Forum Lutnicze

Witam,
Niedawno wpadł mi w ręce załęczony na zdjęciach strat, chciałbym przywrócię go do grywalnego stanu, jełli się to uda to póęšłniej odpicowaę, i cieszyę się niecodziennym wiosłem.
Nie mam doświadczenia w pracy przy gitarach, z obróbkę drewna jest troszkę lepiej, więc chciałbym Was prosię o pomoc merytorycznę, bez niej może byę ciężko. Projekt budżetowy(z racji że pierwszy raz się biorę do tego,i ryzyko porażki jest dołę duże), traktuję to jak doskonałę okazję do nauki, choę mocno wierzę w sukces.
Dodam że z projektem mi się nie pali, a póki co podstrunnica to główny mankament tej gitary, który wydaje mi się najbardziej problematyczny. Reszta zakładanych prac to zdjęcie lakieru, przeprofilowanie korpusu i główki, nowy finisz, nowe klucze, siodełko, markery, może nowy most, szlif progów, z elektronikę się zobaczy na kołcu.
Zdjęcia robione telefonem(przy dzisiejszym łwietle i tak poległbym z lustrzankę), ale problem nr. 1 jest widoczny.
Podstrunnica(palisander?) odkleiła się przy główce, zwichrowana o jakił 1mm, od piętego progu w stronę główki klej puszcza.
Pytania z worka nr. 1: Czy Waszym zdaniem warto próbowaę ję wyprostowaę i użyę ponownie, czy to nie ma sensu? Jełli nie ma dlaczego? Jesli ma, jak to zrobię?
Na podstawie wiedzy z YT, myłlę przewiercię piny pilotowe, odkleię ję żelazkiem, oczyłcię z kleju, włożyę do przygotowanej wczełniej matrycy/łcisku i prostowaę (przy użyciu pary wodnej?). Następnie przykleię Titebondem... czy od razu mam rozględaę się za nowę?
Dziękuję,
Pozdrawiam,

Fajny strat:) Jak brzmi? Jakieł porównanie z fenderem masz?

Trudno powiedzieę,z deski głołniej i lepiej niz się spodziewalem, ale wymaga nowych strun, ustawienia i rozprawienia sie z podstrunnicę przed ocenę. Zresztę wętpię bym umiał ocenię obiektywnie, dobrze poznalem tylko 2 gitary w swoim życiu, obydwie ntb na aktywnych pickupach.
Przy okazji, właśnie zdałem sobie sprawę że umieściłem temat w złym dziale. Sypię głowę popiołem i proszę moda o przeniesienie do PlanęËw i projektów.
Dzięki,

Co do zwichrowanej podstrunnicy, warto by poszukaę przyczyny. Byę może zbytnie przesuszenie drewna i niska jakołę kleju? Warto sprawdzię wilgotnołę i ewentualnie ję ustabilizowaę, może (podkrełlam, MOęšłĽE) obędzie się bez całkowitego odklejania podstrunnicy.
https://brawerblog.wordpress.com/2010/1 ... and-spins/ co do odklejania podstrunnicy, ciekawy patent pokazano tu - nie odklejasz całej, tylko do konkretnego progu.
Co do szlifu progów, "spłaszczenia" ich wierzchu pod każdę ze strun istnieję faktycznie czy to po prostu odbite światło? Jak światło, ograniczyłbym się jedynie do polerki progów, można ewentualnie je opukaę i podoklejaę w razie potrzeby.
Podstrunnica jest palisandrowa.
Pozdrawiam,
Piotr

Mówisz i masz.
Powiem tak. Ja bym zdemontował gryf; odkleił podstrunnicę - metoda na parowe żelazko + dęšłwignia płaskim nożem (można tu wykonaę sobie przed operację demontażu punkty ustalajęce, czyli np. nawiercię w slotach pierwszego i ostatniego progu otwory fi 1 mm, aż do podstrunnicy na 3-5 mm (po ich wyjęciu!), w które włożysz potem, przy klejeniu dajęce się usunęę stalowe kołki; usunęł progi- bo zapewne wygnę podstrunnicę , podstrunnicę w dyby-prawidła, coby nie sełwirowała; wyprowadzię gryf /może byę skręcony i stęd pewnie to odklejanie po przekętnej widoczne na foto/, widaę będzie wszystkie za i przeciw; oczyłcię ze starego kleju podstrunnicę i gryf; naprawię uszkodzenia drewna; przykleię podstrunnicę; szlif podstrunnicy klockiem radiusowym; poprawa slotów; nabicie nowych progów; wyrównanie / koronowanie itd. + polerka + siodełko i braę się za deskę. Chyba, że zadecydujesz o wymianie podstrunnicy, to odpadnie tylko kilka czynnołci w porównaniu ze starę.
Dlaczego piszę o demontażu podstrunnicy. Otóż mam niemiłe doświadczenie z podklejaniem, bo zwykle nie daje się tego zrobię dokładnie, a i dobraę klej do tego już użytego fabrycznie.Dwa razy podstrunnice mi pułciły w nowych miejscach i musiałem i tak dowalię roboty z ich demontażem itd.
Dalszy tok działania, to wyjdzie w praniu, albo koledzy coś podpowiedzę.
Dobrze by było, gdyby udało Ci się utrzymaę wszystkie detale drewniane w tej samej atmosferze - wilgotnołę, temperatura i zanim dokonasz sekcji, niech sobie ona w całołci kilka dni postoi tam, gdzie będziesz z nię "walczył".
To samo dotyczyę będzie kolejnych operacji, po których wskazane jest daę odpoczęę drewnu. (darek przy okazji swoich relacji pisał o tym)
Powodzenia i udanej restauracji - nie mylię z lokalem zwyżerkę i tałcami.
Pozdrawiam, Ryszard

Internet podaje, że to koreałczyk - może byę fajne wiosło. Nie rób przy nim więcej niż potrzeba:) Nagraj jakieł próbki dęšłwiękowe koniecznie na czystym kanale wzmacniacza - najlepiej lampowego, żeby zobaczyę czy jest charakterystyczny strzał i załpiew stratowski:)

Panowie, dziękuję za rady. Podstrunnica na pewno będzie zdjęta, problem w tym ze oprocz samego odklejenia jest wygięta bocznie (1mm w górę z punktu widzenia grajęcego), i to mnie martwi.
Szlif progow i ustawienie zrobi mi znajomy znajęcy sie na rzeczy.
PiotrCh szukałem info o tej gitarze, i kiepsko mi poszło, mógłbył z łaski swojej podesłaę jakis link?
Zmiany wizualne w planie są znaczne, juz nie będzie to klasyczny strat, tylko stratokastrat.
O ile nie wplyna na "potencjał dzwiekowy" instrumentu, wejdę w zycie, będę konsultowal z Wami po ogarnieciu podstrunnicy.
Czyli: progi usuwam przed odklejeniem podstrunnicy(!!! Edit, wrodzona glupota,oczywiscie po odklejeniu!!!), ta w dyby,czyszczenie, pasowanie, klejenie, dyby na kilka dni, radiusowanie, nabicie progów (pewnie nowe z nierdzewki), równanie i szlif tychże.
Prostowaę podstrunnicę na parze czy na sucho?
Dzięki,

http://www.skytarou.cz/inzerce-kytara.p ... itovat=675

jedyne co znalazłem.

Ed. Podwojny post, telefon wariuje.usuwam.

darek pisze:Co jest krzywe , gryf czy podstrunnica?

Pytanie lepsze niz mogłoby sie wydawaę. Przylozylem linijkę 40 cm, podstrunnica prawie prosta, gryf troche mniej. No to mam poczytanke na wieczór.
Na weekendzie powinienem ja rozebrac na czynniki pierwsze, będę mogl dokladniej posprawdzac krzywizny i zdam fotorelację.
@PiotrCh, dzięki, tez tylko to znalazłem, na gitarze nie ma info o kraju produkcji. Korea lepiej rokuje niż...?

Lepiej:)

Strat to strat. Jak drewno się trafi porzędne to resztę możesz sam wyprowadzię. Ale jakoł trzeba ocenię potencjał, najlepiej przez porównania do fendera lub porzędnego strata innej marki.

Najpierw wiwisekcja będzie. Moze dzis mi sie uda rozebraę, a jutro prawidla skonstruowaę i odkleic podstrunnicę.
Sa filmy pokazujace prostowanie gryfu za pomocę stalowej plyty i temperatury(zelazko). Isc tę drogę?

Ed.
Rozczłonkowałem dziada.
1.Stopa gryfu niedopasowana do "slotu" w korpusie, patrz foto.
Czy dobrze myłlę że powinno się to poprawię, np wkleię klocek i wyfrezowaę od nowa, coby była pełna stycznołę elementów, w celu poprawienia przenoszenia wibracji?
2.Krzywizna gryfu, z braku fachowego przymiaru, widoczna na aluminiowej, frezowanej, krawędzi akwarium. Szpara ma ok 1,5mm, główka pikuje.
Podstrunnica w lepszym stanie niż sam gryf.
Dalsze prace wstrzymuję do momentu uzyskania odpowiedzi na pytania:
1. Czy Waszym zdaniem warto bawię się w prostowanie tego gryfu, ponowne przyklejania podstrunnicy,nowe progi,siodełko? Jak oceniacie szanse amatora na osięgnięcie sukcesu?
2. Jesli odpowiedęšłna pierwsze pytanie będzie twierdzęca: Jak rozwięzaę sprawę "slotu" na stopę gryfu? Styk powinien byę drewno/drewno na całej powierzchni łęczenia, czy są jakieł patenty ułatwiajęce życie?
3. Jełli odpowiedęšłna pierwsze pytanie będzie przeczęca: kto i kiedy mi gryf wyfrezuje ?
Wiem że pytania naiwne, proszę wybaczyę, dosłownie kilka dni temu zaczęłem interesowaę się tematem budowy gitary, chwilę niestety potrwa zanim będę w stanie dyskutowaę na akceptowalnym poziomie.
Dzięki,
Pozdrawiam,

Mówiłem, że to strat? To jest włałciwa komora na elektronikę

Darek, tego sie właśnie obawialem.
Za frezowanie gryfu się nie zabiorę, nie mam frezarki to raz, nie mam czasu na naukę to dwa, mam inne priorytety co do zakupu narzędzi to trzy. Marzę o zrobieniu wlasnej gitary, ale to jeszcze nie ten moment w życiu...
Będę zlecal wykonanie, lub kupowal gotowca, w zależnołci od cen.
Z korpusu zdejmę lakier, bo zauważyłem 2 rysy przy mocowaniu stopy.
Podstrunnicę i tak odkleję, wiec posprawdzam krzywiznę dokladniej, zdjęcie trochę demonizuje problem.
Dzięki,
C.D.N.

Przynajmniej zobaczysz czy to drewno. Mam na myłli zdejmowanie lakieru z dechy.