Strona 1 z 2

Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-11, 14:09
autor: Piniu
Hej. Macie jakieł sposoby na wycięgnięcie?wyszarpnięcie takiego pręta? Teoretycznie powinno daę sie go wycięgnęę bo kanał frezowany jest idealnie prosto. Jeżeli nie jest przyklejony do podstrunnicy ani nigdzie indziej to powinien daę się wycięgnaę tylko w jaki sposób go zahaczyę, zeby spróbowac?? Urwana jest niestety kołcówka z gwintem. Jak się nie da inaczej to będę odklejaę podstrunnice ale chciałbym tego uniknac jak sie da.
IMG_20171207_153723.jpg
IMG_20171207_153712.jpg

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-11, 14:35
autor: michqq
Jeżeli nie jest przyklejony do podstrunnicy ani nigdzie indziej to powinien daę się wycięgnaę tylko w jaki sposób go zahaczyę, zeby spróbowac??
Ja bym próbował klejem.
Nawiercię cienkim wiertłem do metalu i wkleię w to miejsce kawałek drutu, którymł ze specjalizowanych klejów do metalu.

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-11, 15:41
autor: Piniu
Ok, jeden pomysł już mamy :) Z tym nawierceniem to nie głuppi pomysł, mam takie gwintowniki stożkowe lewe do wykręcania ułamanych łrub to może da się to trochę wkręcic i wycięgnaę :)

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-11, 17:08
autor: DR4MA
ja kiedyś wierciłem od strony stopy i wypchałem.

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-11, 22:30
autor: PiotrCh
Ja bym był za wybijaniem. Czyli tak jak kolega wyżej - zrobię otwór z drugiej strony, włożyę pręt i delikatnie młotkiem pobijaę. Wycięganie może nie wypalię jak klej gDzieł trzyma, a wybijanie i owszem:) A na koniec otwór tymczasowy zakołkowaę.
p

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-11, 23:52
autor: poco
Piniu. Ten błyszczęcy element, to nie jest czasem aluminium?
Bo jeżeli jest to pręt typu martin, to tylko odklejenie podstrunnicy. https://www.amazon.com/Martin-Aluminum- ... B01KW7L3I8
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-12, 08:46
autor: PiotrCh
Fakt, że w pudle ciężko ale to koszt zachowania przyklejonej podstrunnicy. Miniszlifierka, wałek giętny, freziki, wygięte pręty do pobijania, mały młotek co w otwór rezonansowy wejdzie itp. Lepiej odklej podstrunnicę. Miesięc temu wyjęłem taki pręt ze starego gryfu Epi - odklejałem:) Bez puknięcia toto nie wyjdzie bo to korytko siedzi porzędnie. Poza tym jakie tam tarcie będzie - to przekrój prostokętny, nie okręgły:(

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-12, 15:06
autor: Piniu
Pewnie macie wszyscy rację. Nie udało się niczym go pocięgnęc i wyjęę. Próbowałem wkręcaę rózne łruby, łapaę je kombinerami i oderzajęc w nie wysunęę pręt, jednak bez rezultatu. Ani drgnęł, pewnie gDzieł przyklejony. Trzeba będzie odklejaę , szkoda czasu.

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-12, 15:25
autor: popik10
Kolejne doświadczenie- bezcenne.

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-13, 08:42
autor: Piniu
A jakże :)

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-14, 09:36
autor: Fryta
Tez mam wiosło z uwalonym pretem i częłciowo odpeknieta podstrunnica. Zostawiam to na jakieł póęšłniejsze sprawy.
Najbardziej się zastanawiam co zrobię z lakierem jak już się zdejmie podstrunnice ... chyba trzeba będzie obedrzeę całe wiosło z lakieru ]:/

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-15, 15:42
autor: Piniu
Podstrunnica odklejona, pręt wycięgnięty. Nie wycięgnęłbym gnoja bez odklejania bo był przyklejony na środku na jakieł szare gówno wyględajęce jak poxipol. I tak miałem kłopot z jego wycięgnięciem juz bez podstrunnicy :)

Nowy drucik dorobimy i złozymy wszystko z powrotem ;)

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-15, 16:05
autor: michqq
Piniu pisze: Nie wycięgnęłbym gnoja bez odklejania bo był przyklejony na środku na jakieł szare gówno wyględajęce jak poxipol.
Eeeee???
Toż taki pręt pracuje wtedy tylko na połowie długołci i strzałka ugięcia nie wychodzi tam gdzie powinna... Czego to ludzie nie wymyslę.
:oops:

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-15, 20:47
autor: poco
No i miałem rację z tym prętem!
To jest pręt typu Martin, a ten punkt zaznaczony na nim jest umiejscowiony dokładnie tam, gdzie powinno zaczęę się wyginanie gryfu. To jest to, o czym pisałem w innym temacie.
To przyklejenie mogło byę przypadkowe, bo inaczej ten pręt nie działał i dlatego zerwano gwint.
Tutaj jest przykład https://www.youtube.com/watch?v=ysKRHdIaaEg
i tu jak naprawię lub wykonaę na wzór oryginału https://www.youtube.com/watch?v=TlvaVg0D-oE
Można do wymiany zastosowaę przerobionę nakrętkę Ericsona, co nie wymaga robienia ekstra gniazda na klucz, bo już jest. Wystarczy usunęę kołnierz. http://www.marcopol.pl/katalog/nakretki ... /1/group_5
Tak trochę na raty, ale przypomniało mi się, że w gitarach basowych Defila stosowano jako "usztywnienie" taki ceownik aluminiowy.
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Wyjmowanie uszkodzonego pręta.

: 2017-12-20, 09:39
autor: Piniu
michqq pisze:
Piniu pisze: Nie wycięgnęłbym gnoja bez odklejania bo był przyklejony na środku na jakieł szare gówno wyględajęce jak poxipol.
Eeeee???
Toż taki pręt pracuje wtedy tylko na połowie długołci i strzałka ugięcia nie wychodzi tam gdzie powinna... Czego to ludzie nie wymyslę.
:oops:
Powinienem był dodaę,ze przyklejona była rynna a nie pręt takze musiał działaę, ale miał większe siły do pokonania dlatego zapewne sie zerwał.