Forum Lutnicze

Planuję wykonaę kilka lub kilkanałcie łcisków o długim wysięgu typu jak na załęczonym rysunku.
Kupno płaskownika aluminiowego to pestka, problem ma jednak z drewnem. Te zaciski nie są z reguły mocno obciężane podczas pracy, jednak z uwagi na to, że zasada ich działania oparta jest na wyginaniu drewna, to chciałbym skorzystaę z jakiegokolwiek drewna liłciastego, a nie iglastego. No i tutaj zaczynaję się schody, bo typowe działy drewniane w marketach budowlanych zdominowane są przez wyroby z sosny (nie liczęc płyt mdf, sklejek itp.).

Może wiecie gdzie da się kupię drewno nadajęce się do tego typu konstrukcji? Ostatecznie kupię kilka progów do drzwi i z tego materiału to wytnę, jełli nie znajdę nic innego. W internecie jest albo bardzo tania sosna, albo drewno ozdobne, które jest zdecydowanie za drogie by wykonaę z niego serię zacisków.

Co do formy, to myłlę nad tym, by zaciski te wykonaę z listew o grubołci 5 lub 6 mm, zamiast z litego drewna. W ten sposób chciałbym zaoszczędzię sobie frezowania otworu na krzywkę (na rysunku poniżej celowo krzywkę pomyliłem, ale będziecie wiedzieę o co chodzi).

Możesz to zrobię nawet ze sklejki
Kluczowe są i tak te dwa piny na których blokuje się górna szczęka.

Ile tego drewna potrzebujesz, na ile łcisków? Nie wiem, czy opłaca się cięę , a potem kleię listewki, skoro , jak napisał popik10 kluczowe są te stalowe kołki - jako materiał wykorzystaj hartowane gwoęšłdzie do betonu lub kołki rozprężne ( przykładowo https://lema-wozki.pl/ac-kolek-rozprezn ... 35-mm.html ). Kanał na mimołród, jak i na "żelazo" spokojnie natniesz pilarkę wg posiadanego żelaza i mimołrodu, zamiast frezarkę. Drewno można szukaę u tych, którzy handluję opałem - potniesz, dosuszysz przy grzejniku. Najlepszy był by tu grab, ale spokojnie może byę jesion, akacja, dęb, buk, jawor, brzoza. Rozejrzyj się włród stolarzy robięcych schody, bo u nich takie klocki, to często odpad na opał. Ja twarde kawałki drewna pozyskuję ze starych poziomic murarskich zakupionych za bezcen na targowisku - towar z "importu" z zachodu, a jest to najczęłciej tek. Ja mam drewno na takie zabawki, ale pewnie koszty przesyłki będę większe niż jego wartołę. W razie coś, to napisz na priv , może coś wspólnie wymyłlimy. Poważnejszym problemem może byę odpowiednia stal, bo zwykły płaskownik, to najczęłciej taka glina. Mieszkasz wprawdzie w regionie, gdzie ze stalę nie powinno byę problemu, bo u mnie, to bryndza.
Pozdrawiam, Ryszard

Ostatecznie nie musiałem kupowaę żadnego materiału, bo przypadkiem schomikowane w domu znalazło się trochę buka i klonu z rozebranej kanapy. Z tego pierwszego postanowiłem zrobię zaciski. W sumie 16 sztuk o różnej długołci. Na więcej nie starczyło, ale gdybym potrzebował to sobie materiał skombinuję. Zacisków potrzebuję aż tyle, ponieważ planuję za ich pomocę przyklejaę żebra do płyt. Metoda ta zastępi u mnie tyczki. Przekonam się jak mi bardziej pasuje.

Poniżej zdjęcia pierwszej gotowej, wcięż prototypowej sztuki. Pozostałe są prawie gotowe, tylko muszę łęcznik, trzpienie i krzywki zamontowaę. Pierwsza sztuka była poligonem dołwiadczalnym, stęd trzpieni i otworów jest więcej niż potrzeba. Do produkcji użyłem również różnych odpadków, jak na przykład posklejane wafle na rozety, które przeznaczyłem jesienię na straty.

Z tej sztuki jeszcze tylko usunę wyciek kleju i tak zostawię. Działa.

Płaskownik to chyba nie alu?
I dobrze bo aluminium jest miękkie i mogło by się poddawaę na kołkach.

Płaskownik jest stalowy, trzpienie mosiężne. Zacisk jest o wiele lżejszy niż się spodziwałem, więc zostanę póki co przy stali. Myłlałem o użyciu drewnianej listwy, żeby obniżyę masą, lecz nie jest to w moich zastosowaniach konieczne, tak samo jak zwiększenie mocy.


W kolejnych egzemplarzach oł obrotu krzywki w ramie cofnę nieco do tyłu, jak pierwotny otwór. Obecnie siła docisku jest na krawędzi okładki bliskiej kołca łcisku, zamiast na środku.

Na trzpienie użyj najlepiej tulejek rozprężnych stalowych https://eshop.wurth.pl/Kategorie-produk ... uerth-3111. Ostatecznie mogę byę gwoęšłdzie stalowe. Dlaczego tuleja? a no dlatego, że zawsze będzie ciasno siedzieę w otworze, łatwo ję wymienię, Co do metody dokładania listwy sprężynujęcej w ten sposób , jak proponujesz, to nie jest to dobre rozwięzanie. Ta listwa zawsze będzie odrywana od podłoża, a zablokowana nitem , klamrę itp., pęknie w tym miejscu. Dlatego producenci np. Bessey https://profitechnik.pl/bessey/scisk-za ... y-hkl.html nacinaję drewno w masie i wiercę otwór zabezpieczajęcy przed pękaniem drewna. Ale zrobisz tak , jak Ci będzie wygodniej.
Pozdrawiam, Ryszard