Forum Lutnicze

Rejestruję się trochę na wyrost, ale zawsze zaczerpnęę wiedzy lepiej póęšłniej, niż wczełniej .
Planuję w przyszłołci zbudowaę sobie bezgłówkowę gitarę, jakęł tam podstawowę wiedzę już mam (jakie drewna na korpus, jakie na gryf, jakie na podstrunnicę, nt. akcesoriów itd.), ale sądzę, że wiele jeszcze przede mnę .
Mam nadzieję, że znajdę się tutaj pomocne ludki, jak już się zabiorę do roboty!

Pozdrawiam!
Black 8

Witam i ostrzegam , że pomocnej dłoni, a raczej głosu dostarczymy Ci w nadmiarze. No powiedzmy w ilołci wystarczajęcej do realizacji planu. Jak zagłębisz się w trełci już istniejęce, to niewiele będzie do podpowiadania. Tak myłlę.
Pozdrawiam, Ryszard

Dzięki za ostrzeżenie .

Na razie to tylko takie przymiarki, bo jak skołczę remont mieszkania, to mam ochotę coś pokombinowaę.
Headless mnie kusi z ergonomicznych powodów oraz faktu (a przynajmniej tak mi się wydaje), że jest go łatwiej zbudowaę, a chciałbym też zmierzyę się z fanned fretami. Na razie tak klikam sobie po internetach celem znalezienia tego czy owego - jakie drewno mi podpasuje (bo chciałbym selektywnołę ale bez typowo jesionowej "szklany" i fajny sustain), jaki hardware stosowaę, żeby mnie to wszystko na Dzieł dobry nie kosztowało małej fortuny :P. No ale jak mówię, to melodia (nie tak dalekiej) przyszłołci.
Jest tu jakieł fakju, w którym można byłoby poczytaę takie podstawowe informacje - co mi będzie potrzebne, gdzie można kupowaę w jakołciowe drewno (nie interesuję mnie egzotyki, najchętniej zrobiłbym z drewna dostępnego lokalnie) itepe?

Włałnie headless to skok na głębokę wodę a i z osprzętem nie ma tanio.

Yyy... zawsze byłem przekonany, że headless to jednak mniejszy problem, bioręc pod uwagę fakt, że nie trzeba się obawiaę o wilki (tak mi przynajmniej kiedyś Witwa powiedział), mniej rzeęšłby z główkę, a osprzęt w dzisiejszych czasach chyba nie jest już taki drogi, bioręc pod uwagę, że gitar bezgłówkowych jest coraz więcej? Zresztę nawet jełli - to ma byę eksperyment (przynajmniej na poczętku), jestem w stanie nawet odżałowaę jakieł sto dolców na gitarę z aliexpressu na częłci.
Z jakimi (ogólnie rzecz bioręc) problemami będę musiał się borykaę, które są trudniejsze do ogarnięcia, niż w gitarze, która ma główkę?
Dzięki za pomoc, chętnie posłucham (poczytam) porad, naprawdę .

A masz już projekt gitary? Możliwe problemy mogę się więzaę chociażby z wyważeniem instrumentu. Również kwestia wizualna będzie trudna. Jełli nie będziesz kopiował konkretnej gitary to ryzykujesz potworkowatołc:)

Nie no, wiesz, aż taki odważny to nie jestem. Siędę sobie nad cadem czy innym podobnym badziewiem, wezmę na warsztat jakieł projekty od Oli Strandberga (udostępnia je na licencji creative commons) i coś tam wykminię. A wyważenie instrumentu chyba jest mniejszym problemem, niż w przypadku gitar typu sg czy explo / firebird / thunderbird, które naturalnie jakby lecę na główkę?

Pewnie masz rację, czekamy na pierwsze kroki:)