witam! co sadzicie o tych defektach gitary? maja one wplyw na jakosc dzwieku? co z mostkiem? to powazna sprawa? prosze o odpowiedz. ponizej link do gitary.
jakby sie nie chcialo szukac opisu defektow:
"Gitara uszkodzona w transporcie, posiada wady w postaci:
- obicia pudła, odprysk jednej warstwy laminatu (na zdjęciu)
- popękanego lakieru, "pajęczka", w okolicy mostka
- odklejajęcego się mostka (można wsunęę kartę na 5 mm z prawej strony mostka)."
http://allegro.pl/gitara-elektro-akusty ... 88410.html
defekty, gitara akustyczna
Moderator: Jan
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 2010-11-23, 17:05
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 2010-10-22, 22:09
Już pisałem na forum o podobnym przypadku. Najkorzystniej będzie odkleię mostek i przykleię od nowa. Nie ma mocnych, kiedyś strzeli. Tego typu sytuacje m,aja miejsce , kiedy w wytwórni dostaję małpiego rozumu i zakładaję struny za wczełnie, na mokry klej. Proces odspajania się mostka jest rozłożony w czasie, nie odrywa się natychmiast. Gdyby tak było, strzelił by szybko. Ponieważ nie jest wiadomym jakiego kleju użyto uzupełnianie go - podklejanie samym klejem nic nie daje. Mostek dalej powoli będzie się odklejał. Możesz zrobię jedno zastępcze , doraęšłne działanie. Obrysuj ołówkiem i wypozycjonuj mostek. Nacięgnij struny mocno, ale nie pozrywaj. Mostek trochę się podniesie. Usuł z płyty jak i z mostka tyle kleju ile tylko jest możliwe. Weęšłkawałek forniru i dopasuj go do wielkołci szczeliny. Podsmaruj klejem szczelinę, najlepiej epoksydowym elastycznym. Może byę i inny, ale w miarę szybko schnęcy /ok. 3-5h /. Wciłnij w szczelinę ten kawałek drewienka, posmaruj tłuszczem okolice klejenia i popułę struny całkowicie. Możesz dodatkowo założyę łcisk stolarski / przez przekładkę drewnianę
/. Pozostawię na dwa dni u usunęę łcisk, wyczyłcię to co wypłynęło. Tłuszcz ułatwi usuwanie bo do niego nic się nie klei. Gdyby to nie pomogło / pomoże na krótko?/ musisz daę komuł, kto umie robię takie rzeczy, jeżeli nie to znajdęšłna forum mój wpis n/t usuwania elementów klejonych i spróbuj sam. Powodzenia, pozdrawiam Ryszard

via vita curva est