Top gitary wyględa na liłciasty 9niewykluczone że sklejka), co zwiększa trwałołę gitary, ale powoduje że trudniej uzyskaę dobry dęšłwięk jak z litego łwierka.
Obstawiałbym ,że oryginalnie miała strunocięg a nie mostek. Mostki też wtedy używano ale miały kształt węsów.
Nie sądzę aby była z 1900roku.
Możliwe ,że była przerabiana, gdyby wyszła spod ręk lutnika to jego nazwisko byłoby we wklejce i znaczęco podnosiło wartołę.
Po Rewolucji, Wojnie i licznych czystkach małe są szanse na dobrze zachowanę lutniczę gitarę rosyjskę z 1900 roku.
Czwarty próg zniszczony, a wszystkie do wymiany... Pod pickguardem (współczesnym- powojennym) możliwe niespodzianki.
Ta gitara jest ewidentnie porewolucyjna, a mam przeczucie że powojenna.
Jełli ma ęšłle zlokalizowane progi i nie brzmi prawidłowo to jest to typowe dla gitar spomiędzy lat 30stych i 50tych.
W latach porewolucyjnych gitary robiono wbrew zasadom.
Rozeta może byę starsza niż reszta gitary, ale to tylko przypuszczenie.
W ZSRR były niedobory i często "złote ręczki" zajmowały się "kompilację" na przykład z dwóch gitar, jednej ze złamanym gryfem , a drugiej z nadpalonym topem tworzono jednę sprawnę, pal licho że jedna była klasyczna z 1910, a druga akustyczna z 1955...
Ten egzemplarz ma jakił stary gryf, mocno pomalowany, spod farby na główce po bokach widaę podwójne łruby dociskajęce blaszki, , siodełko dęb albo raczej buk o dziwnym kształcie pozwalajęce na domysły o złamaniu w tym miejscu zlikwidowane frywolnym klejeniem (ciekawe jaki klej?). Podejrzewam ,że trudno przy tych składowych uzyskaę dobry dęšłwięk.
Realia naprawiania dzisiejszych gitar w Rosji są tutaj
https://mastergitar.com/forum/viewforum.php?f=11
w ZSRR było siermiężnie ,dzisiaj jest normalnie, ale w kraju rakiet kosmicznych mogłoby byę lepiej.