Obycie z narzędziem jest, drewno uwielbiam i mimo, iż słuchu muzycznego nie mam zawsze uważałem skrzypce za wyjętkowy instrument i w wieku 33 wiosen uważam, że dojrzałem do ich tworzenia. ęšłĽyczę sobie aby nie były ostatnimi a jeszcze bardziej aby zagrały.
Wiedza to dziesiętki filmów na YT, artykuły i na tym będę się opierał.. czy to mało? MAłO jednak mam nadzieję, że wystarczy na dobry poczętek.
Drogę kupna pozyskałem drewno Jaworowe i łwierkowe wybrane w Bieszczadzkich lasach przez dołwiadczonego lutnika. Podobno gdy się przyłożę wyjdę mi z niego dwie sztuki skrzypiec. SUPER!

Plany.. schematy... tutaj jeszcze się waham i jak ktoł z Szanownych Kolegów/ Koleżanek podpowie inaczej, gotów jestem na zmiany gdyż cięcia nie dokonałem żadnego :P
Tak też w internecie kręży pdf: http://www.makingtheviolin.com/ jest dołę obszernie opisany i pomimo, że rysunki nie pokrywaję się co do milimetra da się je wyskalowaę odpowiednio.
Nie znalazłem nic bardziej obszerniej wytłumaczonego i dlatego zdecydowałem się na ten projekt... czy dobrze?
Póki co zdjęę kilka samego materiału, który dził rozpakowałem.

Obiecuję dzielię się twórczołcię... pytanie czy pomożecie?