Strona 1 z 4

Tosia - reaktywacja.

: 2020-06-19, 12:47
autor: Piniu
Dawno nic nie robiłem, a że urlopik mam to postanowiłem cosik podłubaę. Dla siebie i dla przyjemnołci :-D
Jakił bliżej nieokrełlony czas jeden z klientów przyniósł mi tę gitarę i zostawił "bo może sobie pan coś z tego zrobi".
Stan nie najgorszy, ale brakowało mostka no i ohydnie była pomalowana pędzlem na jakił sraczkowato-niebieski kolor. Niestety gDzieł zgubiłem zdjęcia jak to wyględało więc zaczynam od tego co mam. Przeleżała u mnie chyba z 1,5 roku aż nadszedł czas tegoż właśnie urlopu kiedy postanowiłem ję sobie zrobię, gdyż zapragnęłem trochę elektrycznie pograę.

Rozebrałem więc gitarę, zrobiłem inwentaryzację tego co się nadaje a co nie i uderzyłem do kolegi lubujęcego sie w takich gitarach co by zdobyę oryginalny mostek. Kolega mostek miał ale odradził stosowanie jego a powodu iż się wygina notorycznie i że lepiej wstawię TOM-a.

Zrobiłem więc zakupy nowych kluczy, mostka, potencjometrów, gałek, przełęczników i jakił drobiazgów i zabrałem sie za zdzieranie starego lakieru. Poszło jak zawsze bezproblemowo szlifierkę mimołrodowę z grubym papierem.

Efekt:
1.jpeg
2.jpeg
3.jpeg
Jakił czas póżniej przed samym urlopem wybrałem się do sklepu bo bejce. jakł tak mnie naszło na orzechy, hebany i antracyty.
Następnie przygotowałem sobie warsztacik w garażu na wiejskim rancho na którym spędzamy urlop i zabrałem się za barwienie.

Pierwsza warstwa - hebanik:
4.jpeg
5.jpeg
6.jpeg
7.jpeg
Kilka godzin póżniej przeszlifowanie i dodanie kolejnej warstwy hebanu i trochę antracytu dla podkrełlenia barwy.
9.jpeg
10.jpeg
Po wysuszeniu kolejny szlif oraz ostanie delikatne warstwy tychże bejc i efekt kołcowy:
11.jpeg
12.jpeg
13.jpeg
14.jpeg
Następnego dnia poszła pierwsza warstwa lakieru nitro. Nitro z puszki, nabite w mieszalni farb samochodowych.
Dni ostatnio goręce mamy więc lakier został wysuszony i wpalony jak w komorze lakierniczej :)

Pierwsza warstwa:
15.jpeg
16.jpeg
A potem szlif na mokro i następnawarstwa nitro i znowu szlif na mokro i następna warstwa aż do uzyskania względnie ładnego lustra. Zużyłem w sumie jakieł 900ml lakieru.

Efekt kołcowy na ten czas wyględa taak:
17.jpeg
18.jpeg
19.jpeg
20.jpeg
21.jpeg
Teraz czeka mnie znowu szlifowanie na mokro i polerowanie. mam zamiar nie polerowaę na lustro tylko troszkę mniej, nie chcę, żeby się tak błyszczało z uwag na wiek gitary i osprzęt, który jest też wiekowy i zużyty.

Wiem,ze to nie zahacza nawet o moje możliwołci tworzenia, ale na poczętek po długiej przerwie może byę ;)

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

: 2020-06-19, 12:48
autor: Piniu
No i nie wiem jak zrobię te zdjęcia,żeby piękno tych barw pokazaę.

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

: 2020-06-19, 23:04
autor: Jan
No Piotrek będzie wiosło z charakterem i historię 👍
Do mnie jedzie od Wujka Konrada Aster też mu dam drugie życie😁

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

: 2020-06-20, 09:32
autor: PiotrCh
Ale ten odwrotnie położony fornir z tyłu korpusu to można było zeszlifowaę ;)
Na urlopie wykradasz czas na gitarki?

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

: 2020-06-20, 10:29
autor: Jan
Eeee fornir to Tosia ma z przodu tył to decha tylko przez przypadek Pani Zosia pracowała na stanowisku obok a Pan Zenio lubił na nię popatrzeę i czasem się odwracał😁 i się produkcja lekko nie zgadzała ale zbyt był więc wybraków wtedy nie było.

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

: 2020-06-20, 11:38
autor: PiotrCh
Nie no jak to :) Na tyle wyraęšłnie siedzi jakił jesionowy fornir, tylko przyklejony nie w tym kierunku co trzeba :) Koledzy, ale sztrucle :D:D Rozumiem przyjemnołę z samego robienia, ale potem to do pieca ?

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

: 2020-06-20, 12:27
autor: Jan
PiotrCh obija się ostatnio strasznie pod względem lutniczym i zazdrołci nam tych historycznych wykopalisk 😁

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

: 2020-06-20, 13:05
autor: PiotrCh
Sę piękne (inaczej) :D:D:D

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

: 2020-06-21, 11:54
autor: Piniu
Fornir z tyłu był zeszlifowany akurat bo za mocno przycisnalem szlifierke i musiałem. A szkoda bo też klonowy był.

Do pieca niekoniecznie, zobaczymy jak zagra. Pomimo, ze rocznikowo jestem 74 to nie mialem z takimi elektrykami stycznosci.

Wysłane z Note10+ przy użyciu Tapatalka



Re: Defil Tosca - reaktywacja.

: 2020-06-21, 12:38
autor: PiotrCh
To ja już nic nie rozumiem:) Z tego co widzę to masz słoje w poprzek, na pleckach korpusu.

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

: 2020-06-21, 13:10
autor: Piniu
Możliwe, że jeszcze jeden fornir, ale bym nie zauważył?? Zreszta bez różnicy. Oględalo tdn korpus dużo oczu i dopiero ty, czyli człowiek z branży zwrócił na to uwagę. Ja stwierdziłem to co Janek, kawałek tak im pasował i tyle. ęšłĽeby zakryę dalu fornir ze słojami w dobrym kierunku i już.

Wysłane z Note10+ przy użyciu Tapatalka


Re: Defil Tosca - reaktywacja.

: 2020-06-21, 13:25
autor: PiotrCh
Ja się odnoszę do pierwszych dwóch zdjęę od góry.
Na pierwszym widaę top korpusu. Zeszlifowany podłokietnik odsłonił buczynowę (prawdopodobnie) klejonkę. Reszta topu jest zasłonięta fornirem. Na tyle korpusu (drugie zdjęcie od góry) widaę wyraęšłnie, że na całej powierzchni tyłu deski naklejony jest fornir - naklejony jest w kierunku poprzecznym względem osi podłużnej korpusu).
Piniu - na prawdę spodziewasz się, że taki korpus ma szansą ładnie zagraę? Nawet jak wstawisz tam porzędne pikapy...to co najwyżej one zrobię jakęł robotę, ale nie taki defilowski korpus.

Re: Defil Tosca - reaktywacja.

: 2020-06-21, 15:03
autor: Piniu
Nie Piotrze, ja chce, zeby w ogole znowu grało. Faktycznie moze to byc jeszcze jeden fornir i ja go zostawilem i już miżna się czepiaę Obrazek

Co do drewna użyrego to jest to Piotrze na 95% olcha. Dwa kawałki co widziałem po bokach i na wspomnianym podłokietniku. Dla buku bym sobie tyle trudu nie zadawał.

Dził poszedł szluf na mokro i polerka. Polerka tak zrobiona roznymi szmatkami i gębkami, zeby wyględało ma vintage.
20200621_155457.jpg
Wysłane z Note10+ przy użyciu Tapatalka


Re: Defil Tosca - reaktywacja.

: 2020-06-21, 17:43
autor: Jan
Defil robił te wiosła z Olchy i sam mi kiedyś tłumaczyłeł (PiotrCh), że klejonka potrafi zagraę bez zarzutu. Ja to potwierdzam w wętku Defil Jumbo Custom - klejonka potrafi zagraę tak, że buty spadaję.
A na ostanim zdjęciu Piniu ta gitarka wyględa wyjętkowo apetycznie. Zapodaj jakieł sample.

Re: Tosia - reaktywacja.

: 2020-06-21, 19:05
autor: popik10
Taa. Ale klejonka klejonce nie równa. Gdałski Piotrek ma rację. Drgania to idę wzdłuż włókien a nie w poprzek. Dobrze choę że na sztorc tego nie zrobili. Choę może była by fajna deska do krojenia.
I jak tu szanowaę defila?