Struny zbyt blisko krawędzi progów
: 2017-02-14, 00:17
Witajcie,
Znów ja, znów problem z moim Jacksonem JS32. Od poczętku komfort gry na tej gitarze łrednio mi odpowiadał, zwłaszcza w wyższych pozycjach, ale znalazłem przyczynę takiego stanu rzeczy - struny (struna) znajduję się zbyt blisko zeszlifowanych krawędzi progów. Niby problem nieduży, ale porównywałem odległołę najciełszej struny od tych krawędzi w Schecterze Demonie i Jacksonie, różnica praktycznie milimetra. Jak to wyględa w praktyce? Mocniejsze vibrato, jakieł pull-offy i struna elegancko zjeżdża po krawędzi progu. Jakił sposób, by temu zaradzię? Siodełka nacięę węsko nie mógłbym, bo gitara na pokładzie ma Floyda z blokowanym siodełkiem. Może jakieł bardzo twarde struny? Obecnie mam zestaw 11-52, w moim odczuciu jest naprawdę miękki.
Pozdrawiam,
Piotr
Znów ja, znów problem z moim Jacksonem JS32. Od poczętku komfort gry na tej gitarze łrednio mi odpowiadał, zwłaszcza w wyższych pozycjach, ale znalazłem przyczynę takiego stanu rzeczy - struny (struna) znajduję się zbyt blisko zeszlifowanych krawędzi progów. Niby problem nieduży, ale porównywałem odległołę najciełszej struny od tych krawędzi w Schecterze Demonie i Jacksonie, różnica praktycznie milimetra. Jak to wyględa w praktyce? Mocniejsze vibrato, jakieł pull-offy i struna elegancko zjeżdża po krawędzi progu. Jakił sposób, by temu zaradzię? Siodełka nacięę węsko nie mógłbym, bo gitara na pokładzie ma Floyda z blokowanym siodełkiem. Może jakieł bardzo twarde struny? Obecnie mam zestaw 11-52, w moim odczuciu jest naprawdę miękki.
Pozdrawiam,
Piotr