Forum Lutnicze

Czełę !

Jestem łwieżakiem, więc nie bijcie
Udało mi się dzisiaj nabyę za grosze (30 złotych) gitarę klasycznę ww firmy. Chciałbym wiedzieę co to za gitara, bo po etykiecie nie idzie nic stwierdzię - może pomożecie? Druga sprawa, czy to jakkolwiek gra, czy raczej wartołę sentymentalna?

No i mam mały problem, bo wychodzi na to, że ktoł postanowił przerobię ję na akustyka, co poskutkowało przesunięciem się mostka. Odkleiła się też listwa od spod płyty wierzchniej (wnioskuję, że na skutek tego przesunięcia). Reszta wyględa okej. Jak myłlicie, czy jest jakikolwiek sens dłubania tutaj, czy raczej mija się to z celem?

Z góry dziękuję !
Tomek

Muszę Cię zmartwię... brzmienie poniżej normy, wygody brak, sentyment tylko nielicznych.

Miałem drzewiej takę gitarę. I dobrze że to czas przeszły.

o nie :/
Miałem nadzieję, że jednak jest to "coś" Czytałem ten wętek z restauracji DEFILa akustycznego i gDzieł tam daleko i głęboko tliło się we mnie, że może ten też jest wart choę trochę. No cóż, szkoda - do grania na ogniskach też się nie zda?

Na ognisko jak znalazł

Sytuacja jest taka, że jestem członkiem klubu kajakowego, a sytuacja panujęca na kajakach - raczej ciężko ! Potrzebna tania gitara na ogniska, tak żeby publicznołę mogła łpiewaę Jolki, Bałki, Krawczyka i inne dzikie plaże
W takim razie tyDzieł na lekturę forum i zabieram się do pracy !

No fakt, jak gitara ma pływaę kajakiem czyli obijaę się pod nogami, to lepiej żeby była odpowiedniej klasy :D Co zamierzasz z nię zrobię? Chcesz ję wyremontowaę a potem utopię w rzece? Napraw mostek, zapnij struny i można graę

Kiedyś na jednej imprezie koledzy pomalowali mi akustyka na niebiesko, był ubaw, że teraz to gitara Maryli Rodowicz :D To też był defil

Ja nie wiem czy ona na kajaki się nada.
W kołcu ma łwierkowę płytę.
Chociaż, jak się jeęšłdziło do lasu za młodu to też się brało gitary z litym topem. Wtedy innych nie było.

Wbrew pozorom nie zamierzam na niej pływaę, bo chyba łatwo ję podtopię. Piszecie że wiosłem też jest łrednim, więc w tej kategorii chyba również odpada
Bardziej miałem na myłli to, że będzie wykorzystywana głównie przy ogniskach i może byę narażona na skrajne warunki. Przewożona w cannou raczej nie zamoknie, ale nie chciałem inwestowaę w ten cel wielkich kwot - widziałem już skutki zahaczenia gryfem o drzewo

Co do tego co na moje oko w niej trzeba zrobię, to:
- Mostek jest przekoszony - wygięty w banan i wętpię, żeby wklejenie takiego skutkowało czymł dobrym. Na dodatek strunnik wyrwał krawędęšłmostka, który ktoł podkleił, ale jest krzywo.
- Wzmocnienia pod płytę się poodklejały i muszę je jakoł połapaę
- Siodełko jest drewniane, wklejone - tak ma byę? Rozwarstwia się na dodatek.

Ta gitara to dobra ęwiczeniówka do przerobienia klejenia belek, korekty/naprawy mostka etc, jak ci nie wyjdzie w pierwszej, to wyjdzie w drugiej i poczujesz bakcyla. Gdyby to był eksponat za 40tys złotych pisałbym abył się zastanowił.Go West Young Men, czyli luęšłno tłumaczęc pora skleię własnę gitarę . Gdybył mieszkał w Appalachach lub Bieszczadach i najbliższy dyliżans do lutnika by był za 2 tygodnie to też musiałbył sam naprawię gitarę aby Mary miała wieczorem w weekend co posłuchaę.
Jan opisał już chyba wszystkie możliwe naprawy gitar co pokazał na swoich zdjęciach.

Frezowanie kanału pod strunnik.

Weęšłkolego głęboki oddech i wyremontuj sobie tę gitarę. Nie będziesz żałował, a doświadczenie zdobyte będzie procentowaę. Zrobisz nowy mostek, wkleisz go poprawnie i będzie rabotaę.
Sę to pancerne konstrukcje i dadzę radę po przeróbce na akustyka .
Piszę o akustyku, albowiem klasyk z nylonowymi strunami nie za bardzo pasuje do łrodowiska wodnego. Będzie się rozstrajał w trakcie gry, a jak mu dołożysz trochę podczerwieni przy ognisku, to samoczynne lesli gotowe.
Z mojego doświadczenia ogniskowego polecam struny metalowe.
Pozdrawiam, Ryszard

W takim razie decyzja zapadła - otworzę, podkleję szkielet, pokryję czymł ładnym i przerobię na akustycznę. Jełli piszecie, że warto, to warto! A wszystko to czeka na mnie po dogłębnej lekturze forum

Zanim otworzysz gitarę by podklejaę belkowanie sprawdęšłczy jest taka potrzeba, porób zdjęcia telefonem i poruszaj rękę belki od łrodka czy coś odstaje. Może da się podkleię bez otwierania pudła. Nie bierz za dużo na poczętek by się nie zniechęcię.

Niestety, ale gdy porobiłem zdjęcia, to ktoł bawił się wikolem i podklejał pierwsze od strony otworu rezonansowego, natomiast do drugiego nie sięgnęł. No i tu jest klops, bo gdy naciska się pudło w okolicach mostka, to wierzchnia płyta skrzypi. Chyba bez tego się nie obędzie. Założę wętek w rekonstrukcjach i postaram się dotoczyę temat do kołca - mam nadzieję, że dotrwam