Barwienie drewna - tusz
Moderator: poco
Barwienie drewna - tusz
Czy ktoś z szanownego grona miał do czynienia z barwieniem drewna tuszem do pieczątek? Właśnie jestem po próbach, kolor i faktura bardzo pięknie wyszły. Po szlifach i 4 warstwach tuszu wygląda jak po woskowaniu, ale powierzchnia jest bardzo delikatna i podatna na zarysowania. Pytanie moje dotyczy czym ją zabezpieczyć (bezbarwny lakier lub Truoil) jakieś sugestie lub doświadczenia?
Re: Barwienie drewna - tusz
O.
A jakiego tuszu użyłeś?
Internet podaje:
https://pieczatki-online.eu/porady/tusz ... pieczatki/
Że jest ich wiele rodzajów, co utrudnia sprawę.
Jeżeli to jest tusz wodny to Twoje podbarwianie należy potraktować jako ekwiwalent bejcy wodnej.
Hmmmm...
A jakiego tuszu użyłeś?
Internet podaje:
https://pieczatki-online.eu/porady/tusz ... pieczatki/
Że jest ich wiele rodzajów, co utrudnia sprawę.
Jeżeli to jest tusz wodny to Twoje podbarwianie należy potraktować jako ekwiwalent bejcy wodnej.
Więc może niekonieczne to tusz wodny...wygląda jak po woskowaniu
Hmmmm...
Skrzypce – przyrząd do łaskotania wnętrza ucha za pomocą tarcia końskiego ogona o wnętrzności barana.
Re: Barwienie drewna - tusz
Wiele na opakowaniu nie pisze: marka Horse i without oil - co by mogło wskazywać na wodny???
Re: Barwienie drewna - tusz
Jak "without oil" to już coś wiadomo, prawdopodonie pigmenty na wodzie i spirytusie, bo internet podaje że tusze wodne też nie sa na samej wodzie.
Tuszem drewna nie barwiłem, moge tylko pozgadywać.
Jeżeli powierzchnia jest delikatna i wrażliwa na zarysowania, to sugerowałoby że pigmenty sie osadziły powierzchniowo i nie wniknęły w drewno.
Jeżeli powierzchnia "wygląda jak po woskowaniu", to nie za dobrze, może się okazać że środki bazujące na wodzie nie będa "chwytać" bo powierzchnia jest hydrofobowa.
Odpowiedź uniwersalna i zawszeprawdziwa to oczywiście "popróbuj na innym kawałku drewna".
Czy rozważałeś na przykład olejowosk twardy przeznaczony do podłóg?
Nie jest to środek lutniczy, ale po prawdzie nie piszesz nam jaki to przedmiot drewniany podbarwiałeś.
Olejowosk ma tą zaletę że jest łatwy.
Tu nie ma jak nie wyjść, natomiast nie uzyskasz nim plastikoglacy tylko półmat. I niezbyt wytrzymały.
Tuszem drewna nie barwiłem, moge tylko pozgadywać.
Jeżeli powierzchnia jest delikatna i wrażliwa na zarysowania, to sugerowałoby że pigmenty sie osadziły powierzchniowo i nie wniknęły w drewno.
Jeżeli powierzchnia "wygląda jak po woskowaniu", to nie za dobrze, może się okazać że środki bazujące na wodzie nie będa "chwytać" bo powierzchnia jest hydrofobowa.
Odpowiedź uniwersalna i zawszeprawdziwa to oczywiście "popróbuj na innym kawałku drewna".
Czy rozważałeś na przykład olejowosk twardy przeznaczony do podłóg?
Nie jest to środek lutniczy, ale po prawdzie nie piszesz nam jaki to przedmiot drewniany podbarwiałeś.
Olejowosk ma tą zaletę że jest łatwy.
Tu nie ma jak nie wyjść, natomiast nie uzyskasz nim plastikoglacy tylko półmat. I niezbyt wytrzymały.
Skrzypce – przyrząd do łaskotania wnętrza ucha za pomocą tarcia końskiego ogona o wnętrzności barana.
Re: Barwienie drewna - tusz
A może spróbuj barwienia tuszami do drukarek? Wszak papier jest z drewna w dużym procencie, to i może samo drewno da się barwić w sposób trwały. Poczytaj w temacie "Barwienie podstrunnicy", to może stamtąd coś kapnie sensownego dla Ciebie.
Pozdrawiam, Ryszard
Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
Re: Barwienie drewna - tusz
Drewno to lipa i oczywiście korpus przyszłej gitary. Pisałem o powierzchni wyglądającej jak po woskowaniu dlatego, że każda warstwa tuszu była przeszlifowana papierem 1200 i polerowana szmatką. Błyszczy się pięknie i widać głębię koloru jak po olejowaniu. Zabezpieczyć chciałem z uwagi na miękkie drewno lipowe.