Ten Twój pistolet, to chyba z Podłogi

, bo o półce to on tylko słyszał

. Ale do rzeczy. Spróbuj dopasowaę cienkę nakrętkę do tego pistolety tak, aby ja nakręcię jako kontrę lub dopasuj dłuższę łrubę z nakrętkę, zeszlifuj łeb na maxa i przewierę ję. Będzie nowa łruba z otworem na farbę. Tak robiliłmy w ciężkich czasach lat 70-tych ze zbiornikami metalowymi, a to niewielka różnica. Trochę więcej farby i rozpuszczalnika będzie szło. Staraj się zawsze zostawię w pistolecie rozciełczalnik, to nie będzie się zapychał i zawsze gotowy do roboty. Co do aerografu, to mędrych nie ma. Trafisz na dobry, to będziesz zadowolony. Bywaję z różnymi zbiornikami na lakier-pojemnołę -oraz z kompletem dysz o różnej łrednicy. Ja z braku kompresora ze zbiornikiem używałem jako magazynu na powietrze kół lub dętek samochodowych i kompresora do pompowania onych.

. Tak to było w ciężkich czasach, ale radziecki aerograf służy po dził Dzieł, a teraz córce , która jest artystę plastykiem. Ważny jest zapas powietrza do lakierowania no i jego czystołę-olej, woda, stęd potrzebne wydajne filtry, oczywiłcie nie tylko do aerografu. Oj stracisz sporo czasu zanim opanujesz pracę tym ustrojstwem, bo nie jest to proste przełożenie z pistoletu lakierniczego. Ale dajesz rade z trudniejszymi tematami, to i ten jest mały Pikuł. Co do marki, to nie powiem, bo pewnie jest tego w ciul, a jakołę sprawdzisz w robocie. Pozdrawiam, Ryszard