Post
autor: Jacek A. R. » 2017-06-02, 13:09
A skoro o pilnikach mowa, może przyda się akapit na ten temat (usuwam odnośniki) z referatu którego dane podaję poniżej:
...Pilniki występowały w różnych rozmiarach i kształtach4, te większe oprawiano w drewniane uchwyty - hefty, w tych mniejszych, zwanych iglakami, a w języku starego warsztatu naderfajlami, uchwytem była odkuta w kształt okrągłego, rzadziej graniastego w przekroju trzpienia dolna część samego pilnika. Pilniki, najczęściej te małe, czyli iglaki o drobnej gradacji zwano jedwabnikami.
Koniecznie wspomnieć trzeba pilniki specjalistyczne tzw. pilniki ryflowe o charakterystycznie, płozowato wygiętych kształtach, służących do docierania w trudno dostępne zakamarki opracowywanych powierzchni.
Z punktu widzenia konstrukcji części roboczej narzędzia i biorącej się z niej techniki pracy, można podzielić pilniki metalowe na dwa rodzaje: te o powierzchniach roboczych będacych w przekroju trójkątami a raczej trójkątnymi w przekroju bruzdami o osiach prostopadłych do płaszczyzny pilnika, i te o bruzdach, których osie umiejscowione są pod pewnym kątem w stosunku do płaszczyzny pilnika. Te pierwsze nie są stosowane do pracy w metalach; ich przykładami może być pilnik o konstrukcji takiej, jak pilniki do opiłowywania elementów z masy perłowej, lub dobrze znany z życia pilniczek metalowy do manicure. Te drugie, o osiach swych "zębów" czy raczej "bruzd" naciętych pod kątem, są typowymi pilnikami do pracy w metalach a wiec i stosowanymi w złotnictwie. Naturalną konsekwencją takiej konstrukcji jest fakt, iż pracują one w jednym kierunku - do przodu, w przeciwieństwie do tych pierwszych, pracujących w oba kierunki. Stąd prawidłowa, efektywna praca pilnikiem nie polega na szybkich ruchach prowadzenia narzędzia do przodu i do tyłu z taką samą siłą. Praca pilnikiem to swoista obróbka skrawaniem, i ważny jest właściwy kierunek i prowadzenie skrawającego narzędzia. Piłowanie, suw pracy odbywa się podczas ruchu do przodu, co jest naturalną konsekwencją opisanej powyżej konstrukcji pilnika do metalu; pewną siłę należy przyłożyć tylko podczas owego ruchu do przodu. Ruch do siebie to ruch powrotny, mający jedynie umożliwić wykonanie kolejnego ruchu do przodu. Prawidłową pracę pilnikiem słychać jako regularne odgłosy czy dźwieki o różnym naprzemiennie natężeniu, gdyż inny dźwięk wydaje suw pracy, a inny - suw powrotu, tak więc, wchodząc do warsztatu, gdzie złotnik pracuje pilnikiem już "na ucho" można ocenić fachowość osoby pracującej, i tak nawet wstępnie wypracować sobie zdanie na temat jakości opiłowywanej powierzchni. A skoro o odgłosach pracy pilnikiem mowa, to na zakończenie wspomnę, iż każde kilka suwów pracy przerywane jest charakterystycznym odgłosem ostukiwania pilnika o fajnagel (wystający element stołu roboczego), dla usunięcia zeń ewentualnych drobin opiłowywanego metalu...
Jacek A. Rochacki, Techniki zdobnicze na powierzchniach gładkich stosowane w dawnym złotnictwie, materiały z VIII Sesji Naukowej z cyklu Rzemiosło Artystyczne i Wzornictwo w Polsce, Toruński Oddział Stowarzyszenia Historyków Sztuki, Toruń, 2008. Strony: 45-55, także patrz dział: Ilustracje.
- im więcej wolno -
- tym mniej wypada.