Dzieł Dobry
: 2020-02-22, 14:34
Czełę.
Jak widaę, jestem z Wami już parę lat, ale nie było potrzeby odzywaę się wczełniej.
Z instrumentami stykam się od dziecka - stryjek ze strony mamy był najsłynniejszym ?chyba? artystę Zagórzałskim, w tym także skrzypkiem i lutnikiem. Dziadek ze strony ojca naprawiaczem wszystkiego, też wszelkiego rodzaju instrumentów, także skrzypkiem.
Sam "od zawsze" coś przy instrumentach, głównie gitarach grzebałem. W podstawówce najpierw przerabiałem polskie akustyki nadajęc im pozory brzmienia a póęšłniej zbudowałem sobie pierwszego elektryka. Nawet grał
Cóż lata '80 w Polsce nie były najłatwiejszym czasem dla gitarzystów. Pamiętam wycieczkę do lokalnego gitarzysty, który wrócił z USA i przywiózł sobie Gibsona Les Paul. W przeliczeniu na złotówki był wart tyle, ile jego dom...
Przez póęšłniejsze lata wielokrotnie coś przebudowywałem, naprawiałem, ulepszałem. I tak to się jakoł cięgnie.
Aż ostatnio natrafiłem na drobny raczej problem, którego nie ogarniam. Postanowiłem wiec zadaę pytanie, chyba najodpowiedniejszy będzie dział "inne instrumenty".
Pozdrawiam wszystkich!
Adam
Jak widaę, jestem z Wami już parę lat, ale nie było potrzeby odzywaę się wczełniej.
Z instrumentami stykam się od dziecka - stryjek ze strony mamy był najsłynniejszym ?chyba? artystę Zagórzałskim, w tym także skrzypkiem i lutnikiem. Dziadek ze strony ojca naprawiaczem wszystkiego, też wszelkiego rodzaju instrumentów, także skrzypkiem.
Sam "od zawsze" coś przy instrumentach, głównie gitarach grzebałem. W podstawówce najpierw przerabiałem polskie akustyki nadajęc im pozory brzmienia a póęšłniej zbudowałem sobie pierwszego elektryka. Nawet grał

Przez póęšłniejsze lata wielokrotnie coś przebudowywałem, naprawiałem, ulepszałem. I tak to się jakoł cięgnie.
Aż ostatnio natrafiłem na drobny raczej problem, którego nie ogarniam. Postanowiłem wiec zadaę pytanie, chyba najodpowiedniejszy będzie dział "inne instrumenty".
Pozdrawiam wszystkich!
Adam