Pącherze pod lakierem

Czyli chemia w lutnictwie.

Moderator: poco

rodgard
Posty: 4
Rejestracja: 2018-07-17, 21:35

Pęcherze pod lakierem

Nieprzeczytany post autor: rodgard »

Mam kilka pytał i wętpliwołci dotyczęcych bęblów/odwarstwiania się lakieru na konkretnym przykładzie zilustrowanym poniżej.
Jaka może byę przyczyna takiego stanu rzeczy? Najbardziej obawiam się uszkodzenia/pęknięcia/mikropęknięę drewna, ale podejrzewam, że wtedy na lakierze też by były widoczne pęknięcia. Pal licho jeżeli jest to wada samego lakieru.
Jaka jest szansa, że wada będzie postępowaę dalej i czy w ogóle jest sens z tym walczyę i jakimi sposobami?
Pacjent to Carvin DC-200 z 1999 roku.
Obrazek
Awatar użytkownika
Mirek Sadowski
Posty: 200
Rejestracja: 2019-08-05, 13:51
Lokalizacja: Brzeg

Re: Pęcherze pod lakierem

Nieprzeczytany post autor: Mirek Sadowski »

Stawiam na malowanie następnej warstwy przed dokładnym wyschnięciem poprzedniej lub bez przetarcia papierem łciernym poprzedniej warstwy, może to byę skutek zatłuszczenia , jełli pod pęcherzem jest gołe drewno to brak podkładu (primier) przed lakierowaniem. Mogę też byę różne nie tolerujęce sie lakiery.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Re: Pęcherze pod lakierem

Nieprzeczytany post autor: poco »

Przy lakierach rozpuszczalnikowych to zwykle jest brak adhezji, czyli miejsce, gdzie jest brak przyczepnołci. Przyczyny opisał kolego wyżej. I ten brak przyczepnołci powoduje powstanie takich mikrokieszeni, w których gromadzę się pary rozpuszczalnika odcięgajęce/nadmuchujęce tę przestrzeł. Tutaj wydaje mi się , że na czarnę bazę nałożono lakier bezbarwny i to on się zbiesił dajęc taki wredny obraz - wałnie ta przyczepnołę.
W krótkim okresie czasu może nie byę to widoczne, ale po czasie ten brak przyczepnołci właśnie tak się objawia, a nawet powstaję - może tego jeszcze nie widaę pęknięcia.
Pytanie, czy walczyę z tym, czy zostawię jak jest. Myłlę, że to kwestia właściciela, który musi się liczyę z tym, że jeżeli nie zeszlifuje warstwy do zera, do poziomu dna tego pęcherza, sytuacja może się powtórzyę. To sprawa straty czasu, kasy i wszystkie pochodne.
Pozdrawiam. Ryszard
via vita curva est
ODPOWIEDZ