Strona 1 z 7

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-08, 19:42
autor: kazmod
kazmod pisze: 2019-02-08, 19:30 Majac nadzieje, ze pierwszy temat renowacji niemieckich stuletnich skrzypiec nikogo nie znudzil (?), rozpoczynam nowy watek
poswiecony renowacji bardzo starych skrzypiec japonskich Suzuki. Suzuki to jest w nich bardzo stara naklejka fabryczna tej fabryki, ktorej poczatki datowane sa na lata 1880. Ciekawe, ze przyszly one z dokladnie takim samym futeralem, jak ta kopia niemiecka Stradivariego.
Na poczatek zamieszcza serie zdjec skrzypiec w takim stanie jakie je otrzymalem.


9.JPG
8.JPG
7.JPG
6.JPG
5.JPG
4.JPG
3.JPG
2.JPG
1.JPG

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-09, 14:22
autor: kazmod
Mam pytanie. Na piatym zdjeciu liczac od gory (pokazana jest dolna plyta), w jej lewym gornym rogu jest cos w ksztalcie
przewroconej litery "8" (jakby). Czy tam byla dziura? Co z tym zrobic ?

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-09, 14:36
autor: Paramonov
Może ta palma to nie pęknięcie tylko wda drewna? Od razu sie rzuca że ktoł ęšłle dolepił piętkę do szyjki. Najważniejszy wymiar przy rematach to wysokołę podstrunnicy, w 3/4 robił bym 20mm może 19,8mm. Od tego bym zaczęł jełli nie jest popękany. Czyli zmierzyę to i decydowaę czy odklejaę piętkę i pocięgnęę wszystko by trafiła na miejsce czy wyjmowaę szyjkę.
Dlaczego skupujesz 3/4?

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-09, 14:50
autor: kazmod
Szybka odpowiedz - to nie sa skrzypce 3/4, a 4/4. Moje zainteresowanie skrzypcami wyjasnie po powrocie z marszu !

Wiec tak. Po wielu latach od czasow kiedy gralem na skrzypcach , jakies rok temu wrocilo zainteresowanie skrzypcami.
W dwu aspektach : nauczyc sie samemu grac, pojac sama zasade "dzialania" skrzypiec i ich budowe.

W tym celu rok temu kupilem skrzypce w Chinach. Nawet dosc drogie (jak dla mnie jako skrzypka :) ) , bo ponad 400 amerykanskich. Zawod, kiepski dzwiek, nie tego sie spodziewalem. W czesci jest to wina samych skrzypiec. Teraz widze
wyraznie braki wykonania. Z cala pewnosci, nalezaloby sie z nimi udac do lutnika, aby wszystko doprowadzil do porzadku i zrobil to ,by graly najlepiej jak moga.

Tu w Kanadzie taka wizyta, kosztowalaby wiecej niz same skrzypce. I tu pojawil sie moment
zasadniczy. Nauczyc sie robic to samemu. Aby zdobyc praktyke, postanowilem kupic kilka skrzypiec tanich : stare, i tanie chinskie.
To zrobilem. Nagromadzila sie tego troche i teraz mam nader interesujace hobby. Aby je moc uprawiac, kupilem sobie tez
rozne narzedzia (niezbedne).

Chyba niektore zakupy byly chybione (wibromierz).

Probuje sobie sam zrobic skrzypce, z dzwieku ktorych bede zadowolony (moje wymagania napewno nie sa zbyt wysokie)

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-10, 15:56
autor: Paramonov
Można by powiedzieę że to instrumenty z najniższej pułki. Chiłczyki to tani instrument do nauki a trupy to tanie instrumenty do nauki tylko że stare. ęšłĽeby taki tuning dał jakił lepszy dęšłwięk trzeba pruę belki. Kup może w pl materiał rezonansowy specjalnie wybrany z prostego dobrze ułożonego drobnego łwierku. Belka ma bardzo duży wpływ na dęšłwięk. Nie wiem dlaczego o tym sie nie pamięta, pewnie patrzycie oczami na instrument. Ludzie myłlę że gra to co widaę. ęšłĽadne lakiery z bursztynu i pyłu wulkanicznego nie pomoga jak belka była pasowana w 15 min ma 3 słoje i krzywe, bo to listewka z odpadów.

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-10, 16:34
autor: kazmod
prostego dobrze ułożonego drobnego łwiatku.
Czy mam zrozumiec , ze chodzi a swierk ?

Zainteresowales mnie . Masz moze adres internetowy gdzie mozna to kupic w kraju.

Jezeli dostane od ciebie odpowiedz dzisiaj, to bede mogl wstrzymac wysylke paczki z kraju wlasnie z pylem i dalsze
skladanie skrzypiec. W tych suzuki to belka zainstalowana jest nawet krzywo, pochylo !!!! sic ! i klejona (pewnie juz w nowszych
czasach jakims dziwnym , bialawym , syntetycznym klejem. Caly ten klej usunalem z wielu miejsc. Nie mam watpliwosci
,ze pogarsza on znacznie mozliwosc rezonowania

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-10, 18:36
autor: Paramonov
Pasowanie belki nie jest łatwe. Dusze tez można wymieniaę, często sa za krótkie i stoja przez to w złym miejscu. Belka jest zawsze lekko pod kętem, na pewno nie powinna iłę wzdłuż osi instrumentu.

google
https://www.google.com/search?client=fi ... skrzypcowa+
https://www.google.com/search?client=fi ... rkpRlhvjnA


https://pl.gewamusic.com/products/1534/ ... asowa.html

https://sklep.polskielutnictwo.pl/pl/42 ... ki-zeberka

https://www.henglewscy.com.pl/pelna-ofe ... st&cid=268

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-10, 20:18
autor: kazmod
Koledzy, szczerze mowiac to okreslenia "trupy", "padlaki" , itd. nie naleza dla mnie do sympatycznych.
Dla mnie ich szczegolna wartosc polega na tym , ze sa 100-letnie i dlatego wyjatkowe.

K.Paramonov, dzieki za linki

edit.

Pytanie przez ciekawosc !

Ponizej pokazuje zdjecie, na ktorym widac pokrycie plyty dolnej lakierem, ktory sprawia wrazenie, jakby byl trzywymiarowy.

Jak oni to robia ? Czy to sie robi tylko w drogich skrzypcach, czy tez jest to tak latwe, ze mozna to zrobic nawet w tanich?

Obrazek

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-13, 03:57
autor: michqq
Ludzie wiele lat eksperymentuję żeby znaleźć to coś.
Zasada polega na tym żeby kłałę warstwy od jasnej do ciemnej oddzielajęc je bezbarwnymi.
Moim zdaniem ( teoretyka ) technika wywodzi się z olejnego malarstwa laserunkowego, lub tez może równolegle z nim powstawała.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Laserunek

https://www.bluefiddles.com/2013/02/oil ... struments/

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-13, 08:55
autor: popik10
Kazmod.
Jak ty chcesz zrobię skrzypce, albo choęby remont. Skoro nie chce ci się nawet edytowaę postu i dopisaę nowej myłli?
Dbaj w kołcu o włałciwę netykietę.
Ostrzegam w tym wętku wszystkich, że pisanie postu pod postem przez jednego autora jest niewłałciwe.
W zwięzku z tym od tej pory kolejne wpisy tego samego autora będę usuwane.
Skoro nie można po dobroci to będzie tak jak trzeba.
Tyczy się to wszystkich - mnie również.

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-13, 13:48
autor: kazmod
No coz, jestes administratorem i ty masz z koniecznosci racje. Nie widze zadnego zwiazku tematycznego miedzy wpisem gdzie jest "trupy" a tym "przez ciekawosc". Nie widze. I tu jest problem. Nie ma zadnego zwiazku ! Myslac w ten sposob, prawdopodobnie kolejny, pokazujacy plyte gorna skrzypiec Suzuki tez bys chcial abym gdzies wlaczyl.
Niestety mysle, ze mam racje.

Nie chcac mnozyc postow i zasluzyc na gniew naszego administratora w tym samym poscie przedstawiam opracowana plyte dolna skrzypiec Suzuki. Gora nie jest ruszona.
11.jpg
12.jpg
13.jpg
14.jpg

"Zacieki" poprzeczne, to proba wzmocnienia plyty dolnej (ma latwosc pekania wzdluz) poprzez uzycie rzadkiego
kleju "instant" cjanoakrylikowego. W pekniecia (szczeliny dobrze do siebie pasujace) rowniez dodatkowo skleilem tym klejem.

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-13, 14:57
autor: michqq
"Zacieki" poprzeczne, to proba wzmocnienia plyty dolnej (ma latwosc pekania wzdluz) poprzez uzycie rzadkiego
kleju "instant" cjanoakrylikowego.
Praktycy z naszego forum zjedzę cie za to.
Płyty skrzypiec powinny pracowaę mechanicznie, drgajęc, i "raczej powszechnie" uważa się że potrzebny jest specjalny klej, mianowicie taki który:
(1) Wyschnie "w miare na twardo", dajęc dobre przewodnictwo dęšłwięku.
(2) W razie urazu mechanicznego pęknie. Chodzi o to żeby raczej pękł klej, a drewno nie.
(3) Nie "płynie" pod wieloletnim stałym naciskiem/naprężeniem. Albo trzyma albo puszcza, ale nie płynie.
(4) Za sto lat inny lutnik będzie wiedział jak i czym go usunęę.

Jak nie chcesz stosowaę tradycyjnego kleju lutniczego, to zastosuj inny bazujęcy na tym samym składniku głównym, tj żelatynie.
Do wyboru są:
- żelatyna spożywcza czysta
- żelatyna techniczna odkwaszona (niektore sklepy dla plastyków prowadzę, do gruntowania płócien)
- klej skórny do malarstwa olejnego, z królika (niektore sklepy dla plastyków prowadzę, do gruntowania płócien)
- klej bazujęcy na ołciach rybich ( chiłskie skrzypce są podobno tym klejone ) ( https://www.amazon.com/StewMac-Fish-Glu ... B01MQKNC5C )
- nowoczesny klej bazujęcy na żelatynie z rozmiękczaniem chemicznym ( Old Brown Glue, Titebond Genuine Hide Glue )

Wszystkie powyższe opcje dadzę Ci na koniec po wyschnięciu (jakęłtam wersję...) spoiny bazujęcej na wysuszonej żelatynie (kolegenie) uważanę za jedynie włałciwe rozwięzanie w klejeniu płyt skrzypcowych. Z całę pewnołcia spełnisz przynajmniej warunek nr (4).

Cyjanoakrylu do klejenia płyt to, w tym (krytycznym) zastosowaniu nie używaj.

P.S: To nie jest płyta dolna tylko "wierzchnia" albo "górna".

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-13, 15:49
autor: kazmod
Byc moze powinienem wyedytowac poprzedni moj post , aby ich nie mnozyc. Zaryzykuje jednak, bo wydaje mi sie, ze odpowiedz powinna byc po ( w tym wypadku) twoim poscie.
Wiec, jak najbardziej uzywam kleju zwierzecego. Zastosowalem wyjatkowo cyjanoakryl ze wzgledu na:
1. chec poprzecznego wzmocnienia plyty gornej (tak oczywiscie gornej). Ten klej wnika chyba dosc gleboko w drzewo i mysle,
ze poskleja poprzecznie wlokna drewna.
2. Mysle, ze doda on wlasciwosci sprezynujacych drewna. On wysycha na "stal". Uzywany jest z doskonalym skutkiem do wzmacniania gwintow robionych w drewni
3. Wpuscilem ten klej w takie szczeliny, w ktore klej zwierzecy nie wejdzie. Oczywiscie dodatkowo dodalem tam zabki , jak kaze tradycja.
4. Uzylem tego kleju po to, aby wlasnie dotrwaly do tych nastepnych stu lat :)

Bardzo podoba mi sie oprawa graficzna na tle ktorej pojawiaja sie posty. Gratuluje autorowi pomyslu !

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-13, 20:42
autor: Paramonov
Może i takie polanie plastikowym klejem wzmocni. Ale to nie znaczy że nie pęknie kiedyś znowu i na tak przesączone miejsce może nie chcieę złapaę glutyna. Można bysie zastanowię czy rezonansowe drewno jest dalej rezonansowe po przesączeniu takim klejem? Jełli oni w ogóle robili z rezonansu a nie z tarcicy. Słyszałem o gruntowaniu szkłem wodnym chyba krzemowym jełli jest coś takiego. Szkło wodne niby ma wpływ na dęšłwięk. Olej lniany za to psuje wszystko. Przepraszam za gadanie o trupach zapomniałem że nie mam tak pisaę.

Re: Renowacja ponad 100-letniego instrumentu Suzuki

: 2019-02-13, 21:42
autor: popik10
kazmod pisze: 2019-02-13, 15:49 Byc moze powinienem wyedytowac poprzedni moj post , aby ich nie mnozyc. Zaryzykuje jednak, bo wydaje mi sie, ze odpowiedz powinna byc po ( w tym wypadku) twoim poscie.
Widzę, że się nie rozumiemy.
Chodzi o to żebył ty sam nie pisał postu pod swoim postem.
Np. o godz 20 coś piszesz, pięę min póęšłniej wpada ci myłl i piszesz kolejny post kiedy nikt nawet nie zdężył zareagowaę.
Możesz edytowaę wtedy swój poprzedni post i dodaę wymyłlonę trełę.
Chodzi o to, że forum to dialog, a nie wętek jednego autora.
To nie jest złołliwołę tylko trzymanie się zasad. Niby nie ważne, ale porzędkuje układ forum.
Nawiasem... Scaliłem posty o których pisałem. Możesz zobaczyę na poprzedniej stronie.

edyta...
Paramonov pisze: 2019-02-13, 20:42 Przepraszam za gadanie o trupach zapomniałem że nie mam tak pisaę.
Mnie się akurat podoba :-)
Nazwane tak jak jest, nie wszytko co stare jest wartołciowe, a na pewno nie dla tego, że stare.
Sam jestem stary, ale czy wartołciowy? :lol: sorki za off...