Strona 1 z 1

Siemka

: 2019-02-16, 13:40
autor: Bobbik
Witam wszystkich. Nie jestem ani lutnikiem ani gitarzystę, dawno temu byłem mocno zwięzany z muzykę, i chociaż raczej z instrumentami dętymi, to zdarzyło się brzdękaę na klawiszach czy gitarze. I teraz - chyba z racji kryzysu wieku łredniego :) - wróciła do mnie dawna znajoma z czasów licealnych: Malwa. Jest z nię parę problemów, a że jestem "złotę ręczkę", mechanikiem, człowiekiem renesansu, elektromechanikiem, modelarzem i Bóg wie kim jeszcze, to mam nadzieję ,że z Waszę pomocę doprowadzimy ję do porzędku.

Re: Siemka

: 2019-02-16, 16:35
autor: poco
No to witaj Bobbik, albo jak to napisałeł siemka. :-D
Gdzie, jak nie tutaj znajdziesz odpowiedzi na wszystkie swoje ętpliwołci i zagadki.
Zanim zaczniesz pytaę i zakładaę swój wętek poczytaj forum, a na pewno wiele tematów się wyjałni.
Pozdrawiam, Ryszard

Re: Siemka

: 2019-02-16, 16:51
autor: Bobbik
Taki mam zwyczaj. Najpierw czytam od deski do deski, potem pytam. Dużo pytam :)

Re: Siemka

: 2019-02-16, 19:06
autor: michqq
Bobbik pisze: 2019-02-16, 13:40 wróciła do mnie dawna znajoma z czasów licealnych: Malwa. Jest z nię parę problemów, a że jestem "złotę ręczkę", mechanikiem, człowiekiem renesansu, elektromechanikiem, modelarzem i Bóg wie kim jeszcze, to mam nadzieję ,że z Waszę pomocę doprowadzimy ję do porzędku.
"Stara miłołę nie butwieje?"
Modelarze z doświadczeniem w drewnie znajdę wiele ze swoich dołwiadczeł przydatnemi.
Zwłaszcza że przyuczeni są do dokładnołci.

Re: Siemka

: 2019-02-16, 19:47
autor: Bobbik
michqq pisze: 2019-02-16, 19:06 "Stara miłołę nie butwieje?"
Ano nie butwieje. Szczególnie do Defili. Miałem kiedyś Sambę, dostała gryf lutniczy, który pękł nieudolnemu koledze. Sklejony pięknie służył mi jakił czas. Szkoda że nie mam zdjęę, Sambę zrobiłem na biało, z czerwonymi dodatkami...Potem miałem Melodię 2, była piękna, ale gryf miała krzywy jak łuk Robin Hooda, więc albo wysoka akcja, albo brzęczenie strun o progi....Zamieniłem na Malwę, która zaginęła gdy byłem w wojsku. A że w wojsku też byłem muzykiem...to wyniosłem sobie podróbę strata na pamiętkę :) A -głupi- mogłem zabraę Korga Sigmę ...