"Zacieki" poprzeczne, to proba wzmocnienia plyty dolnej (ma latwosc pekania wzdluz) poprzez uzycie rzadkiego
kleju "instant" cjanoakrylikowego.
Praktycy z naszego forum
zjedzę cie za to.
Płyty skrzypiec powinny pracowaę mechanicznie, drgajęc, i "raczej powszechnie" uważa się że potrzebny jest specjalny klej, mianowicie taki który:
(1) Wyschnie "w miare na twardo", dajęc dobre przewodnictwo dęšłwięku.
(2) W razie urazu mechanicznego pęknie. Chodzi o to żeby raczej pękł klej, a drewno nie.
(3) Nie "płynie" pod wieloletnim stałym naciskiem/naprężeniem. Albo trzyma albo puszcza, ale nie płynie.
(4) Za sto lat inny lutnik będzie wiedział jak i czym go usunęę.
Jak nie chcesz stosowaę tradycyjnego kleju lutniczego, to zastosuj inny bazujęcy na tym samym składniku głównym, tj żelatynie.
Do wyboru są:
- żelatyna spożywcza czysta
- żelatyna techniczna odkwaszona (niektore sklepy dla plastyków prowadzę, do gruntowania płócien)
- klej skórny do malarstwa olejnego, z królika (niektore sklepy dla plastyków prowadzę, do gruntowania płócien)
- klej bazujęcy na ołciach rybich ( chiłskie skrzypce są podobno tym klejone ) (
https://www.amazon.com/StewMac-Fish-Glu ... B01MQKNC5C )
- nowoczesny klej bazujęcy na żelatynie z rozmiękczaniem chemicznym ( Old Brown Glue, Titebond Genuine Hide Glue )
Wszystkie powyższe opcje dadzę Ci na koniec po wyschnięciu (jakęłtam wersję...) spoiny bazujęcej na wysuszonej żelatynie (kolegenie) uważanę za jedynie włałciwe rozwięzanie w klejeniu płyt skrzypcowych. Z całę pewnołcia spełnisz przynajmniej warunek nr (4).
Cyjanoakrylu do klejenia płyt to, w tym (krytycznym) zastosowaniu nie używaj.
P.S: To nie jest płyta dolna tylko "wierzchnia" albo "górna".