Banjolin mandolina-banjo

Dyskusje i prezentacje projektów i planów

Moderator: poco

Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Banjolin mandolina-banjo

Post autor: PiotrCh » 2022-07-04, 19:20

Cześć,

Zawędrował do mnie ciekawy instrument - banjolin (mando-bandżo), czyli element rezonansowy rodem z banjo, a gryf z mandoliny. Okres przedwojenny, przywędrowała do Gdańska z Lwowa, tyle o niej wiem. Żadnej wklejki, sygnatury itp. Ring zrobiony z bukowego drewna, na zewnątrz mahoniowy fornir. Gryf z drewna bukowego z rozetką na główce. Naciąg membrany wciąż w niezłej formie. Mostka brak. Buczyna to typowy materiał na mandoliny z tego okresu (z tego co mi wiadomo).

Udało mi się ją bez szwanku rozebrać na części pierwsze i oczyścić ze starego lakieru. Nie wiem czy lakier oryginalny, na pewno cienka warstwa. Niestety w słabym stanie. Do główki dostała się wilgoć i zasiniaczyła ją solidnie. Na szczęście udało mi się siniaka wybić perhydrolem. Cały dzień smarowałem i na słońce. Siniak zniknął (zdjęcia jeszcze z sinizną...ale już jej nie ma:))

Chcę ją doprowadzić nie tylko do ładnego wizualnego stanu ale i do grywalności. Dlatego poza lakierem (politura), uzupełnieniem ubytków i poprawą ostrości krawędzi na główce zamierzam:

- korektę kąta gryfu, aby akcja strun była niska. W tym momencie po dodaniu mostka struny byłyby ok 2 cm nad progami...z czasem pod naciągiem odkształcił się ring,
- korektę liniowości gryfu,
- szlif podstrunnicy i nowe progi,
- nowy mostek,
- może binding na dolnej krawędzi, ale jeszcze nie zdecydowałem.

Czuję, że ta bandżolina dostanie drugie życie nie tylko do powieszenia na ścianie, ale do muzyki - bo do tego instrument jest przeznaczony:)
Załączniki
1.jpg
2.jpg
3.jpg
4.jpg
5.jpg
6.jpg
7.jpg
8.jpg
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Andrzej
Posty: 524
Rejestracja: 2011-01-02, 21:00
Lokalizacja: Koszalin

Re: Banjolin mandolina-banjo

Post autor: Andrzej » 2022-07-05, 13:23

Bardzo popularny instrument w przedwojennej Warszawie. Mówili na to bandżola, bandżolina, albo nawet patelnia. Stanisław Grzesiuk grał na takiej.
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Banjolin mandolina-banjo

Post autor: PiotrCh » 2022-07-05, 22:27

Tak, a teraz na niej gra p. Jan Młynarski :)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Jan
Posty: 1987
Rejestracja: 2017-05-11, 19:22
Lokalizacja: Racibórz

Re: Banjolin mandolina-banjo

Post autor: Jan » 2022-07-08, 10:18

Bardzo ciekawy instrument dzialaj Piotrek😁.
Pozdrawiam Janek
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Banjolin mandolina-banjo

Post autor: Waldzither9 » 2022-09-11, 19:46

Takie banjo mandolinowe w porównaniu do mandoliny waży zdecydowanie więcej z powodu tego aluminiowego naciągu membrany.
Ponieważ to instrument niewielki rozmiarowo, ale ciężki to był lubiany przez marynarzy U-bootów ;-)
Upadki i wilgoć źle znosi, przy czym wilgoć zmienia krągłość "pudła" na jajo.
Rozwiązaniem jest wytoczenie nowego okręgu lub sklejenie 16-kąta co zwiększa jego wagę odrobinę, za to wzmacnia konstrukcję aby była stabilna.
Sam rodzaj drewna tego koła nie jest tak ważny jak w mandolinie, ja w swoim 16 kącie zrobiłem z polskiego 40 letniego dębu i ma to dźwięk poprawny.
Obecnie najbardziej jest popularny dźwięk open-back banjo, czyli bez pleców, aby koło się nie zapadło konieczna jest rozpórka, moja metalowa dawała taki niefajny podźwięk i zastąpiłem ją kawałkiem drewna (dosyć grubym) na początek wkleiłem, ale źle brzmiało i teraz jest na "wtyk" oczywiście gdybym wyjął przy naprężonych strunach to konstrukcja się zapadnie. Brzmi dobrze, ale nie miałem czasu tego estetycznie dopieścić czyli jest wciąż w toku napraw.
warto sprawdzić jaki dźwięk pokazuje stroik po puknięciu w membranę, choć już zapomniałem jaki powinien być.Dokręcając śruby moźna go zmodyfikować o ile aluminium stykające się z membraną nie jest skorodowane lub wyszczerbione, co rozdarłoby membranę.Oczywiście zakładanie nowej membrany robi się na mokro, a wysychając się napręża.
Ten rodzaj banjo z aluminiowym naciągiem jest bardzo mało usterkowy i służy latami, za to "rim" czyli drewniany okrąg w powojennej historii i nie tylko był tradycyjnie usterkowy lub "skopany" już na etapie produkcji. Ktoś nie miał do tego cierpliwości albo serca.
Warto wiedzieć ,że strój instrumentu/strun idzie w parze ze strojem membrany, a ten ostatni zależy od wilgotności powietrza, co przy 8 strunach bez elektronicznego stroika przyprawiało niektórych w dawnych czasach do nadciśnienia, a zważywszy na elestyczny "rim" nie ma czego zazdrościć niektórym posiadaczom tych instrumentów.
Trzeba było je stroić częściej niż gitary lub mandoliny, oraz dłużej bo więcej strun...
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Banjolin mandolina-banjo

Post autor: PiotrCh » 2023-03-20, 21:02

Trochę to trwało, ale już gra.
Sporo pracy na bardzo już leciwym instrumencie. Zwłaszcza gryf był wymagający, podstrunnica bardzo przesuszona (prawdopodobnie czarny dąb). Wzmocnienie paskami fornirów zdało egzamin. Gryf na główce przekołkowany, odsiniaczony, doszlifowany. Obręcz poklejona bo była z racji wieku już potrzaskana w miejscach łączenia.

Kluczem do sukcesu był kąt osadzenia gryfu. Obręcz po stu latach straciła geometrię i trzeba było zmienić kąt stopy gryfu. Mostek pod naciskiem strun musi lekko ugiąć membranę i z tego powodu trochę było zabawy w ustawieniu docisku i na koniec akcji. Za mały kąt - slaby docisk strun pod mostkiem, za duży - membrana ostro w dół. Więc małymi kroczkami ustaliłem tak, że jest całkiem wygodnie.

Progi zmieniłem na grzybkowe - były sztabkowe.

Wykończenie - oleje (duński i lniany na szyjce)

Pierwszy raz grałem na czymś takim, głośność dzięki membranie jest bardzo ciekawym doświadczeniem:)
Załączniki
1m.jpg
2m.jpg
3m.jpg
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Banjolin mandolina-banjo

Post autor: Waldzither9 » 2023-03-22, 21:19

Śliczne cacko.
1/Czy rozpórka w środku jest metalowa i jedna czy podwójna?
2/Czy przed założeniem strun stroiłeś membranę pod jakiś ton(to taki"tuning") ?
3/Czy próbowałeś mostek z kilkoma nóżkami, podobno lepiej przenosi fale dźwięku, ale wiadomo różnie bywa?
4/Zastanawia mnie mocowanie strun na końcu przeciwnym do główki gryfu, czy tak było oryginalnie?
5/Jak grasz na 12 progu struny G to nie ma pogłosu, wilka lub czego innego nietypowego?
6/Jeśli membrana ze skóry naturalnej to nadmorskie skoki wilgotności zmuszą do częstszego strojenia niż syntetyczna, ale za to naturalny dźwięk.
7/Teraz to nic tylko można grać "Ojca Chrzestnego".
Pozdrawiam Andrzej
Awatar użytkownika
PiotrCh
Posty: 4398
Rejestracja: 2013-02-12, 00:04
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Banjolin mandolina-banjo

Post autor: PiotrCh » 2023-03-22, 22:42

Dzięki Andrzeju,

Ad1) Nie ma żadnej rozpórki. Nie wiem czy w tego typu bandżolinach stosowali taki wzdłużny element jak w banjo. Membrana z całym mechanizmem naciągu jest wewnątrz drewnianego pudła i przez to nie ma tam miejsca na takie przedłużenie gryfu. Jeśli były jakieś rozwiązania tego problemu to daj znać.
Ad2) Nie stroiłem pod konkretny ton. Naciągałem ją z czuciem do pewnego napięcia, które czułem, że jest bezpieczne i jednocześnie trzyma mostek na niewielkim ugięciu pod wyraźnym jednak kątem załamania strun na mostku. To był taki kompromis. Wolałbym nie zerwać skóry.
Ad3) Nie próbowałem. Wykorzystałem swój mostek, którego nie używam już i dostosowałem go do tego układu strun. Zrobiłem go z cocobolo i hebanu.
Ad4) Takie było - po dwie struny na pin.
Ad5) Sprawdzę dla Ciebie. Generalnie ona ma lekki pogłos bo to taka uroda membrany.
Ad6) To skóra naturalna. Taka pewnie jej uroda.
Ad7) :)
pozdrowienia
Piotr
Awatar użytkownika
SebastianL
Posty: 749
Rejestracja: 2020-06-16, 08:55
Lokalizacja: Gliwice

Re: Banjolin mandolina-banjo

Post autor: SebastianL » 2023-03-23, 11:51

Nigdy na czymś takim nie grałem, tylko na zwykłym banjo, które było niesłychanie ciężkie, w porównaniu do innych instrumentów lutniczych. Ile twoja bandżolina waży?
Awatar użytkownika
Waldzither9
Posty: 1168
Rejestracja: 2018-04-18, 23:05

Re: Banjolin mandolina-banjo

Post autor: Waldzither9 » 2023-03-23, 20:35

Piotrze , było mnóstwo różnych rozwiązań i nie znam wszystkich, większość tego co widziałem miało strunociąg na zewnątrz a do tego taką lub inną rozpórkę (defil stalową).
W egzemplarzu odmiennym bez rozpórki ze strunociągiem mocowanym "wewnątrz" funkcję rozpórki pełniła taka krótka śrubka pomiędzy aluminium a drewnem.
Tego rozwiązania nie przerabiałem i nie wiem jak przenosi dźwięki i czy trzeba czymś wytłumiać, najlepiej czy wcale nie.
Mostek każdy ma inną charakterystykę, w moim przypasowała samoróbka z 4 nóżkami , z twardego drewna, a na górze ma próg gitarowy,
/|_| |_| |_| |_|\ tak wyglądają nóżki, a u góry jest nacięcie japonką i nabity próg w którym robimy nacięcia pod struny.
Membranę puryści stroją, ale najczęściej temat jest na tapecie jak samo strojenie na strunach nie zadowala.
Ja w swojej pomimo wielu szaleństw i tak membrany nie zerwałem, póki co wybaczyła mi wszystko. U mnie na strunie G już po 7 progu zaczyna się takie nieczyste dudnienie, ale to jedyny mankament, moim zdaniem do wybaczenia bo są przecież inne struny.
Niestety wieszanie tego rodzaju instrumentu na zwykłym haku byłoby ryzykowne, potrzebny specjalny wieszak chwytający też pudło od spodu.
Niestety dźwięk przy zmianie pogody potrafi być cudowny lub bardzo fatalny, ma instrument swoje kaprysy.
Waga to niestety wada, ale kto dzisiaj przemierza kilometry z bandżo mandolinowym w ręku? Jest to instrument do zacisza domowego lub do hundekoi na łajbie.
W nagrzanym samochodzie latem membrana mogłaby nie wyrobić.
Zazizuzizuzaj, to by było na tyle.
PS zapomniałem najważniejszego. struny nie powinny dotykać tego metalowego ringu z aluminium, bo zamiast przez mostek dźwięk "idzie" przez obudowę membrany. Nie jestem autorytet, ale na logikę można dojść do takiego wniosku.
Sprawa oczywiście do sprawdzenia. Zakładam że strunociąg nie został zamocowany do drewna, a struny lewitują w powietrzu.
To taki temat do sprawdzenia na spokojnie. Może to jest podobne z śrubką zamiast rozpórki? https://thisoldzithermandolinbanjo.blogspot.com/
Pozdrawiam Andrzej
ODPOWIEDZ