Klejenie glowki...

Jak się to robi ... pytania i odpowiedzi.

Moderator: poco

Zenek_Spawacz

Klejenie glowki...

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Chcialbym poruszyc problem klejenia glowki w gryfie , chodzi o sposoby , plusy , minusy i wszystkie uwagi jakie mozecie znalezc ...
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Ponizej bardzo rozpowszechniony sposob doklejania glowki .Wedlug mnie jeden z gorszych:

Obrazek

plus to oszczednosc materialowa .
minus , powierzchnia klejenia jest mala
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Na YT przy okazji wycieczki w łwiat gitar akustycznych widziałem sposób wklejania główki do akustyka jako pasowanie klinowe. Obrazowo-gryf zakołczenie trójkęt z wierzchołkiem poza płaszczyzna podstrunnicy, a główka takie samo dopasowane wcięcie, całołę sklejona i nakładka z forniru na główkę od topu i widoczne łęczenie od tyłu. Dla zwiększenia powierzchni, przy zachowaniu tego samego sposobu łęczenia można by było dołożyę obce pióro i pióra wykonaę z drewna dekorujęcego gryf w tej częłci. Od góry nie było by widoczne, a wzmocnienie potężne. Inny sposób, to po sklejeniu wykonaę frezarkę kanały, tak, żeby po ostatecznej obróbce nie były widoczne wklejki, których włókna powinny byę równoległe do główki. Nie wiem, czy jest to jasno przedstawione, ale rysujęc na kartce papieru to co napisałem można zobrazowaę temat . Ten sposób pokazany na fotach wyczaili dla lepszej kontroli kęta odchylenia główki, prowadzenie słojów drewna prawie równoległe na całej długołci gryfu co zabezpiecza główkę przed odłamaniem / jak w gryfach wycinanych z jednego kawałka / i jak dotęd sprawdza się, skoro stosuje tę technikę większołę lutników , ale możemy sobie sami ulepszyę konstrukcję. Do odważnych łwiat należy i tym banałem kołczę post :D . Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Tutaj moje wyczyny w klejeniu glowek...
Pierwsze foto to dwa gryfy typu fender z doklejanymi boczkami glowki. Cel tej operacji jest prosty. Mialem kawalki mahoniu , ktore niestety wymiarowo nie dawaly mozliwosci wyciecia glowki , alternatywa bylo dokleic lub wyrzucic... Wybralem klejenie :)
Obrazek
Trzeci gryf to inny typ , ma glowe odchylona do tylu . Tak jak gibson np. Tutaj klejenie jest bardziej skomplikowane ale przypomina sposob pokazany na pierwszym zdjeciu w tym temacie . Roznica sa dodatkowe kawalki po obu stronach glowy.
Tu rzecz widac lepiej:

Obrazek
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

No i temat został rozwięzany! Takie doklejki widaę na wielu pokazowych filmach na YT, a dopiero teraz ułwiadomiłem sobie, że przecież ten proch wymyłlili wczełniej, tylko nikt nie dołożył komentarza do tematu. To, patrzęc praktycznie i konstrukcyjnie, jest chyba najlepszym z prostych rozwięzaniem, gdzie zawarte są wszystkie istotne zadania takiego typu połęczenia. Można by było jeszcze połęczyę główkę z gryfem na wpust trójkętny poziomy, wypust naturalny z tego klina w gryfie, a wpust w częłci, z której jest główka,ale spasowanie takowego było by trudne technicznie. Chociaż!? Zwykle patrzymy na coś, stosujemy takie rozwięzania, nie analizujemy dlaczego i wystarczy jeden impuls, uruchomienie szarej masy , a wnioski same przychodzę. Dlatego takie fora tematyczne kształcę! Myłlę, że nie jestem jedynym entuzjastę takiej formy pogłębiania i wykorzystywania wiedzy ze zrozumieniem. :D Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Dzieki uprzejmołci popika 10 mogłem zamiełcię na picasa web różniste rysunki i m.in propozycję sklejania gryfu z główkę https://picasaweb.google.com/pms2222/Ko ... nPnAhKWjfg Przepraszam, że post po połcie, ale nie chciałem wklejaę w starszy poprzedni, Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Zenek_Spawacz

Nieprzeczytany post autor: Zenek_Spawacz »

Ups ...
400 BAD_REQUEST
Cos sie link zepsul...
popik10

Nieprzeczytany post autor: popik10 »

Wystarczy usunęę kropkę z kołca linka.
Pozdrawiam
Raphael
Posty: 50
Rejestracja: 2012-04-17, 08:16
Lokalizacja: Leszno

Nieprzeczytany post autor: Raphael »

hmm propozycji sklejania gryfu nie widzę, ale co do pras to mam wrażenie że nieco są przekombinowane. tzn co do działania hydraulicznej nie mam żadnych wętpliwołci aczkolwiek w przypadku prasy z prowadnicę wydaje mi się (choę oczywiłcie nie znam założenia ), że aby docisk pracował pionowo wystarczy zastosowaę równoległe ramię zamocowane wahliwie do pionowej podstawy prasy i docisku. oczywiłcie przy ruchu w dół docisk będzie zbliżał się do pionowej podstawy, aczkolwiek przy wysokołci pióra progu do max 2mm ten uskok będzie minimalny... chyba. przepraszam że wpierniczam się znacznie bardziej dołwiadczonym kolegom ale sam chciałem zrobię sobie takę prawie praskę z równoległym ramieniem. Ale znalazłem takę do nabijania nap za 200zł na alledrogo i chyba sobie odpuszczę
Awatar użytkownika
DR4MA
Posty: 297
Rejestracja: 2012-03-26, 11:25
Lokalizacja: Będzin

Nieprzeczytany post autor: DR4MA »

Wiatm.
Ja sie skusiłem na sposób w jaki klejone sa min. elektryki Yamaha i Godin http://www.youtube.com/watch?v=79FOTSz5mwU 2:04 widac jak to robię. Deamoness też tak robi http://www.daemonessguitars.co.uk/galle ... _qt7_5.jpg ten sposób jest o tyle lepszy od pierwszego wskazanego przez Zenka że do powierzchni klejenie dochodzi potem jeszcze podstrunnica.
Ostatnio zmieniony 2012-04-19, 14:58 przez DR4MA, łącznie zmieniany 1 raz.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Te do nabijania nap powinno się sprawdzię, bo nie każdę da się napędzię siłę odpowiednię do potrzeby wciłnięcia progu. Istnieje możliwołę rozerwania , jeżeli jest mała. Wiem stad, że moja sp. mama posiadała takowę łrubowę, za pomocę której to "obcięgaliłmy" materiałem guziki. Taka moda z lat 70-tych /kremplina, ortalion i te rzeczy :-D /. Moze dodatkowo byę za mały przełwit, ale to wróżenie z fusów. Jak by nie patrzył plecy z tyłu i każdy będzie dłubał po swojemu, a i tak szlifowaę progi trzeba, bo nie ma żadnej gwarancji jednakowego wciłnięcia w nacięcie plus inne przeszkody terenowe. Nawet plekowanie nie daje pełnej gwarancji.
Co do wklejania, to jest to ostatni rysunek, a pozostałe stanowię poględ- wariacje dotyczęcy naszych forumowych rozważał na temat praski do progów w stosownym temacie .Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

Odkopię trochę.
Jakie są zalety stosowania pochylonej główki? Oszczędnołę materiału to na pewno. Fajnie wyględa to też. Struny lepiej dociłnięte do siodełka (ale można zastosowaę docisk - mi to wizualnie nie przeszkadza).

Czy klejona, pochylona główka jest mocniejsza? Dlaczego w tematach o pękniętych główkach zazwyczaj jest pokazana pochylona główka? (zwykle epiphone hihi). Czemu nie ma tematów pękniętej prostej główki stratocastera? Czyżby to była właśnie odpowiedęšłna najważniejsze pytanie: które rozwięzanie jest "mocniejsze"?
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Nieprzeczytany post autor: poco »

Nawet się nie próbuję za bardzo zastanawiaę dlaczego tak , a nie inaczej. Traktuję to jako swoisty kanon i już. Oczywiłcie można by tu teorie mnożyę, dzielię, powoływaę się na prawa mechaniki itd. W instrumentach muzycznych od zarania dziejów główki były pochylone i to w szarpanych :lol: i smyczkowych. Ewenementem są instrumenty ze wschodu, ale to i ilołę strun i te rzeczy mogły mieę wpływ. Nie dociekam, to są osięgnięcia lutników sięgajęce tysięca lat, zatem po co się zastanawiaę ? Byę może kanon klasyki jest tu wyznacznikiem, a wszystkie te dociski, przyciski itd, to są łrodki zastępcze dla uzyskania tego, co przy pochylonej główce jest niejako "z urzędu". To zapewne i seryjnołę produkcji zwiększajęca wydajnołę z jednego "kija" i zmniejszajęca zatrudnienie i wszystkie pochodne zwięzane z kształtem, budowę instrumentu, osprzętem itd.
Zauważyę należy, że gitary , które budowę lub kształtem zbliżone są do akustyków maja główki pochylone, a dechy - proste.
Generalnie. Główka nie pęknie, jeżeli się w nię czy nię nie uderzy. Zatem z tego punktu widzenia instrument nie nadaje się do tłumaczeł ręcznych lub dochodzenia racji w sposób siłowy. Prezerwatywy też pękaję. :mrgreen:
Takie jest moje osobiste zdanie , z którym się całkowicie zgadzam. :-> :-P :-D :lol: :mrgreen:
via vita curva est
Awatar użytkownika
shopiK
Posty: 859
Rejestracja: 2012-06-01, 18:32
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post autor: shopiK »

poco pisze:Nie dociekam, to są osięgnięcia lutników sięgajęce tysięca lat, zatem po co się zastanawiaę ?
Zastanawiam się, bo przy moim poziomie "experience" dużo łatwiej jest wykonaę prostę główkę. Nie chcę tutaj polemizowaę, bo to rzeczywiłcie może należeę do kanonu, czy do tzw. sztuki lutniczej. Po prostu mnie to ciekawi.

W sumie, ęšłle zadałem pytanie - bo bardziej interesuje mnie, czy KLEJONA pochylona główka jest mocniejsza niż taka z jednego kawałka. (próbuję sobie wyobrazię jak idę słoje).
poco pisze:Takie jest moje osobiste zdanie , z którym się całkowicie zgadzam. :-> :-P :-D :lol: :mrgreen:


Moja siostra podobnie mówiła jak miała 12 lat: To jest dobra decyzja, bo moja decyzja :-) Z takim argumentem się nie dyskutuje ;-)
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: KrakĂłw

Nieprzeczytany post autor: molu »

shopiK - oględnij sobie film ;)

T.
ODPOWIEDZ