Pąkające drewno na korpusie
Moderator: poco
-
- Posty: 459
- Rejestracja: 2010-03-14, 10:48
Pękajęce drewno na korpusie
Witam, czy istnieje sposób na zabezpieczenia pogłębiajęcego się pęknięcia na korpusie gitary soldbody ? Drewno to jesion.
Witam!
Mam podobny problem, więc nie będę zakładaę nowego tematu...
Otóż... W moim basie - Mayones BE5 (korpus Amazakoe, wykołczone woskiem) zaczęł... Hm... Podejrzewam, że rozklejaę się korpus. Na dwie częłci, mniej więcej po środku całołci korpusu, w jednej prostej linii. Nie jest to na całołci, a za mostkiem w dół korpusu oraz z tyłu, od poczętku łęczenia gryfu z korpusem.
Jest to ledwo widoczne, bardziej wyczuwalne pod palcem, jednak boję się o instrument
Można jakoł temu zaradzię już teraz, czy czekaę, aż szczelinki się powiększę i będzie można oddaę do lutnika na klejenie? Ile taki zabieg by mnie mógł kosztowaę?
Dodaję również zdjęcia.
http://img69.imageshack.us/img69/1765/02032011017.jpg
http://img155.imageshack.us/img155/2945/02032011018.jpg
http://img233.imageshack.us/img233/9704/02032011019.jpg
Mam podobny problem, więc nie będę zakładaę nowego tematu...
Otóż... W moim basie - Mayones BE5 (korpus Amazakoe, wykołczone woskiem) zaczęł... Hm... Podejrzewam, że rozklejaę się korpus. Na dwie częłci, mniej więcej po środku całołci korpusu, w jednej prostej linii. Nie jest to na całołci, a za mostkiem w dół korpusu oraz z tyłu, od poczętku łęczenia gryfu z korpusem.
Jest to ledwo widoczne, bardziej wyczuwalne pod palcem, jednak boję się o instrument

Można jakoł temu zaradzię już teraz, czy czekaę, aż szczelinki się powiększę i będzie można oddaę do lutnika na klejenie? Ile taki zabieg by mnie mógł kosztowaę?
Dodaję również zdjęcia.
http://img69.imageshack.us/img69/1765/02032011017.jpg
http://img155.imageshack.us/img155/2945/02032011018.jpg
http://img233.imageshack.us/img233/9704/02032011019.jpg
jełli jest to głęboka szczelina to można wpułcię klej miedzy łcianki i łcisnęę lub wymieszaę pyłek z klejem i zaszpachlowaę ubytek. natomiast jełli rozkleja się po całołci korpusu niestety trzeba kleię od nowa. koszt około 100 zł. warto zwracaę uwagę na to gdzie stoi gitara ostre słołce czy wysoka temperatura ęšłle wpływa na drewno 

@K-man - reklamacja nie wchodzi w grę, gitara ma coś 6-7 lat, więc po gwarancji 
@Tyrciusz:
Głęboka nie jest, może 1-1,5mm, a co do szerokołci, to nawet kartki chyba tam wsadzię się nie da
Więc może i to jest pęknięcie... Jednak jakoł dziwnie zważywszy na tę linię, która w sumie idzie przez łrodek korpusu...
Rozkleja się właśnie po dwóch przeciwległych kołcach z różnych stron, innych na razie niespodzianek nie widziałem.
Co do temperatury i warunków oczywiłcie pilnuję.
Czyli suma sumarum... Nie martwię się za bardzo na chwilę obecnę? Bo zaszpachlowaę, ani skleię nie ma jak za bardzo... Jakieł specjalne dbanie o nię? Konserwacja?

@Tyrciusz:
Głęboka nie jest, może 1-1,5mm, a co do szerokołci, to nawet kartki chyba tam wsadzię się nie da

Rozkleja się właśnie po dwóch przeciwległych kołcach z różnych stron, innych na razie niespodzianek nie widziałem.
Co do temperatury i warunków oczywiłcie pilnuję.
Czyli suma sumarum... Nie martwię się za bardzo na chwilę obecnę? Bo zaszpachlowaę, ani skleię nie ma jak za bardzo... Jakieł specjalne dbanie o nię? Konserwacja?
Trochę póęšłno, ale nie zauważyłem wczełniej tego tematu. Takie pęknięcie jest wynikiem użycia przy sklejaniu kawałków, w których nie ma równoległych słojów. W widocznej na zdjęciach częłci słoje wykazane przez twardziel tworzę rysunek wklęsłej w częłci łrodkowej łódki, a drewno schnęc zawsze będzie pogłębiaę wygięcie ukierunkowane przez układ słojów. Ponieważ jest to drewno o długim okresie schnięcia ten problem ujawnił się dopiero po wielu latach. Dlatego tak ważne jest dobranie sklejanych kawałków raz- ze względu na układ włókien, dwa- ze względu na kierunek wzajemnego ułożenia sklejanych częłci widoczny od czoła klejenia, trzy-takiej samej wilgotnołci sklejanych kawałków, cztery- najlepiej jak są z tego samego drzewa i deski. Myłlę, że wiadomo o czym piszę. To jest dodatkowy głos w rozważaniach , gdzie oceniamy skutki przez przykład działał, na które nie zwrócono uwagi w odpowiednim czasie. Stęd bierze się w przyszłołci dobra lub zła opinia o twórcy instrumentu i jednoczełnie przykład , jak ważne są szczegóły w pracy lutniczej oraz zwracanie uwagi na niby drobiazgi, ale z czasem istotne mankamenty. Często prowadzi to do wyrzucenia sprzętu na łmietnik jako nienaprawialny. Naprawa widocznego pęknięcia? Trudna bez powtórnego sklejenia. Wszystko co pomiędzy to tylko zamiatanie łmieci pod dywan i łatanie dziury, które będzie cięgle się powtarzaę. Powodem jest deformacja krawędzi sklejanej nie dajęca się zniwelowaę przez oczyszczenie ze starego kleju-konieczne-i brak możliwołci dociłnięcia przy klejeniu z siłę powodujęcę wyprostowanie krzywizny. Można zamaskowaę pęknięcie, ale też będzie to krótkotrwały efekt i będzie trzeba lakierowaę całołę. /miejscowe naprawianie uszkodzonego lakieru zwykle jest jeszcze bardziej widoczne/. Może gdyby użyę lakieru-farby kryjęcej, a nie transparentnego-przezroczystego-, to dłużej może byę problem nie widoczny, ale to tylko gdybanie, żadnej pewnołci. Poczekajmy zatem na odpowiedęšłlutnika, czyli Mayo. Pozdrawiam Ryszard.
via vita curva est