, musiałbym gDzieł ogłoszenie wstawię ;)

Re: Nowe wiosło, kilka małych problemów

: 2017-01-05, 19:02
autor: molu
A klasyczny set sh4/sh2?

T.

Re: Nowe wiosło, kilka małych problemów

: 2017-01-07, 10:56
autor: oipryszek
A Tesla AH-2? W taniołci się pojawiaję.

Re: Nowe wiosło, kilka małych problemów

: 2017-01-07, 11:22
autor: PiotrCh
Po co robię gitarę w taniołci?

Re: Nowe wiosło, kilka małych problemów

: 2017-01-07, 22:06
autor: piotrkol7
Zbadałem temat pickupa SH-4, posłuchałem kilkunastu testów, nie powiem, brzmi bardzo ciekawie. Słyszałem również porównanie SH-4 z SH-6, w mojej opinii SH-6 ma dużę przewagę - jakoł bardziej nasycone, ale i ciemniejsze brzmienie, wyraęšłniejsze doły i tak dalej. No cóż, dziękuję za pomoc, pozostaje jeszcze kwestia konserwacji. coś polecacie? Naprawdę sporo szukałem w internecie, jednak nie ma zbyt wiele konkretów na ten temat.