Forum Lutnicze

Witam. Jak już pisałem witajęc się tutaj, nie jestem lutnikiem, a tylko chciałbym odnowię swojego Defila Malwę. Gitara jest w miarę ok, niestety ma mocno spękany lakier, jak na stare nitro przystało.Nie przekonuję mnie głosy z forum Defila, że to jest piękne, i tak trzeba zostawię. Jako że mieszkam w miełcie stolarzy, jakęł wiedzę na ten temat posiadam, dostęp do narzędzi również.
Przewertowałem też większołę forum, YouTube i inne ęšłródła. Nasuwa mi się kilka pytał:
1. Binding. Jak zdjęę lakier nie uszkadzajęc go. Cyklina, opalarka, a może chemia?
2. Sunburst. Czy to prawda, co gDzieł wyczytałem, że Defil nie bejcował drewna, tylko używano barwionego lakieru? Ułatwiłoby to ewentualna sprawę zmiany koloru...
3. Nitro. Tak patrzę na to YT, i lakieruję nitrem. Dlaczego nie np poliuretan?

Dobrze prawię z tym nitro. Dodatkowo te spękania są swojego rodzaju wskaęšłnikiem wieku i rozegrania instrumentu.
Poza tym, lakier nitro ma inne włałciwołci fizyczne niż poliuretan, który obecnie jest częłciej używany do drewna niż do pudła.
Jeżeli mogę coś doradzię, to zrób polerkę lakieru i zostaw jak jest. Chyba, że planujesz zrobię starego-nowego defila, co poza nakładem pracy i naukę podobno niewiele zmieni.
Popraw, jak widzisz potrzebę i możliwołę geometrię gryfu, podstrunnicę i inne detale, a dopiero potem ocenisz skutecznołę zmian.
Pozdrawiam, Ryszard

Dziękuję za odpowiedęšłi wezmę Twoję radę pod rozwagę, niestety jestem typem, który lubi wszystko mieę na cacy i będę musiał przekonaę sam siebie do pozostawienia lakieru

Zależy co rozumiesz pod pojęciem "cacy", albowiem nie wszystko jest złotem, co się łwieci.
Pozdrawiam, Ryszard

Spękania są cacy.

PiotrCh pisze:Spękania są cacy.

Dokladnie. A na tej gitarze to bardziej obstawialbym poliester niz nitro. Caly czas pamietam ten zapach jak jazza skrobałem

Wysłane z P20 lite przy użyciu Tapatalka

Polerkę w sensie matowanie 1500 i polerowanie maszynę?

1000-1500 to przy ręcznym, a i to jak dla mnie za drobny, ale nie przeszkadza. Ostrożnie i najlepiej na sucho, na podkładzie filcowym. Pilnowaę należy, aby szlifowina nie przykleiła się do papieru, bo powstanę trudne do usunięcia rysy.
Dobry efekt uzyskuje się stosujęc maty łcierne, nie siatki! (nie rysuję i pracuję bardzo elastycznie)
Przy mechanicznym np. orbitalna szlifierka radził bym bardzo uważaę, bo brak papierów drobnoziarnistych i trzeba nabraę wprawy.
Polerowanie, po uprzednim usunięciu kurzy, pastami ogólnodostępnymi. Może byę popularna Farecla używana przez lakierników samochodowych.
Ja stosowałem przed polerkę jednę-dwie cieniutkie warstwy nitro i szlifowałem je na mokro po ok 2 dniach."zalewał" ten lakier te rysy nie likwidujęc ich , a jedynie "sklejał".
Efekt spękania i starołci zostaje, a powierzchnia błyszczy jak psu.
Pozdrawiam, Ryszard

O! I to jest rozwięzanie dla mnie! Reasumujęc: matuję drobnę matę na sucho, daję dwie warstwy lakieru ( czekam i matuję pomiędzy warstwami, czy mokro na mokro?) Jak się porzędnie utwardzi to matowanko na mokro i fareklę na maszynie?

Matowanie , to jedno - konieczne jako powierzchnia pod lakier, a szlifowanie potrzebne będzie do wyrównania powierzchni lakieru. Tam , gdzie są spękania lakier może troszeczkę odstawaę, a papierem się wyrówna. Reszta tak jak napisałeł.
Pozdrawiam, Ryszard

Matowane gdzieniegdzie, polerowane -tam, gdzie było matowane- filcem na dremelu, pozostałe miejsca ręcznie. Fareklę, przód Tempo (z woskiem). Podstrunnica wełnę stalowę i papierkiem 800, na to olejek lniany. Będzie dodane logo, nowa elektronika, podkładki pod pickupy. Gryf wyględa moim zdaniem nienajgorzej, chociaż pierwszy próg na E1 ma lekki łlad struny, a ostatni próg jest jakby stuknięty czymł pośrodku. Ale jak pisałem , lutnikiem nie jestem, jakby mi to bardzo przeszkadzało, zlecę wymianę i pewnie zmianę radiusa na standardowy przy okazji.

No i pięknie, spękania nie zniknęły ale jak jesteł zadowolony to ok.
A skoro pisałeł z miasta stolarzy jesteł - to niby gdzie takie miasto?

popik10 pisze: 2019-03-09, 18:08 A skoro pisałeł z miasta stolarzy jesteł - to niby gdzie takie miasto?

Myłlę że jest kilka, na przykład moje by sie kwalifikowało:

Dawniej:

https://zapytaj.onet.pl/encyklopedia/71 ... haslo.html

Dził:

Kształcenie: Technikum z kierunkiem "Wytwarzanie wyrobów stolarskich":

https://zstkolbuszowa.pl/KIERUNKI/TECHN ... DREWNA.pdf

Produkcja: Firmy meblarskie. Małe i jednoosobowe:

http://powiat-kolbuszowski-podkarpackie ... 2AE7F99814

http://www.drewkol.com.pl/
http://meble-meblomar.pl/
http://www.mebleantek.pl/kontakt
https://www.facebook.com/Meble-Kolbuszo ... 891106293/
https://robert.ipr.pl/

Oraz firma meblarska duża - "u Niemca":

https://nowiny24.pl/niemcy-w-kolbuszowej/ar/5931027

darek pisze: 2019-03-09, 19:28 A ludzie się dzielę na tych co byli w Stanach , co są i co będę.

Tak.
Nawiasem mówięc - stolarzem w Stanach byę i robię tam meble na miarę - To jest całkiem dobry fach.

A ja ze Swarzędza. Niegdył SFM miał tutaj dwie wielkie fabryki mebli, w miejscu jednej stoi Castorama, drugiej Lidl i Kaufland. A co do małych zakładów, jest ich mniej, ale nawet na "mojej" ulicy ostały się ze trzy.