Witam Szanowne Grono
: 2018-04-19, 00:30
Jako grajęcy na mandolinie od pewnego czasu odczuwałem potrzebę odrobinę większego instrumentu "Mandolo-podobnego". Na aukcji trafiłem na Waldzither zwanę po polsku Cytrę lełnę. Ma bardzo fajne pudło rezonansowe całe i zdrowe, choę lekko porysowane i gryf prosty i w dobrym stanie, ale progi brzęczęce , kawałek milimetra przesunięte siodełko i na główce gryfu mechanizm Prestona na 9 łrub który nie trzyma stroju. W mechanizmie wyrobiły się nie łruby ale nakrętki. Maję one kształt wydłużonych nakrętek z wystajęcym haczykiem na zaczepienie struny. Szukałem na portalach aukcyjnych w sklepach lutniczych, i nic. Widziałem bardzo drogi cały mechanizm ale miał on inne wymiary. Rozważałem nawet czy mechanizm od gitary Fado nie mógłby pasowaę, ale ma innę ilołę strun. Byłem u lutnika ale za same progi chciałby 450pln ale bez siodełka i naprawy mechanizmu. Zamierzam instrument na ile się da naprawiaę sam, jako syn stolarza mam o drewnie jakieł pojęcie, choę z progami, wypełnianiem szczelin i wklejeniem progów, bo po starych szczeliny są za szerokie na wbijanie, mam trochę za mało doświadczenia. Mam wyliczenia odstępów i zgadzaję się z dystansami obecnymi, jedynie siodełko odstaje 0,2mm.Bardzo chętnie dowiem się czegokolwiek od osób które już miały do czynienia z tym instrumentem. Jeszcze jedno, ja dostosowuję cytrę do 8 strun i stroju GDAE czyli mandoliny. Jełli ktoł robi naprawy takiego instrumentu, to rozważę w jakiej częłci poprosię kogoł o wyręczenie/zlecię, a w jakim robię to samemu, przypuszczam że kołcowa kosmetyka czyli politurowanie na pewno za długo by trwało i kosztowało u kogoł i lepiej abym sam to zrobił, ale z progami nie będę się upierał.Jako nowicjusz nie mam pewnołci czy uda mi się dodaę zdjęcie, ale próbuję.
Andrzej
Andrzej