Przetworniki od a do z

Pickupy , preampy , lutowanie , schematy

Moderator: poco

Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2012-01-08, 16:31

No i to właśnie miałem na myśli. Myślę, że wielu zainteresowanych nie tylko lutnictwem ale po prostu gitarami wie jaki magnes da okreslone brzmienie, więc nie o dostepność chodzi, ale o to co dla nas najwazniejsze, czyli dźwięk. Tylko niestety to czasem kosztuje ;-)
Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: Bemol » 2012-01-08, 16:37

Ale zawsze można iść w aktywne przetworniki wtedy można przez preamp kształtować brzmienie, także brzmienia "retro" da się z takich pickupów wycisnąć, tyle że najbardziej popularne są takie pickupy (aktywne) w cięższej muzyce ,ale nikt nie powiedział że nie da się zrobić aktywnego picka brzmiącego vintageowo :-) Schematy preampów są szeroko dostępne więc nic tylko próbować dobierając magnesy, sposób nawijania konstrukcję mechaniczną oraz korekcję pasma już w samym preampie.Można wyciągnąć kompletny equalizer na zewnątrz podbijać wybrane pasma przełącznikami itd.... Myślę że w aktywnych przetwornikach jest większy potencjał i większe możliwości kreowania brzmienia.
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2012-01-08, 17:22

O tym, że nie trzeba ciężko grać na aktywnych to wiem.
Np. zestaw pana Gilmour'a (na alnico)
Obrazek
Obrazek
Marzenie, ale kosztuje ponad 1200zł :shock:
Gdyby się dało takie samemu zrobić... :-o
Gdybyś miał jakiś zbiór schematów preampów do przetworników aktywnych to byłbym wdzięczny za udostępnienie albo chociaż jakiś link bo jakoś nie dotarłem do zbyt wielu.
Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: Bemol » 2012-01-08, 17:39

michau25 pisze: Marzenie, ale kosztuje ponad 1200zł :shock:
Gdyby się dało takie samemu zrobić... :-o
Bo się da :-)

http://circuitdiagram.net/wp-content/up ... design.jpg

To jest jedynie ukazanie założenia najprostszego preampu ! Trzeba to dopasować do konkretnego zastosowania w sensie zmiany wartości elementów lub dobudowania innych bloków.

ogólnie chodzi o pewne podbicie sygnału ale także o to że taki preamp pełni rolę tzw. bufora.Nie wiem jak zaawansowany jesteś w kwestii elektroniki, można dołożyć do tego prosty equalizer pasywny lub aktywny na wzmacniaczu operacyjnym.Można zrobić jako całość z dodatkowym preampem dla piezo i miksować sygnały.Jak już będziesz wiedział w jaką konstrukcje chcesz uderzyć to napisz do mnie wyślę Ci schematy spakowane, dostaniesz jeśli chcesz także schematy preampów do wykorzystania jako samodzielne urządzenie.Nie wiem tylko czy dawać płytki drukowane, bo ja się nieco napociłem nad nimi a już parę urządzeń sprzedaje się na necie z moimi płytkami których projekty zostały mi ukradzione, ludzie są tak bezczelni że nawet moich sygnatur nie zamazali na płytce tylko walą tak jak jest !
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2012-01-08, 17:55

Z elektroniką jak i z lutnictwem, samodokształcanie w internecie bez wcześniejszego przygotowania :-P Także nie wiem, co by z tego wyszło. Jeśli bym robił aktywne to właśnie powyższy zestaw.
EMG pisze:This set utilizes our ivory alnico loaded SA single coils, an EXG guitar expander for tonal girth and an SPC presence control to enhance the Strat earthiness[...]
Także mamy po preampie w każdym singlu i dwa dodatkowe 'potki'.
Bemol
Posty: 100
Rejestracja: 2012-01-07, 16:32
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: Bemol » 2012-01-08, 18:00

Musisz mieć do tego układ korekcji .Takie określenia jak "Presence" , "Contour" ,"Brightness" itp.. to nic innego jak nazwy własne regulacji pewnego pasma.Warto zbudować sobie equalizer powiedzmy na początek na 10 punktów obejmujący z niedużym naddatkiem pasmo uważane za optymalne dla brzmienia gitary elektrycznej .Popatrz na ch-ki głośników gitarowych powinno Ci się rozjaśnić.Tu trzeba poeksperymentować.Zacznij od kupna magnesów, szkoda że te single są zabudowane całkiem nie wiadomo jak są wykonane nabiegunniki , zwykle(ale nie jest to reguła) w takich konstrukcjach nabiegunnik ma postać wąskiej sztabki lub nawet magnes stanowi rdzeń pickupu, jako że magnesy ALNICO są stosunkowo słabe to nie odbija się to na hamowaniu dragania strun nad takim pickupem.
felix0
Posty: 160
Rejestracja: 2009-01-28, 15:40
Kontakt:

Post autor: felix0 » 2012-02-13, 10:59

Cy ktoś nawija przetworniki na forum?
Tak tak Powiedział szpak.
http://qooni.mooo.com/siodemka/
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2012-07-04, 16:39

http://www.stewmac.com/shop/Electronics ... b=Pictures
Gdzie coś takiego dostać w Polsce i jak to się nazywa? Ewentualnie czego użyć w zamian?
Awatar użytkownika
molu
Posty: 1418
Rejestracja: 2012-02-21, 14:42
Lokalizacja: Kraków

Post autor: molu » 2012-07-04, 17:52

michau25 pisze:Gdzie coś takiego dostać w Polsce
Takie cuś?

T.
Awatar użytkownika
michau25
Posty: 353
Rejestracja: 2010-09-27, 18:10
Lokalizacja: Katowice

Post autor: michau25 » 2012-07-04, 18:12

Dzięki. To pierwsze powinno być ok.
glad123
Posty: 54
Rejestracja: 2012-07-27, 14:14
Lokalizacja: F.H.U.P BEMOL

Post autor: glad123 » 2012-07-30, 00:59

No to do dzieła :

Fender Hot Pickup vide Texas Special ,100% - owe teksasy nam nie wyjdą bo maja cięte magnesy pod każdą struną , magnesów nie można ciąć samemu bo tracą swoje właściwości
nie nawijamy na ilość zwojów tylko na induktancji(przetwornik do pomiaru trzeba oddalić od metali bo wtedy miernik wskaże nam fałsz) , w tym celu należy sie zaopatrzeć w miernik i najlepiej nawijać przy temp. 20 stopni .

Magnesy do nabycia w internecie : jutro podam namiary .

http://www.ibsmagnet.com/...e/alnico500.php
Co prawda spiekane a nie odlewane ,ale odlewane są trudne do zdobycia , ale są dobre i wychodzi z tego profesjonalny przetwornik jak sie postaramy co przeczytamy dalej to zrobimy lepszy niz fender .

Bardzo potrzebny drut o średnicy 0,06 mm w pojedynczej lub podwójnej izolacji
Magnesy Alnico 5
5mm - średnica
20 mm - długość
nakładka na Pickup (taka Plastikowa Biała z Otworami na Magnesy z Fendera Stratocastera ) żeby można było wymierzyć otwory .
Materiał odporny na wysoką temperaturę na chassis z którego wykonany jest przetwornik .

Dane Orginalnych przetworników :
Texas Special Strat Bridge Pickup:
DC Resistance: 6.50K - 7.10K
Inductance: 3.58 Henries

Texas Special Strat Middle Pickup:
DC Resistance: 6.5K
Inductance: 2.6 Henries

Texas Special Strat Neck Pickup:
DC Resistance: 6.2K
Inductance: 2.4 Henries

Mostek :
Wysokośc cewki - 12mm , drut 0,06 mm ,


Główna zaleta i całe brzmienie tkwi w bardzo dokładnym równym nawinieciu cewki jak i wymierzeniu jej wysokości przed nawinieciem 12mm i ani mniej ani więcej ,nawijamy też bezposrednio na magnesach zwracając uwagę żeby izolacja drutu nie była uszkodzone lub przetarta i drut nie dotykał nam do magnesów bo potem paluche sie dotknie prztwornika a ten brumi .

Polaryzacja Magnesów - gryf i mostek mają tą samą a środkowy przetwornik odwrotną polaryzację , czyli np : biegun N jest do góry w mostku i gryfie to w środkowym S jest do góry ,przetwornik środkowy nawijamy też w przeciwnym kierunku , przykładowo jeżeli nawijamy mostek i gryf i nawijarka kreci się w stronę od nas , to nawijajć środek musi się krecić do nas .

poczatki cewek to sygnał konce to masa grund itd.

nawiniete cewki zatapiamy w zwykłej parafinie z dodatkiem szarego mydła , ważne zeby korpusy wykonane były z materiału który wytrzyma 60-80 stopni i sie nie stopi jak je zanurzymy na 5 sekund w parafinie .

Sprawa Magnesów Alnico 5 - tutaj co nam sie trafi to się trafi , różnice są subtelne ale nie na niekorzyść brzmienia przetworników ,same Oryginały Fendera róznią się jak cholera pomiedzy sobą ,no chyba ze trafi się na ten sam sort magnesów .

Nawijarka , to nie może byc byle co wiertarka czy coś tylko zplanowana i zaprojektowana sprawa , cewka musi być nawinieta idealnie prosto z równym rozkładaniem sie drutu , nie mozna nawinąć kupy w jednym miejscu a potem kupy w drugim nawijajac singla bo wtedy tworzymy humbackera , magnes od środka dzieli się na biegun N i biegun S ,cewka musi byc równo rozłozona na całej szerokości na tych biegunach , dlatego trzeba oprócz czegoś co nawija zaprojektować coś co układa drut na szpuli ,dla drutu 0,06mm bedzie to posów 0,075-0,08mm, w innym przypadku nawiniemy przetworniki ale efekt nie będzie 100%

Gwarantuję że jeżeli zrobicie tak jak napisałem nigdy wasza ręka nie sięgnie po Oryginalne przetworniki .
Ostatnio zmieniony 2012-08-22, 10:17 przez glad123, łącznie zmieniany 3 razy.
glad123
Posty: 54
Rejestracja: 2012-07-27, 14:14
Lokalizacja: F.H.U.P BEMOL

Post autor: glad123 » 2012-07-30, 01:55

Znalazłem informację przydatną przy samodzielnym wykonaniu pickupów, a dotyczącą składu zalewy uzwojeń stosowanej przez producentów. Składa się ona w 80% parafina i 20% wosk pszczeli. Wypełnianie zalewą fabrycznie odbywa się w dwóch etapach. 1 etap - zanurzenie w gorącej mieszaninie temp. ok 123 *C na ok 5 min. ; 2 etap - zamknięcie pojemnika z zalewą i wytworzenie próżni celem dokładnego usunięcia powietrza spomiędzy uzwojeń. Czas - aż przestanie "bąbelkować ".
Taki pojemnik wg mnie można zrobić domowym sposobem z dowolnego garnka ze stali nierdzewnej z pokrywą szklaną i otworem w niej na wyprowadzenie pary wodnej - dobrze widać co się dzieje w garnku po wytworzeniu próżni lub szybkowara - tu trudniej obserwować, ale efekt taki sam i można dobrac czas "na oko", np 2 min będzie za świat.
Usuwamy metalowe okucie otworu na odparowanie i montujemy tam króciec na założenie wężyka do pompy próżniowej. Jako pompę próżniową wykorzystujemy np. sprężarkę od starej chłodziarki, w której na przewód ssący zamontujemy zawór zwrotny lub odcinający, który zamkniemy po wytworzeniu się wewnątrz podciśnienia. W garnku możemy jako uszczelkę wykorzystać duży pierścień O-ring i docisnąć wstępnie pokrywę np. gumą wykorzystując uszy garnka; w szybkowarze nie ma takiej potrzeby, bo jest zakręcany i ma własna uszczelkę. Po wypompowaniu powietrza sam się uszczelni ciśnieniem atmosferycznym. Jak ktoś wykona takie ustrojstwo i sprawdzi proszę o opis wrażeń i efektów.
Dalsze czynności nie wymagają komentarza, tak myślę Pozdrawiam, Ryszard
Czy naprawdę uważasz Ryszardzie że parafinowanie ma jakikolwiek wpływ na przetwarzanie sygnału ? Kiedyś jakiś gość stwierdził że parafinowanie jest po to żeby się nic nie wzbudzało bo latające zwoje naściśniętej cewce drgają w rytm strun.
Ostatnio zmieniony 2012-08-22, 10:17 przez glad123, łącznie zmieniany 2 razy.
poco
Moderator
Posty: 4627
Rejestracja: 2010-12-06, 14:36
Lokalizacja: Blok Dobryszyce

Post autor: poco » 2012-07-30, 17:09

Z elektrycznego punktu widzenia nie ma znaczenia /dla mnie to trochę takie czary -mary, a to zwykły rodzaj impregnacji, natomiast nie wiem, czy na wyrost nie zabezpieczają się w ten sposób przed możliwością przemieszczania się zwojów w pionie cewki. Może tez byc tak jak w trafie, że nie impregnowane druty zaczynają żyć własnym życiem i przemieszczanie się lub luźne zwoje mogą wpływać na pojemność międzyzwojową (?). Powiem szczerze, że trochę te informacje producentów, gitarzystów itp trącają szarlataństwem, bo z elektromagnetycznej teorii nic takiego nie wynika. Zresztą kilkakrotnie wypowiadałem się na ten temat, ale ponieważ nie mam praktyki w tej materii wolę ograniczyć się do wątpliwości, a nie tworzyć teorie wątpliwej jakości.
Niech na ten temat powiedzą Ci, którzy mają "obcykane" tematy, ale bez wodotrysków. Dla mnie z podstawowych wzorów na SEM wynika wszystko co dotyczy przetworników, a reszta, to tylko jakość materiałów na drut nawojowy i magnesów. Co do wzajemnej interakcji pola magnesów na siebie bezpośrednio poprzez odległości między przetwornikami, oraz wpływy magnesującego się drutu strun na to pole, to przypuszczam, że przeciwstawne ustawienie jednego z pól ma na celu likwidację jednoimiennego magnesowania struny. To tylko przypuszczenie nie poparte badaniami. POdobnie ma sie rzecz z humbami, które są tylko singlami z jednym magnesem wspólnym. Pozdrawiam, Ryszard
via vita curva est
szlifek
Posty: 436
Rejestracja: 2009-12-24, 12:58
Lokalizacja: kraków

Post autor: szlifek » 2012-07-30, 17:21

witam.
w trafie " latają " o wiele większe pola magnetyczne - dlatego przewody się ocierają i z czasem izolacja ( emalia ) może się przetrzeć.
swoją drogą różne materiały mają różną przenikalność magnetyczną .
przecież prościej by było zalać cewką żywicą i odessać powietrze - kamień.
a jednak tego nie robią - więc jakiś powód być musi.
na jakimś forum o pickupach czytałem dyskusję ( na ile mogłem pojąc język Albionu ) popartą wykresami i coś na rzeczy jest.
pozdrawiam.
pamiętaj o cyklinie !
glad123
Posty: 54
Rejestracja: 2012-07-27, 14:14
Lokalizacja: F.H.U.P BEMOL

Post autor: glad123 » 2012-07-30, 17:24

struna wytwarza falę sinosuidalną o okreslonej częstotliwości ,położenie idealnych przetworników w tej samej pozycji ,gdy jeden ma odwróconą fazę czyli jest nawiniety odwrotnie sprawia że nałożenie się na siebie przeciwnych faz fali powoduje w rzeczywistości jej zaniknięcie czyli ciszę ,ale gdy w tym momencie w jednej z cewek wystepuje przeciwstawne pole magnetyczne fala sinosuidalna nie zanika a sumuje się zależnie od częstotliwości jaka pobudzana jest druga z cewek , wten sposób powstaje tzw. przesunięcie fazowe które zabarwia dźwięk , dodatkowo przy dosyć silnych magnesach i bliskim sasiedcztwie strun mozna osiagnąć efekt vibrato ,całkiem ciekawy w gitarze basowej .
Ostatnio zmieniony 2012-08-22, 10:18 przez glad123, łącznie zmieniany 2 razy.
ODPOWIEDZ